[rower] Szosa + sakwy?

[ZoodaVex]

Witam,

 

od dawna poszukuję roweru touringowego w Polsce, ale że to praktycznie niemożliwe, zacząłem szukać różnych alternatyw. Ostatnio rozglądam się w sektorze rowerów szosowych z mocowaniem sakw/błotników i bardziej zrelaksowaną pozycją. Przyglądam się modelom Giant Defy, Specialized Secteur, Kona Dew Drop, Kona Jake (o te 3 ostatnie dość trudno zresztą). I teraz pytanie o Waszą opinię: czy przy oponach 25 mm i takiej konstrukcji jak Defy wpakowanie na tył sakw ważących z 15 kg lub przejechanie się po bocznej/leśnej/kamienistej drodze ma w ogóle sens? Bo rasowe touringi zaczynają się tak od 32 mm i chyba mają więcej szprych. Głównie jeżdżę w warunkach miejskich i szosowych, ale raz czy dwa w roku zdarzy mi się tygodniowy wypad w dalszą trasę. I czy macie doświadczenia z szosami z tego "turystycznego" segmentu innych firm dostępnych w Polsce? Lub też inne sugestie?

 

Pozdrawiam!

 

zv

[ZoodaVex]

Sorki, że nie zamieściłem linków. Oto one.

 

Giant Defy:

http://www.giant-bicycles.com/pl-PL/bikes/model/defy.3.triple/4690/37261/

 

Specialized Secteur:

http://www.specialized.com/us/en/bc/SBCBkModel.jsp?spid=45856&menuItemId=0

 

Kona Jake:

http://www.konaworld.com/bike.cfm?content=jake

 

Kona Dew Drop:

http://www.konaworld.com/bike.cfm?content=dewdrop

[IvanMTB]

Klaniam,

 

W Polszcze to raczej bieda i skrzypienie drzwi tylko...

 

Poszukalbym raczej w Europie po krajach ktore maja tradycje touring'owe.

 

Na ten przyklad JuKejowo.

 

http://www.evanscycles.com/products/dawes/galaxy-2009-touring-bike-ec018627?utm_source=froogle&utm_medium=froogle&utm_campaign=froogle

 

Nie wiem jakim budzetem dysponujesz ale ten Dawes - klasyka gatunku - jest z pelnym wyposazeniem i jeszcze na dodatek w tej cenie przesylka do Polszy jest za darmo...

 

http://www.evanscycles.com/categories/complete-bikes/touring-bikes <----- tutaj oferta Evans'a na sprzety touring'owe.

 

Mozesz tez poszukac jakiegos nieortodoksyjnego przelaja:

 

http://www.planet-x-bikes.co.uk/i/q/CBPXUJSL/uncle-john-ultegra-sl

 

Przesylak do Kraju-Raju 30 funtow, wchodzi papec do 38c, miejsce na bagaznik i blotniki... Czego chciec wiecej?

 

Szacunek...

I.

[ZoodaVex]

Dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście nie powiedziałem o pieniądzach, bo nie chciałem z tego robić kolejnego tematu typu "jaki rower do x złotych". Ale to jednak trochę za dużo... Chciałem pozostać pod 3 tysiącami, ewentualnie minimalnie przekroczyć, jeśli będzie się opłacało. W Polsce można spróbować upolować touringową Konę Sutrę, chociaż slopingowa rama i ciężki nawet jak na tourera (i drogi) albo model Cannondale'a, też koło 7000 zł. W końcu przychylam się powoli do tej Kony Dew Drop.

 

Ale właśnie, chciałbym się dowiedzieć Waszej opinii o tym, co pisałem wyżej: czy wrzucenie kilkunastokilogramowych sakw na rower typu ten Giant Defy albo Spec Secteur jest rozsądne? Czy można tam włożyć grubsze opony, koło 30 mm? Jest na to prześwit, ma to w ogóle sens? Czy taki rower wytrzyma, obręcze nie pójdą? Może ktoś z Was jeździ na w miarę popularnym Defy? Na jakimś angielskim forum czytałem wpis panny, która pojechała na kilkudniowy wypad z sakwami na tym, ale nie opisała wrażeń. Dzięki z góry.

[ZoodaVex]

W końcu postanowiłem nabyć Konę Dew Drop. Przekonały mnie duże prześwity (w tym opony 32 mm), hamulce tarczowe, wyluzowana pozycja z kierą szosową, dość niska waga przy jednoczesnej wielkiej uniwersalności roweru - nada się i jako commuter, i tourer, i coś w rodzaju szosy. Mam przynajmniej taką nadzieję, zobaczę, jak przyjdzie.

Szkoda, że wasz odzew był tak mierny, zdaje mi się bowiem, że problem ważny i może niejednej osoby dotyczyć. Cóż, tak chyba już musi być.