dodo1989 Napisano 26 Maja 2010 Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 Witam! Wpadł mi w ręce amortyzator Manitou Comp. Z tego co wiem prawdopodobnie za całą jego pracę odpowiada elastomer. Nie mam pojęcia co się wcześniej z nim działo, ale wygląda na to, że właśnie ten poliuretan wymaga wymiany, gdyż zrobiła się z niego jak to mój kolega powiedział "sieczka". Jak na razie udało się "dokopać" na 8cm wgłąb lagi i dalej końca nie widać. Chciałbym go odnowić ze względu na jego wartość zarówno historyczną jak i sentymentalną. W tym celu jednak potrzebuję także miejsca, gdzie kupię elastomer... Jeśli posiadacie jakiekolwiek informacje na temat w/w to bardzo bym prosił o zamieszczanie w topicu. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dodo1989 Napisano 26 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 No i już prawie wszystko stało się jasne. Amortyzator ten był produkowany w okolicach 1995-96r. przez Manitou. Wtedy stosowali oni tylko elastomery. W moim jest tak samo - tzn. w środku pojedynczej lagi są dwa elastomery... Pełnią one funkcję zarówno resora jak i tłumika. Jeden jest czerwony -> w 70% sprawny w kształcie pastylki i czarny w 100% sprawny w kształcie można powiedzieć "rury". Tłumienie jest elestomerowe + powietrzno-cierne. Waga amorka to ok. 1,5kg - czyli bardzo lekki. Minusem zastosowania elastomerów jest twardnienie w przypadku niższych temperatur... W moim przypadku to nie jest problem - w zimie raczej jeżdżę na nartach . Myślę, że warto utrzymać ten amortyzator w stanie w jakim został pomyślany, gdyż nie spotyka się już czysto elastomerowych amorków... Zastanawiam się w jaki sposób odnoszą się tutejsi użytkownicy w sprawie sprzętów rowerowych retro... Myślicie, że warto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.