bartd Napisano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 witam, zastanawiam się nad kupnem roweru. Głównie będę jeżdził po mieście, czasami leśne ścieżki. W moim przypadku najlepszy byłby cross, ale zastanawiam się jak taki rower poradzi sobie z przeszkodami napotykanymi w mieście. Czy na crossie można bez obaw zjechać po schodach? Co z nierównymi krawężnikami? Dziurami? Myślicie, że Romet xc-500 da rade? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adriansocho Napisano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 witam, zastanawiam się nad kupnem roweru. Głównie będę jeżdził po mieście, czasami leśne ścieżki. W moim przypadku najlepszy byłby cross, ale zastanawiam się jak taki rower poradzi sobie z przeszkodami napotykanymi w mieście. Czy na crossie można bez obaw zjechać po schodach? Co z nierównymi krawężnikami? Dziurami? Myślicie, że Romet xc-500 da rade? wszystkie te sytuacje grożą po pierwsze przebiciem dętki po drugie skrzywieniem (wbiciem) obręczy. Na pewno trzeba unikać wyrw w asfalcie głębszych niż 1cm, zwłaszcza takich z ostrą krawędzią. Pod krawężniki trzeba wjeżdżać ostrożnie, jeśli można to szukać obniżonego krawężnika. Jeśli nie ma takiego miejsca w pobliżu to podczas wjeżdżania pod krawężnik zdjąć pupę z siodełka (nie jechać szybciej niż około 10-15kmph). Po schodach raczej możesz zjechać, ale to musisz sam wyczuć. Jeśli masz cieniutkie oponki i/albo wozisz coś (cennego/ciężkiego) na bagażniku to lepiej powoli. Schodki typu 2-4 schodków możesz przejechać, natomiast takie po kilkanaście schodków - ostrożnie jechać i kontrolować prędkość, zdecydowanie trzymać kierownicę (żeby się nie przekręciła o 90 stopni na jakimś krzywym stopniu). Podjeżdżanie pod schodki - raczej tylko pod niewielkie, na pewno na stojąco i na pewno bardzo powoli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartd Napisano 2 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 czyli wynia z tego, ze lepiej jest kupic rower MTB i ewentualnie wymienic opony na jakies slicki lub inne zaprojektowane pod jazde po utwardzonych drogach. oczywiscie przy zalozeniu, ze jezdzac po miescie bedzie sie tez czasem wskakiwac pod kraweznik lub zjezdzac po schodach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afly Napisano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 Miałem slicki 1,00", i musiałem je pompować na bardzo duże ciśnienie, a i tak obręcz dobijała na krawężnikach, efekt - widać nieco płaskie miejsca na obręczy, ze schodów też bym raczej na nich nie zjechał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr01 Napisano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 Czyli co? Rower crossowy nie nadaje się do miejskiej dżungli (chodniki, krawęniki itd.)? Jakiś czas temu miałem dylemat, cross, czy mtb. Już myślałem, że wiem, czyli będzie to rower crossowy (Scott Sportster P4) na miejsko-leśne spacerki, ale ścieżkami rowerowymi i chodnikami, jeśli chodzi o miasto. Jednak po tych postach podnoszących ogólną delikatność rowerów typu cross zwątpiłem. Za młodych lat ujeżdżałem Rometa Passata (taka turstyczna kolarka) i służył z 10 lat bez większych awarii, a były szosy, polne drogi, ścieżki leśne i co tam jeszcze. No i z moją decyzją ponownie jestem w punkcie wyjścia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitof Napisano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 Na szczęście wymyślono MTB, bo by ludzie nie mieli czym po mieście jeździć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartd Napisano 2 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 okazuje sie, ze cross jest dla osob poruszajacych sie tylko wytyczonymi trasami. jezeli jednak komus zachce sie zboczyc ze sciezki rowerowej i skrocic droge przez schody lub zeskoczyc z jakiegos murka - to mimo tego, ze do miasta nalezy kupic mtb. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 Na szczęście wymyślono MTB, bo by ludzie nie mieli czym po mieście jeździć Dokładnie Trafna i cięta riposta Jak ktoś jest totalną ciotą to i na biku do DH i kapciach 2,5" złapie snejka. Po mieście trzeba umieć jeździć i rower tu się najmniej liczy. Ja skaczę sobie po krawężnikach na szosie i nigdy nie złapałem gumy, bo podnoszę kierę a później dupę. Dziury w jezdni i torowiska też omijam jak mogę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 2 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2010 bartd --> no tos ameryke odkryl... A jak ktos chce skoczyc na hopie w parku albo pokrecic manuale na placu, to mimo ze to nalezy do miasta nalezy kupic rower do streetu/dirtu . Cross to jest rower na szose i w lekki teren, do miasta nadaje sie idealnie, jak ktos na calowych oponach zjezdza po schodach i dziwi sie ze niewygodnie to tak samo jakby skarzyl Macdonalda ze poparzyl sie kawa . W obu przypadkach da sie zrobic, ale nie swiadczy to dobrze o wykonawcy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2701 Napisano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2010 Miałem slicki 1,00", i musiałem je pompować na bardzo duże ciśnienie, a i tak obręcz dobijała na krawężnikach, efekt - widać nieco płaskie miejsca na obręczy, ze schodów też bym raczej na nich nie zjechał. Jest na to rada. Nie trzeba od razu zakładać slicków (a ciężko dostać szerokie slicki),zakładamy oponę choćby i 2.2" i nawet z wyraźnym bieżnikiem - w końcu celem są mniejsze opory toczenia, a nie gładkość opony sama w sobie. Jak dobrze poszukamy, to okazuje się że niektóre "terenowe" opony mają dużo mniejsze opory toczenia od innych, trzeba tylko poprzebierać. Sam miałem slicki Schwalbe Hurricane a teraz zwykłe terenowe Kendy Karma i poza hałasem (przy dużych prędkościach na asfalcie) problemów nie widzę, za to obręcz jest wdzięczna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afly Napisano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2010 Jest na to rada. Nie trzeba od razu zakładać slicków (a ciężko dostać szerokie slicki),zakładamy oponę choćby i 2.2" i nawet z wyraźnym bieżnikiem - w końcu celem są mniejsze opory toczenia, a nie gładkość opony sama w sobie. Jak dobrze poszukamy, to okazuje się że niektóre "terenowe" opony mają dużo mniejsze opory toczenia od innych, trzeba tylko poprzebierać. Sam miałem slicki Schwalbe Hurricane a teraz zwykłe terenowe Kendy Karma i poza hałasem (przy dużych prędkościach na asfalcie) problemów nie widzę, za to obręcz jest wdzięczna. Tak, tylko że moje slicki 1,00" ważyły około 300g, a takie 2,2" będą ważyły ponad 650g, a to już jest rożnica i to nie mała. Ten przykład dałem tylko po to, aby zobaczył że MTB + slicki i tak sie nie nadadzą do tego co chce i zdecydowanie Cross będzie słusznym wyborem, zresztą aż tak cienkich i delikatnych opon to one nie mają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fw66 Napisano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2010 Rower crossowy jak najbardziej podoła miejskiej jeździe. Z murków raczej nie poskaczesz, ale schody czy krawężniki są do pokonania. Oczywiście wszystko należy robic "z głową" Dla pewności dobrze jest sprawdzić naciąg szprych i można założyć szersze opony (np.45C lub 47C). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi