intruz Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Tak to czasem bywa, jak się człowiek już zatrzymuje żeby takie coś jeść to musi wliczyć dłuższą przerwę (kilkadziesiąt minut), inaczej potem ból brzucha gwarantowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 TocaS --> konkrety? Ostatnio na tej wycieczce zywilem sie w zasadzie wylacznie batonami, nawet nie bylo tego duzo, najpierw jakies 3 batony zbozowe, potem ze trzy snikersy, mniej wiecej w polowie trasy dwa paczki. Koncowa jednak jak mozna przyczytac to zgon z niskiego cukru, ale to raczej moja wina, bo na ostatnim postoju kupilem tylko picie (jesc sie nie chcialo, po tylu godzinach rzyga sie slodkim). Picie to jakies 8 bidonow, 2 wody i 6 izo, do tego jakies poltora litra tymbarkow/coli na postojach, jeden tiger i jedno tyskie (nie bijcie ) na dluzszej przerwie. No i tyle, na 250km wystarczylo. Oczywiscie przed wyjazdem solidna porcyjka makaronu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TocaS Napisano 21 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Co osoba to inna opinia, spróbuje coś na wzór też planuje jakieś 300 ale na razie to trochę praca daje w kość, prawdopodobnie w urlopie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.