Skocz do zawartości

[amortyzator przedni] Odpowiednik Rock Shox Reba w Marzocchi


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Posiadam obecnie Bombera MXC coil z chyba 2003r. Przez wszystkie te lata amor nie był ani razu w serwisie, pracuje tak samo jak na poczatku,

żadnych problemów, wycieków itp. Niestety swoje waży a ja powoli zabieram się za odchudzanie roweru no i ogólnie mam ochotę coś w nim zmienić. Wagowo i cenowo spodobał mi się Rock Shox Reba jednak

zanim go kupię chciałbym zobaczyć co ma konkurencja w ofercie szczególnie, że firma Marzocchi na razie mnie nie zawiodła ;)

 

Możecie napisać jaki amortyzator w Marzocchi odpowiada "klasowo" i wagowo Rebie ? Coś z Manitou też możecie zapodać :)

 

Z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marzocchi nigdy nie było specjalistą od lajtowych widelców do xc. można jednak powiedzieć że obecnie ten segment to corsa a wcześniej marathony. ale one i tak były zawsze dosyć ciężkie, między innymi dzięki kąpieli olejowej.

marcok w porównaniu np do rs'a bardzo rozgranicza jakościowo swoje widelce; właściwie tylko najwyżesze modele mają zaawansowane tłumiki i sprężyny, modele kolejne znacząco odstają co do bebechów; za to cała linia np reby ma właściwie te same tłumiki i sprężynę. pod tym względem rs jest najbardziej życzliwy użytkownikom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzocchi cię nie zawiódł, ale jednak na twoim miejscu przesiadł bym się na innego amora. Słyszałem że najnowsze bombery są niskiej jakości. O wadze nawet nie wspominam. Topowa wersja Corsy (za 2700zł) waży tyle co Recon SL.<div><br><div>Konkurencja dla Reby to Manitou R7 i ew. droższy Fox F100. Każdy z tej trójki ma swoich zwolenników fanatyków i praktycznie na każdym forum jest wątek porównawczy. Każdy jest w czymś minimalnie lepszy: że R7 jest lekki, że Reba ma dużo regulacji, że Fox jest wytrzymały... ale właściwie są to modele zbliżone jakościowo. Marzocchi Corsa jakby zostaje trochę w tyle.</div><div><br></div><div>Ja ze swojej strony wybrałem R7 Super i jestem zadowolony - jeżdżę w XC z dwoma kumplami (jeden na Foxie F100, drugi Reba SL) i nie żałuję swojej decyzji.</div></div>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzocchi cię nie zawiódł, ale jednak na twoim miejscu przesiadł bym się na innego amora. Słyszałem że najnowsze bombery są niskiej jakości. O wadze nawet nie wspominam. Topowa wersja Corsy (za 2700zł) waży tyle co Recon SL.<div><br><div>Konkurencja dla Reby to Manitou R7 i ew. droższy Fox F100. Każdy z tej trójki ma swoich zwolenników fanatyków i praktycznie na każdym forum jest wątek porównawczy. Każdy jest w czymś minimalnie lepszy: że R7 jest lekki, że Reba ma dużo regulacji, że Fox jest wytrzymały... ale właściwie są to modele zbliżone jakościowo. Marzocchi Corsa jakby zostaje trochę w tyle.</div><div><br></div><div>Ja ze swojej strony wybrałem R7 Super i jestem zadowolony - jeżdżę w XC z dwoma kumplami (jeden na Foxie F100, drugi Reba SL) i nie żałuję swojej decyzji.</div></div>

owszem, ale niska jakość to cecha produktow z rocznika 2008, roku przenosin produkcji.

po tym wydarzeniu marzocchi zostało kupione przez tenneco i koncern ten próbował ratować markę, raczej z niezłym skutkiem (info o drastycznie niskiej jakości marcow zniknęło). nowemu właścicielowi zależało na uproszczeniu konstrukcji widelców, bo była to jedna z głównym przyczyn problemów technicznych.

pewne jest jedno: za cenę reby w podstawowej wersji na 100 procent nie kupisz zaawansowanego technicznie marcoka czy foxa. nawet najniższa wersja reby ma taką samą sprężynę jak najwyższy model, bardzo podobny tłumik, opcję manetki itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...