Skocz do zawartości

[suport Kross A4] Strzelanie jak na poligonie w Drawsku przy obrocie korbą


Lbx

Rekomendowane odpowiedzi

Kur** po trzykroć - znów coś :/ Wracając od dziewczyny me aksamitne uszy dobiegł dźwięk okropny i pogwałcił spokój wiosenno-letniej aury okolicznych łąk i pastwisk - a tak bardziej po męsku, to co pół obrotu korby rower wydaje dźwięk jakby miał się złamać i już nic mu nie było w stanie pomóc :/ Normalnie Golf 2 bez wydechu to przy moim naciskaniu na pedaly sie chowa, ludzie w autobusie sie odwracają... Dla unaocznienia problemu filmik:

 

(trzeszczenie to hamulce, chodzi o stukot)

 

tutaj rąsią delikatniej, co by subtelniejszy dzwięk audiofilskie ucho pochwyciło:

 

suport to (wg strony) Cartridge VP-BC73 czyli ten:

supporcik

 

 

 

Czy to aż takie gó*** żeby po ok 500 km paść? Czy jest po prostu niedokręcone? Nie mam ściągacza do korb ani klucza do supporu, czyli serwis?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie najtańszy ściągacz(około 10zł) oraz klucz do misek - też coś koło tego. Zdemontuj korby, wykręć suport i biegnij po nowy pakiet. Serwis skasuje Cię na co najmniej 20zł, więc koszt wyjdzie taki sam, a klucze już będziesz mieć na zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po takim czasie już padło? Przesada... 500 km i suport do wymiany? Makrokesz mi dłużej służył ;) ściągacz 15, klucz podobnie, zastanawiam się czy to suport a raczej łożyska w nim szlaczek trafił, czy to może gwint mufy jakoś się zrąbał i cały suport lata lekko (palcem wyczuć ciężko)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Rozwiązane. Klucz do suportu + ściągacz - wyszło 40 zeta w rowerowych, ale z suportem, to niespodzianka:

 

ściągam korby co by mieć dostęp do suportu, lewa ledwo zlazła, prawa leciutko - myślę sobie, zacznę wykręcać suport od lewej (tam gdzie nie ma przrzutki) - szok, kręci się wręcz palcem, zabieram sie od prawej - idzie strasznie ciężko... dokręciłem więc z lewej strony, wkręcam korby - nie ma strzelania. Właśnie wróciłem z 30 km przejażdżki i zero strzelań :| Myslałem że suport to jedna sztywna część, cytat z wikipedii: "Pakiety są zazwyczaj nierozbieralne i wkręca się je w tuleję w całości. " - nie rozumiem już, ma ktoś może schemat budowy takiego suportu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, wkład suportu jest elementem nierozbieralnym. Z jednej strony gwint jest zintegrowany z wkładem(prawa strona, czyli ta od tarcz), a z drugiej jest nakrętka, która blokuje wkład po dokręceniu. Czyli jednym zdaniem poluzowała się miska suportu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

U mnie też zaczęło strzelać przy mocnym naciskaniu na pedały.

Suport to KCNC K-type (komplet z korbą) z łożyskami zewnętrznymi.

Niestety po wymianie łożysk problem nie zniknął.

Wszystko było wyczyszczone i starannie zamontowane.

Raz dałem dużo smaru, drugi raz wogóle - zawsze bez rezultatu.

Co jeszcze można zrobić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja również mam problem moze nie tak glosny jak u LBx. ale jest. Rower Kross Preria przejechalem jakies 700 km i przy pelnym obrocie przy nacisku takie pstrykanie-cykanie jakby cienkim precikiem ktos pukal w metal (inaczej nie umiem opisac :) ) Rower jest na gwarancji, czy wogole takie rzeczy przyjmuja na gwarancje i naprawiaja to w ramach tej gwarancji? Jesli tak to w warszawie ktos wie gdzie moge oddac do sprawdzenia? srednio sie orientuje w czesciach rowerowych wiec sam nie chcialbym sie zabierac do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość morfis2

W moim krosidle jest podobnie. "Strzelanie" pojawia się cyklicznie co jakieś 300 - 400 km i nie mam pojęcia od czego to zależy. Czytając wiele opinii zauważyłem, że jest to normalna przypadłość korb truvativa - szczególnie xflow i isoflow.

 

@ pitex2 ja oddawałem na gwarancji do t-bike'a, ale serwisantom najwyraźniej niezbyt zależało na naprawie, może tobie się uda

 

Dodam tylko, że u mnie to strzelanie wystąpiło już po kilkudziesięciu kilometrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mi dziś zaczęło strzelać po nogach!

Nie wiem czy problem tkwi w tym, że miski suportu HT2 były dokręcane ręcznie, czy pedały tak strzelają [miałem już kiedyś taki problem]. Niestety nie dodam filmu gdyż zestaw strzela podczas jazdy pod naciskiem. Korba LX.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec podjechalem do pobliskiego sklepu z rowerami i tam serwisant przejechal sie na rowerze i jak na zlosc mu nie cykalo :) po obejrzeniu stwierdzil ze to na 90% nie wina suportu, gdyz nie ma najmniejszego luzu. Postawił na delikatne poluzowanie sie sruby ktora sie przykreca korbe do suporu, czego efektem moga byc dzwieki dochodzace z pomiedzy korby a suportu. Nie sprawdzal dokrecenia bo byl zajety innymi rowerami, kazal sprawdzic wlasnie te sruby a najlepiej wykrecic je zdjac korbe i tam przeczyscic dokladnie i zalozyc przykrecajac mocno. Taka byla jego diagnoza. wiec dzis tez tak zrobie i wieczorem wybieram sie na przejazdzke i dam znac czy to pomoglo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć, u mnie podobnie - po około 1000-1200 km zaczęło "cykać" z okolic suportu (chociaż nie tak głośno jak u kolegi który zakładał temat).

 

  • suport został przejrzany i przesmarowany w serwisie
  • miski dokręcone
  • korby też dokręcone (imbusa przedłużam metalową rurką, łącznie ramię ma jakieś 25-30 cm)
  • pedały na pewno odpadają (bo naciskając ręką na samą korbę też to słyszę)

 

jakieś dalsze pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...