darecki Napisano 11 Czerwca 2010 Napisano 11 Czerwca 2010 zostało mi z samochodu sporo oleju synt. przekładniowego 75w90 (do skrzyń). Czy nadawałby się do - smarowania łańcucha - smarowania linek ?
Mod Team durnykot Napisano 11 Czerwca 2010 Mod Team Napisano 11 Czerwca 2010 Nie- olej przekładniowy jest dosyć rzadkim olejem , który dosyć szybko "wyleci" z łańcucha. Poza tym nie ma on właściwości smarnych ,jakie ma typowy olej do łańcucha. Natomiast może się przydać do smarowania komór powietrznych w niektórych amorkach, lub do "zalania" niskiej klasy amorków typu RST Gila.
darecki Napisano 11 Czerwca 2010 Autor Napisano 11 Czerwca 2010 Nie- olej przekładniowy jest dosyć rzadkim olejem , który dosyć szybko "wyleci" z łańcucha. Poza tym nie ma on właściwości smarnych ,jakie ma typowy olej do łańcucha. Natomiast może się przydać do smarowania komór powietrznych w niektórych amorkach, lub do "zalania" niskiej klasy amorków typu RST Gila. Sory za pytanie ignoranta, ale czy to znaczy że da się tym zabezpieczyć TOP GUN HL88 w mojej "niskiej klasy" meridzie:)? A do wpuszczenia w linki i klamki hamulcowe i przerzutek? dzięki za wsprarcie,
Przeor Napisano 11 Czerwca 2010 Napisano 11 Czerwca 2010 Nie- olej przekładniowy jest dosyć rzadkim olejem , który dosyć szybko "wyleci" z łańcucha. Poza tym nie ma on właściwości smarnych ,jakie ma typowy olej do łańcucha. Natomiast może się przydać do smarowania komór powietrznych w niektórych amorkach, lub do "zalania" niskiej klasy amorków typu RST Gila. Ciekawa teoria, oleje przekładniowe są rzadkie Ten olej jest akurat dosyć lepki i raczej z łańcucha nie wyleci. Co nie znaczy, że się do tego nadaje. Za dużo syfu by łapał i do linek również się nie nadaje. Ja linek wcale nie smaruje, wystarczy, że są czyste
Zidentyfikowany Napisano 11 Czerwca 2010 Napisano 11 Czerwca 2010 Spróbuj. Wyczyść napęd benzyną i daj po kropelce na każde ogniwo. Pojeździj trochę i sam zdecyduj czy ci pasuje.
Mod Team durnykot Napisano 12 Czerwca 2010 Mod Team Napisano 12 Czerwca 2010 Ciekawa teoria, oleje przekładniowe są rzadkie Ten olej jest akurat dosyć lepki i raczej z łańcucha nie wyleci. Co nie znaczy, że się do tego nadaje. Za dużo syfu by łapał i do linek również się nie nadaje. Ja linek wcale nie smaruje, wystarczy, że są czyste Porównaj typowy olej przekladniowy z np. Rohlofem. Typowy olej przekładniowy musi być rzadki ze względu na swoje przeznaczenie i specyfikę smarowania typowej skrzyni biegów.
