Setezer Napisano 23 Maja 2010 Napisano 23 Maja 2010 Kilka tygodni temu wymyśliłem całkiem fajną rozrywkę dla znudzonych bezcelowym zasuwaniem po mieście. Pomysł jest pewnie stary jak świat, ale nigdy o tym nie słyszałem. Jest to genialne w swojej prostocie dlatego pewnie tylko skompromituję się o tym pisząc, bo każdy to zna i już dawno mu się to znudziło. Sprawa jest prosta - jedziemy na pętle jakiejś linii autobusowej i startujemy razem z autobusem danego numeru. Jedziemy DOKŁADNIE jego trasą i staramy się wygrać. Czyż to nie wspaniała zabawa? Oczywiście najlepiej wybrać linię jak najbardziej zakręconą, by nie jechać ciągle ładną dwupasmówką, a z masą zakrętów, skrzyżowań, skrętów w boczne uliczki i jak największą ilością korków. Wtedy łatwo jest wygrać, ale tu nawet nie chodzi o walkę z autobusem bezpośrednio, a z czasem. Fajną alternatywą jest jazda ZA autobusem, nie wyprzedzanie go na przystankach - wtedy b.łatwo jest zostać daleko w tyle. Inaczej to też jazda na złamanie karku na przystanek docelowy autobusu przy użyciu wszystkich znanych skrótów. Taki rajd na orientację. Najtrudniej zawsze wygrać z tramwajami. Jeżeli macie inne "zabawy" to piszcie, oczywiście nic nie zastąpi klasycznego wbijania się na czerwonym w środek pędzących samochodów i skidowaniu biorąc zakręty.
Mod Team Lookas 46 Napisano 23 Maja 2010 Mod Team Napisano 23 Maja 2010 Napisz to na forum kierowców autobusów i poczekaj na reakcje ...
Konik Napisano 23 Maja 2010 Napisano 23 Maja 2010 Ciężko jest przegrać z autobusem. U mnie w mieście to byłoby chyba niemożliwe, raz z kumplem to sprawdzaliśmy, ja byłem na miejscu po ~15 minutach, bus się toczył prawie dwa razy tyle.
Mod Team michuuu Napisano 23 Maja 2010 Mod Team Napisano 23 Maja 2010 Jak dla mnie jazda w miejskim smrodzie mało interesująca. A i niebiescy przyjaciele też pewnie by mieli zabawę nie wspomnę o kolegach z autobusów miejskich..
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.