Skocz do zawartości

[rama] permanentnie kręcący się gwint pod koszyk/bidon


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wczoraj zauważyłem, a w zasadzie usłyszałem stukanie w ramie podczas jazdy po tzw kocich łbach. Dziś przy dokładniejszych oględzinach okazało się ze śruba od koszyka na bidon, jest odrobinkę poluzowana przez co sam koszyk wydaje z siebie metaliczne 'cyk, cyk' ;)

 

Myślałem, że dokręcę śrubkę i po sprawę, a tu zonk - cały gwint, który jest w ramie obraca się razem ze śrubą... Tak więc drogą braci rowerowa, doradźcie mi proszę jak ową usterkę naprawić? (myślałem, co by to poxipolem skleić, ale raz ze powierzchnia jest lakierowana, a dwa luz pomiędzy nakrętką a ramą jest tak mały, że ciężko tam będzie klej wcisnąć)

 

pozdrawiam

 

ps. jeśli pytanie w złym dziale, proszę moderacje o przeniesienie do odpowiedniego.

Napisano

Też to miałem, trzeba dać nowy insert. Jest specjalny przyrząd do tego, popytaj po serwisach. Ewentualnie tak jak pisałeś, można by spróbować jakimś klejem.

Napisano

miałem kiedyś podobnie ale insert się nie obracał. był luźny i dzwonił w czasie jazdy :)

insert w formie nitonakrętki. poradziłem sobie z tym wkręcając mocno śrube co pozwoliło prawidłowo mu się usadowić ;)

Napisano

No i o właśnie takie odpowiedzi mi chodziło! Teraz już wiem jak to "coś" się nazywa - jutro podzwonię po serwisach ;)

 

 

dzieki,

pozdrawiam.

Napisano

No wiec tak... pochodziłem po serwisach we Włocławku, i dowiedziałem się paru "ciekawych" rzeczy. Największe zdumienie wywarł na mnie "serwisant" który poradził mi wyrwać cały insert i zastąpić go kołkiem rozporowym... :rolleyes:

 

Skazany na siebie wykminiłem, że wkręcę w gwint długą śrubę z nakrętką w połowie i zacznę odkręcać nakrętkę zeby ścisńąć "insert" pod ramą, no i tym oto sposobem unieruchmiłem dziada i już nie brzdąka.

 

::devil:)

 

pozdrawiam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...