jakecus Napisano 31 Maja 2010 Napisano 31 Maja 2010 Mam ramę dartmoor street fighter. Chcę do niej dobrać dobry amortyzator. Mam na oku 3 propozycje: 1. ROCK SHOX REVELATION SL U-Turn Air - 1400zł 2. ROCK SHOX PIKE 426 U-TURN 2008 - 1500zł 3. ROCK SHOX REVELATION RACE Dual Air 2010 - 1469zł Który jest najlepszy i który warto kupić??
C00BA Napisano 31 Maja 2010 Napisano 31 Maja 2010 Zalezy jak jezdzisz, ale z gory moe powiedziec ze raczej pike
jakecus Napisano 31 Maja 2010 Autor Napisano 31 Maja 2010 najwięcej to w dircie ale w zjazdach też ale revelationy to amory oparte na pike i są powietrzne a ten pike nie
Artursx1 Napisano 31 Maja 2010 Napisano 31 Maja 2010 Mój kolega miał wcześniej PIKE a teraz kupił REVELATIONa i zachwala jednak tego drugiego . Te widelce do zjazdu średnio , raczej nie mega wytrzymałe .
C00BA Napisano 31 Maja 2010 Napisano 31 Maja 2010 walsnie pike widzialem katowanego masakrycznie i wytrzymal takze jego uniwersalnosc jest znana i ceniona. Revelation kojarzy mi sie z jakimis rowerumi do XC podchodzacego pod AM nic wiecej.
Patryke Napisano 31 Maja 2010 Napisano 31 Maja 2010 Kumpel też w zjeździe katuje Pike'a i bardzo sobie go chwali. Kulturą pracy nie grzeszy i na niego bym stawiał jak ostrzej jeździsz. Jednak sprężyna jest bardziej wytrzymała od powietrza. Wystarczy spojrzeć na dampery w zjazdówkach. Tylko będziesz musiał dobrać pod siebie sprężynę.
Gość Napisano 1 Czerwca 2010 Napisano 1 Czerwca 2010 Dobrac sprezyne to juz jest problem bo dane producenta maja sie nijak do rzeczywistosci.Pike ma golenie bez wzmocnien,ktore maja od tego roku rozne amorki tej firmy,identyczne korone identyczne dolne i gorne lagi.No nie identyczne bo Pike'i maja podkowe starego typu a Revele juz nowego.Nie zmienia to faktu,ze producent zalicza je do innych grup.Jezeli nie zamierzasz nic dlubac w rowerze to polecam sprezyne,w ktorej z luboscia grzebalem z nudow.powietrze to kwestia jaki egzemplarz mozesz dostac.U mnie w SLce jak przyszla trzymal swietnie zawor komory pozytywnej,doputy nie chcialem podpompowac,wtedy zaczelo uciekac powietrze.na szczescie w mojej magicznej szafce,jest sporo zaworkow,wiec po problemie....,ale jak ktos nie ma?? Po serwisie okazalo sie,ze jednak trzeba wlozyc nowego segera jak pisza w manualu ,a nie uzywanego.Po zlozeniu chodzi pieknie,troche pojezdzic kolo domu,zeby posprawdzac przed wyjazdem,wszystko oki...Dojazd 90km na Slowacje-sciagasz rower z wieszaka,siadasz i ...po 5m schodzi powietrze bo seger wypada z gniazda....Jak myslisz co mowilem?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.