Skocz do zawartości

[trening] jak oceniacie?


Lukasz3018

Rekomendowane odpowiedzi

Przyznam, że na początku wątpiłem w wiarygodność takiej średniej na takiej odległości, ale teraz widzę, że się jednak myliłem... Czapki z głów.

 

Jeśli nie macie kasy na zawody i sprzęt, rozreklamujcie się jakoś, a ktoś Was na pewno dostrzeże i zasponsoruje Wam udział w zawodach. Tak mi przyszło do głowy, że moglibyście zaplanować podróż np. w poprzek/wzdłuż/po przekątnej Polski w ciągu x dni. Jeśli odpowiednio się przygotujecie i nagłośnicie sprawę, ktoś o dobrym sercu i wielkim portfelu powinien się znaleźć :) Może to się wydawać bez sensu, ale szkoda marnować Waszego talentu, tylko (a może aż) ze względów finansowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sponsorwania to też sukcesów w poszukiwaniu pomocy nie ma, na razie jesteśmy w okolicznej sekcji mtb gdzie jednak nie ma widoków na jakąś reklame czy pomoc ew trenera, próbujemy też w naszym mieście załatwić jakiśsponsoring chociaż na pare wyścigów ale idzie to jak krew z nosa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sponsorów, to nie jest tak łatwo. Chyba wszyscy pamiętają jak Maja po igrzyskach w Pekinie została bez sponsora, więc...

 

Najlepiej jakby chłopaki zapisali się do jakiegoś klubu, zawsze jest większa szansa, że ktoś ich zauważy, a jeśli będzie tam jeszcze trener który by ich dobrze poprowadził, to równych w kraju juz nie mają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorek, nie żebym Ci nie wierzył, nawet jestem pod wielkim wrażeniem tego co Ty i Twoi kumple robicie (jeśli to prawda), ale czy mógłbyś jakoś udowodnić Twoje wyniki? Bo sam mam karmy 2.0, jeżdżę parę lat, ale takiej średniej to nie ma opcji żebym wycisnął, ale oczywiście życzę Ci powodzenia i dalszych sukcesów.

PS. Raczej nie mam możliwości do was przyjechać bo mieszkam niedaleko Opola (Leśnica, jeśli wiesz gdzie), więc to trochę odpada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze z 2 maratony i jedno XC w tym roku pojedzimy, oprócz tego, trenujemy troche z osobami które mają pierwsze miejsca w większości tegorocznych edycji skandi i powerade. Szczerze mówiąc to przedstawiony wynik w porównianiu do jazdy z nimi to i tak nie jest duży problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na Skandii w Białowieży, Banachy na 115km wykręciły średnią bodajże 35km/h a wcale nie było dużo asfaltów, ja miałem 33km/h, a śr. tętno z zawodów 76%HRmax, więc nie przesadzajcie, że to mega wyczyn i od razu lecieć na mistrzostwa Polski, bo to tak nie działa.. :)

Najpierw proponowałbym się sprawdzić na szosie, na zawodach challenge'a PZkol'u, start wspólny, dystanse 60-110km a średnie prędkości z wyścigu to 42-45km/h :D

Ale szosa, jest na tyle specyficzna, że możesz być mega mocarz, ale jak nie umiesz tego wykorzystać, to peleton cie objedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to naszym celem w napisaniu tego tematu nie było udowodnienie czegoś ,tylko wasza ocena na temat naszego poziomu. No ale jeśli mogę w jakiś sposób dowody przedstawić to oświećcie mnie jak ?

 

Co do Białowieży, to wydaje mi się,że ocena, czy podawanie wartości z konkretnego maratonu w którym warunki atmosferyczne jak i terenowe były 'unikalne' jest nieuzasadnione, średnie z maratonów są chyba zawsze wyższe - adrenalina. Co prawda na maratonie nie byłem ale raczej odbywał się on w terenie leśnym gdzie działanie wiatru nie jest aż tak duże, do tego dochodzi w przypadku płaskiego terenu możliwość jazdy w peletonie.