nikodem Napisano 12 Czerwca 2010 Napisano 12 Czerwca 2010 panowie oleje przekładniowe też są różne.. Ja w piwnicy mam jakiś stary i jest on dużo bardziej gęsty od FL czerwonego
Mod Team Odi Napisano 12 Czerwca 2010 Mod Team Napisano 12 Czerwca 2010 nikodem - ja się wcale nie dziwię, bo FL czerwony jest jak woda - też taki rzadki i też starcza od biedy na 30km jazdy
Przeor Napisano 13 Czerwca 2010 Napisano 13 Czerwca 2010 Porównaj typowy olej przekladniowy z np. Rohlofem. Typowy olej przekładniowy musi być rzadki ze względu na swoje przeznaczenie i specyfikę smarowania typowej skrzyni biegów. Typowy Polak ma pół psa i ćwierć kota Nie ma czegoś takiego jak typowy olej przekładniowy. Są oleje przekładniowe, które można nożem kroić (to oczywiście przenośnia). Taki olej na pewno nie przeleci przez ogniwa, pozostawiając je bez smarowania. Ale oczywiście do smarowania łańcucha się kompletnie nie nadaje. W takim oleju jest dużo dodatków poprawiających własności adhezyjne co spowodowałoby, że łańcuch oblepił by się komarami, muchami, zaskrońcami, osami, mniejszych rozmiarów kotami i psami, kurzem, piaskiem, ziemią i Bóg wie czym jeszcze
Classified Napisano 13 Czerwca 2010 Napisano 13 Czerwca 2010 Tylko i wyłącznie do ew.zalewania amora - ale i to z umiarem. Co do smarowania zespołu napędu to oczywiste "nie". Od tego mamy odpowiednie preparaty... Jeżeli chodzi o smarowanie linek hmm troche tak troche nie, ja np. mając puszczone pełne pancerze na przerzutkach linki lekko smaruję co sezon, co prawda olejem teflonowym, a oleju przekładniowego użyłbym w ostateczności, jak się nie ma co sie lubi ... Jak ktoś ma potrzebę dywagacji nt rodzajów olejów przekładniowych polecam to http://www.omnibus-gh.pl/plik.php?id=346, na pewno trochę wyjaśni ew. zastosowania rowerowe
nikodem Napisano 14 Czerwca 2010 Napisano 14 Czerwca 2010 Ja nie wiem jak wy używacie rowerów Ja spokojnie 400km przelatuję w warunkach suchych i szosowych na czerwonym FLu. Może dlatego, że nie robię żadnych szejków itp. tylko normalnie łańcuch czyszczę wodą z ludwikiem i szczoteczką do zębów.
kenjisan Napisano 16 Czerwca 2010 Napisano 16 Czerwca 2010 Swego czasu używałem oleju przekładniowego (z orlenu, oznaczenia nie pamiętam) do smarowania łańcucha w motocyklu. Jest to często spotykany smar w środowisku motocyklowym. Warunki pracy podobne. Wielką jego zaletą jest cena, ok 10-15 zł za litr a to wystarczy na całe życie łańcucha. Obecnie używam smaru przeznaczonego do łańcuchów motocyklowych (marka nieznana, przywieziony z niemiec) ale niestety jest bardzo lepki i często trzeba łańcuchy (motocyklowy i rowerowy) czyścic.
tomeh Napisano 16 Czerwca 2010 Napisano 16 Czerwca 2010 Olej będzie łapał syf z ulicy i szybko spływał więc nie radze stosować
nevermind Napisano 16 Czerwca 2010 Napisano 16 Czerwca 2010 Swego czasu używałem oleju przekładniowego (z orlenu, oznaczenia nie pamiętam) do smarowania łańcucha w motocyklu. Jest to często spotykany smar w środowisku motocyklowym. Warunki pracy podobne. Wielką jego zaletą jest cena, ok 10-15 zł za litr a to wystarczy na całe życie łańcucha. Obecnie używam smaru przeznaczonego do łańcuchów motocyklowych (marka nieznana, przywieziony z niemiec) ale niestety jest bardzo lepki i często trzeba łańcuchy (motocyklowy i rowerowy) czyścic. Łańcuchy motocyklowe i rowerowe mają o tyle podobne warunki pracy o ile oba w nazwie mają łańcuch. W motocyklach łańcuch pracuje w jednej linii i dzięki temu przestrzeń sworzeń tuleja jest wypełniona smarem i uszczelniona o-ringami, a nawet x-ringami dzięki czemu smarować w nich należy jedynie powierzchnie zewnętrzne. Jak sprawa wygląda w łańcuchu rowerowym chyba nie trzeba tłumaczyć. Pozdrawiam
