Skocz do zawartości

[rower] Uprage czy nowy rower?


Kasumi

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam bo od dłuższego czasu więcej przy rowerze grzebię niż mam z niego radości, co chwilę coś nie tak...doszedłem do wniosku,że w pełni ok są tylko koła, bo nowe:) Chyba kupiłem rower za słaby na swoje potrzeby (GT Avalanche 2,0) stuningowałem go dosyć mocno...nic seryjnego tam nie zostało oprócz korby, która ma luzy i jest prawdopodobnie krzywa:) Jednak taki spontaniczny i często oszczędny (używki) dobór komponentów spowodował,że nie gra to wszystko jak powinno, amor ma luzy (Duke XC), stery pordzewiałe, hamulce trzeba solidnie przeserwisować...tak się zastanawiam...bo wyszło mi,że potrzeba by mi wrzucić z 2000 ponad w bike, aby wszystko było cacy...(biorę pod uwagę wymianę amora na Recona, przerzutkę tył XT, korbę Deore,nowe stery, serwis Juicy5, centrowanie kół, manetki SLX, przerzutkę przednią SLX dziś kupiłem:) Tak się zastanawiam czy nie lepiej jakiegoś Krossa A8 z wymianą Tory na Rebę nie wymyśleć, albo MBike czy też Cube (na którego może mógłbym ciekawą zniżkę dostać dzięki kumplowi,20%??) Za to co mam z 1000 zł bym może dostał...oprócz planowanych 2000 jeszcze 1000 doliczyć...i wreszcie święty spokój by może był. Co myślicie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz wymienić 90% osprzętu to jasne że nowy rower.

 

Ja tydzień temu zastanawiałem się też nad tym. Kupić nowy rower czy przełożyć co się da z mojego mtb na nową ramę crossową.

Padło na przekładkę gdyż jak się zastanowiłem to jaki bym nie kupił rower to będę chciał coś zmienić, a tak mam ślicznego czarnego crossa na pełnej grupie 10 letniego alivio mc18 ;) z kołami na maszynowych novatecach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby mieć frajdę z upgrade roweru trzeba mieć do tego podstawę czyli dobrą ramę, która będzie Ci pasować. Od tego się zaczyna i do niej dokłada.

A jakie są Twoje potrzeby jeśli chodzi o rower?

Z tego co napisałeś, korbę masz krzywą i ma luzy, amor ma luzy Duke XC, stery pordzewiałe, hamulce to serwis...

Sorka... mi to wygląda na katowanie roweru w warunkach, których on nie powinien widzieć (co wiąże się ze słabymi częściami) albo totalnie nie dbałeś o rower.

- sam mam RS Duke XC w jednym rowerze, od 5 lat i nie ma luzów ani na goleniach ani na koronie (sterach)

- krzywa korba. Uderzyłeś nią o coś? Luzy na niej to już łożyska/wkład

 

Jeżeli uznasz, że obecna rama Tobie pasuje to kompletowałbym części. Jeśli wolałbyc mocniejszą ramę to albo składać wszystko z części albo kupić złożony.

No na pewno trzeba dobrać rower do tego jak i gdzie chcesz na nim jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower (osprzęt) faktycznie okazał się za słaby na moje użytkowanie...ale gdy go kupowałem 1800 zł wydane na niego wydawało się kosmiczną sumą jaką można dać za rower...któż mógłby przypuszczać, że posunie się to tak daleko hehe:) Zaczęły się góry, jazda w każdych warunkach no i jest efekt..Co do ramy to ta akurat jest ze wszystkiego najmocniejsza i słynie z tego...więc warto byłoby może w nią inwestować...ale jak widzę ile wychodzą części kupując nowy rower zastanawiam się czy tak nie byłoby rozsądniej...taki np MBike Evo za 5000 taki osprzęt..masakra:)i do tego wiele pozytywnych opinii z tego co czytam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MBike Evo to fajny sprzęt - wiadomo. Ale z tego co piszesz wynika że cię nie stać. Może coś takiego?: http://www.decathlon...r-8-2-34975917/ konstrukcja nienajnowsza ale sprzęcik przyzwoity. Sam jeżdżę na podobnym (model niższy ale rama i kokpit taki sam) i jest naprawdę wszechstronny, a oto ci chyba chodzi. Geometria dość neutralna - dobra do wszystkiego (w granicach rozsądku oczywiście)

 

Jeżeli natomiast lubisz swoją ramkę i dobrze się na niej czujesz to może tuning. Wypisz jakie masz części to może jakoś pomożemy doradzić co kupić żeby to miało ręce i nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wymiany mam tylnią przerzutkę, amor, stery,korbę (wiadomo,że za tym pójdzie reszta napędu-kaseta i łańcuch) manetki, przy tym wszystkim nie bardzo zostawić stare pancerze i linki:) hmm mostek..ukręciłem jedną śrubę, więc rozsądnie też wymienić;)

Jako dobre zostają koła (XC317 i XT) hamulce Juicy5 (serwis postawi je na nogi)kierownica, siodło i sztyca..no i rama oczywiście:)

 

Co do Evo..stać nie stać..hmm zawsze można poczekać chwilę dłużej i będzie:)Pytanie tylko czy jest sens się pakować w tę drogę:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że sam powinieneś znaleźć sens co się opłaca...

Jeśli ja miałbym dokonać wyboru to patrząc na swoją jazdę kupiłbym nowa ramę i pod nowa szedł. Przełożył te części, które są ok jak np koła a resztę spokojnie dobierał.

W sumie to stałem troszkę w podobnej sytuacji... pierwszy rower kupiony to za 1200 zł w 1998 roku, dziś z tego roweru pozostało tylko: rama i siodełko. Rama taka sama to i geometria taka sama. Doszedłem do momentu, że choćbym i samego XTRa (a miałem XT) wsadził to jazda była by taka sama... dotarłem do granicy możliwości i kupiłem nową ramę i pod nią dokładałem części.

Tak było u mnie, ale wziąłem pod uwagę swoje finanse - gdzie będę chciał jeździć - ile czasu mogę składać rower - swoje oczekiwania co do roweru... wypadkowa tego da Ci to co chcesz zrobić :) Acha trzeba ocenić "wagę" tego co chcesz. Czy fajniejsza jazda na rowerze warta jest dołożenia do niego np 1400 zł na lepsze części :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...