Skocz do zawartości

[ Jazda ] Zabawy w mieście


Setezer

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka tygodni temu wymyśliłem całkiem fajną rozrywkę dla znudzonych bezcelowym zasuwaniem po mieście. Pomysł jest pewnie stary jak świat, ale nigdy o tym nie słyszałem. Jest to genialne w swojej prostocie dlatego pewnie tylko skompromituję się o tym pisząc, bo każdy to zna i już dawno mu się to znudziło.

 

Sprawa jest prosta - jedziemy na pętle jakiejś linii autobusowej i startujemy razem z autobusem danego numeru. Jedziemy DOKŁADNIE jego trasą i staramy się wygrać. Czyż to nie wspaniała zabawa? Oczywiście najlepiej wybrać linię jak najbardziej zakręconą, by nie jechać ciągle ładną dwupasmówką, a z masą zakrętów, skrzyżowań, skrętów w boczne uliczki i jak największą ilością korków. Wtedy łatwo jest wygrać, ale tu nawet nie chodzi o walkę z autobusem bezpośrednio, a z czasem.

 

Fajną alternatywą jest jazda ZA autobusem, nie wyprzedzanie go na przystankach - wtedy b.łatwo jest zostać daleko w tyle.

 

Inaczej to też jazda na złamanie karku na przystanek docelowy autobusu przy użyciu wszystkich znanych skrótów. Taki rajd na orientację. Najtrudniej zawsze wygrać z tramwajami.

 

Jeżeli macie inne "zabawy" to piszcie, oczywiście nic nie zastąpi klasycznego wbijania się na czerwonym w środek pędzących samochodów i skidowaniu biorąc zakręty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...