Skocz do zawartości

[smar] finish line czerwony


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

uzywam tego smaru i generalnie nie mam wiekszych zastrzezen

 

lancuch mam na spince, robie tzw shake'a , wycieram do sucha , zakladam z powrotem na rower i na kazde ogniwo osobno daje kropelke z tego dozownika

 

daje chwile zeby ladnie wsiaklo , wycieram nadmiar z wierzchu i wszystko jest cacy ale...

 

mniej wiecej po 300km lancuch robi sie wyraznie glosniejszy , oczywiscie zalezy to od warunkow , nie mowie o blocie max , tylko o normalnej jezdzie po lesie, miescie

 

u was tez tak to wyglada ?

moze inne smary sa trwalsze ?

a moze ja cos zle robie ?

Napisano

30 km w lecie w suchych warunkach po piachu i łańcuch jest suchy po czerwonym finish line. Zawsze używałem zielonego. Tyle, że szybko łapał brud. Teraz mam rohloffa i po kilkuset kilometrach nic nie skrzypi :D

Napisano

czerwony jest spoko jak jest mega upał i jeździsz po zakurzonych, zapiaszczonych etc. drogach wtedy masz czysty napęd. Jak jest nawet troche mokro to nie ma sensu bo zaraz sie wypłukuje.

Napisano

Ja tam czerwonego zawsze latem uzywam, bo zielony makabrycznie zbiera brud jak jest sucho. Co prawda trzeba smarowac co kurs ale lancuch czysty. No i w szosowce smaruje tez czerwonym, tu faktycznie smarowanie wystarcza na kilkaset km :).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...