 

Porównywanie do Banachów z Mróz Activ Jet też nie jest miarodajne. Jak mogę sie porównać do ludzi jeżdżących od lat, z ogromnym doświadczeniem z zawodów, super sprzętem, trenerem oraz całym przygotowaniem logistycznym, treningami w dobrej pogodzie przez cały rok. Nie zapominajmy ,że są to zawodowcy a wyścigi to ich praca, no i jest to chyba najwyższa 'liga' w kraju a kto wie czy nie w Europie czy świecie.

 

Co do zawodów na szosie o których pisze toivlas, jak na razie to nie miałem okazji brać udziału w zawodach szosowych ale nie wydaje mi się ,żeby średnia na leciutkich rowerach z oponami jak każdy wie, w leżącej pozycji jadąc w peletonie z podanymi średnimi byłą czymś porażającym ?

 

Podkreślam jeszcze raz, nie zależy mi na szpanowaniu czy udowadnianiu czegoś całemu forum ale irytuje mnie, jeżeli ktoś na siłę porównuje sprawy które nie mają z sobą większego związku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszą oceną Waszego poziomu będą zawody, a jeśli nigdy nie startowałeś, to nie jest to łatwa sprawa, tym bardziej wyścig szosowy ze startu wspólnego.

 

"ale nie wydaje mi się ,żeby średnia na leciutkich rowerach z oponami jak każdy wie, w leżącej pozycji jadąc w peletonie z podanymi średnimi byłą czymś porażającym ?"

 

widzisz, średnia nie byłaby czymś porażającym, jakby peleton jechał od początku do końca równym tempem i wszyscy ładnie by się zmieniali ciągnąc tą grupkę, ale wyścig to wyścig i nikt nie chce ciągnąć bo nie o to chodzi, więc bardzo źle Ci się wydaje - wystartuj a zrozumiesz.

Średnie powyżej 42km/h są już bardzo poważnymi średnimi na wyścig szosowy, a jazda w peletonie nie jest łatwa, jak nie umiesz trzymać koła to odpadasz, tempo jest bardzo rwane bo co chwila idą ataki, raz jedziesz 30km/h a po chwili musisz przyspieszyć do 60km/h i tak non stop, chyba, że uciekniesz, to wtedy średnia 42 trzeba wykręcić samemu, lub w małej grupce. A rower ile by nie ważył, i jakich by cienkich opon nie miał sam nie jedzie.

Jeślibyście lecieli na tych leciutkich prawie 'samojeżdżących' rowerach, to wasza średnia byłaby maksymalnie ok 1,5km/h większa...

Warto też pamiętać, że zmiana średniej np z 26 na 30km/h jest o wiele łatwiejsze niż z 33 na 34km/h itp, oraz o tym, że niektóre rzeczy mogą się bardzo źle wydawać dopóty się tego nie spróbuje...

Co do Białowieży, jeśli były takie średnie to znaczy że drogi były dość szerokie i leciało się w grupkach, nawet jak większość była w terenach leśnych to na szutrach też wieje, poza tym w tym roku była burza i oberwanie chmury, więc pogoda nie dopisywała.

 

p.s. "jest to chyba najwyższa 'liga' w kraju a kto wie czy nie w Europie czy świecie." hehe dobre dobre ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzone licznikiem Sigma BC 906 ustawienia wg. instrukcji na koło 26x2.0, po za tym wg. mapy odległośćtaka sama wychodzi, liczniki były też sprawdzane z innymi.

 

Na wstępie chciałbym wam pogratulować, bo ja taki dystans przejerzdżam ze średnią nieco ponad 20 :D

 

 

Ale co do Sigmy - mam licznik Sigma 1609 i nie wiem czy u ciebie jest tak samo ale podaje się obwód lub odczytuje podaną wartość z "Wheel Size Chart". Mierzyłeś ręcznie? Bo z tej tableki wynika że dla moich Continentali 26x2,1 powinienem mieć obwód 2.133 podczas gdy jak zmierzyłem obwód swoich opon miarką (średnica * pi) to wyszło zaledwie 2.073 (czyli jak dla 26x1,75)

W sumie różnica niewielka ale dla ścigających się na poziomie światowym to dość znacząca :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...