kenjisan Napisano 17 Czerwca 2010 Napisano 17 Czerwca 2010 nevermind czepiając się, warunki pracy: brak osłony przed warunkami atmosferycznymi, kurz, błoto, deszcz. Nie chodziło mi o budowę. Oczywiście też masz rację jeżeli będziemy rozdrabniać łańcuch na poszczególne elementy składowe. Wtedy niektóre elementy są w innym stopniu narażone na warunki występujące w otoczeniu w obu łańcuchach. W swoim poście napisałem że używam smaru motocyklowego do roweru, nie odwrotnie, gdzie smar rowerowy mógłby zaszkodzić uszczelnieniom łańcucha motocyklowego. Pozdrawiam
Suja15 Napisano 17 Czerwca 2010 Napisano 17 Czerwca 2010 Coś ty za dużo syfu bedzie na łańcuchu ,kiedyś od taty zabrałem taki olej u posmarowałem musiałem potem łańcuch w benzynie trzymać ; ]
blair7 Napisano 17 Czerwca 2010 Napisano 17 Czerwca 2010 Tylko i wyłącznie do ew.zalewania amora - ale i to z umiarem. Co do smarowania zespołu napędu to oczywiste "nie". Od tego mamy odpowiednie preparaty... Jeżeli chodzi o smarowanie linek hmm troche tak troche nie, ja np. mając puszczone pełne pancerze na przerzutkach linki lekko smaruję co sezon, co prawda olejem teflonowym, a oleju przekładniowego użyłbym w ostateczności, jak się nie ma co sie lubi ... Jak ktoś ma potrzebę dywagacji nt rodzajów olejów przekładniowych polecam to http://www.omnibus-gh.pl/plik.php?id=346, na pewno trochę wyjaśni ew. zastosowania rowerowe Ale wypisujesz herezje (w sredniowieczu spalono by cie na stosie), olej przekladniowy 75w jest bardzo gestym olejem (dla przykladu typowe oleje silnikowe to 5w i 10w). Pokaz mi amora do ktorego leje sie olej gesciejszy niz 10w? Czasami w ramach eksperymentow mozna nalac 15w. (chyba ze mowisz o wynalazkach typu rst gila-ale to przeciez a amorem ma tylko nazwe wspolna)
Mod Team durnykot Napisano 17 Czerwca 2010 Mod Team Napisano 17 Czerwca 2010 Blair, Suntour do komory powietrznej zaleca olej przekladniowy 75W lub 80W. Dotyczy Epicona, Raidona i chyba Axona. Faktem jest natomiast,że do tłumików czy kapieli olejowej stosuje się oleje o klasie 2,5W,5W lub 7,5W.
blair7 Napisano 17 Czerwca 2010 Napisano 17 Czerwca 2010 Ale leje sie go doslownie kilka kropel i nie jest to tlumik, tam olej slozu to smarowania a nie do tlumienia, a piszac o olejach w amorze mam na mysli tlumiki, to jasne chyba.
Classified Napisano 19 Czerwca 2010 Napisano 19 Czerwca 2010 blair, to była wypowiedź z gatunku "jak się nie ma..." Ja w życiu nie wlałbym do amora przekładniówki, ale skoro koledzy tutaj już debatują nad wtykaniem tego oleju gdzie tylko można, to można do amora. Nie jako medium tłumiące raczej - chociaż jak nie ma innego...
enduroriderPL Napisano 20 Czerwca 2010 Napisano 20 Czerwca 2010 Wystarczy przeczytać opis jakiegokolwiek oleju do amortyzatora a następnie oleju przekładniowego i już wiadomo, że są to dwa zupełnie inne środki. Oczywiście można posmarować linki i łańcuch jak nie ma nic innego pod ręką ale do amortyzatora to bym tego nie wlał. Nawet jak bym nie miał nic innego pod ręką.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.