johnny11 Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Witam. Mam problem z hamulcem zamontowanym fabrycznie w moim rowerze - Giant MPH Root R160 2009. Wiem, że nie są to hamulce najwyższych lotów, ale chwilowo brak gotówki na wymianę. Przechodząc do problemu: w jednym z hamulców jeden z tłoczków jest dużo bardziej wysunięty niż drugi, przez co jeden z klocków ociera o tarczę. W momencie hamowania tłoczek ten powoduje lekkie wyginanie tarczy, aż do momentu zatrzymania wygięcia przez drugi klocek. Co można z tym zrobić? Są to moje pierwsze hamulce hydrauliczne i nie wiem czy próbować przy nich grzebać w poszukiwaniu regulacji czy nie. Dodam, że taki stan tłoczka istnieje od momentu zakupu roweru (ok 1,5 miesiąca), ale dopiero przy wymianie klocków po błotnistym maratonie to zauważyłem. Jeden z klocków był zdarty do zera, przy czym drugi ok 50%. Oczywiście tłoczek jest na tyle wysunięty, że całkowicie nowych klocków nie da się wsadzić. Próbowałem rozepchać tłoczek, ale zawsze po pierwszym hamowaniu problem powraca. Chciałbym uniknąć serwisu, bo w sobotę kolejny maraton i boję się, że mogą nie zdążyć. Fotka hamulca Z góry dziękuję za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afly Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Celuje w zapowietrzony układ. Ja miałem taki sam przypadek w Tektro Auriga, ale tam odkręcenie zaworka do odpowietrzania hamulca pomogło schować ten tłoczek, jednak hamulec wymagał odpowietrzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Tu nie chodzi o zapowietrzenie. Problemem jest nieruchomy jeden z tłoczków. Trzeba rozebrać zacisk, wyczyścić, złożyć i jeżeli nadal ten sam tłoczek nie będzie się ruszać, to hamulec jest do wyrzucenia. Bo naprawiać się tego nie opłaca, chyba, że sam potrafisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny11 Napisano 18 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Tu nie chodzi o zapowietrzenie. Problemem jest nieruchomy jeden z tłoczków. Trzeba rozebrać zacisk, wyczyścić, złożyć i jeżeli nadal ten sam tłoczek nie będzie się ruszać, to hamulec jest do wyrzucenia. Bo naprawiać się tego nie opłaca, chyba, że sam potrafisz. Tak jak wspominałem korzystam z takich hamulców po raz pierwszy (wcześniej "za moich czasów" wszyscy mieli V-ki) i nie wiem co odkręcić, żeby odpowietrzyć. Boję się kręcić śrubkami na oślep, bo jak rozszczelnię układ i wyleję przypadkiem olej to sam już tego nie będę umiał zreanimować. Co do zacisków - spróbuje rozebrać co się da i poszukać zanieczyszczeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skjaatel Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 To i tak nie minie Cię ponowne zalewanie i odpowietrzanie. Lepiej oddaj to do serwisu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gosforth Napisano 31 Maja 2010 Udostępnij Napisano 31 Maja 2010 Tak jak wspominałem korzystam z takich hamulców po raz pierwszy (wcześniej "za moich czasów" wszyscy mieli V-ki) i nie wiem co odkręcić, żeby odpowietrzyć. Boję się kręcić śrubkami na oślep, bo jak rozszczelnię układ i wyleję przypadkiem olej to sam już tego nie będę umiał zreanimować. Co do zacisków - spróbuje rozebrać co się da i poszukać zanieczyszczeń. Tak jak Ci ktos wyzej slusznie podpowiedzial; odpowietrzanie nie ma z tym nic wspolnego. Trzeba rozebrac hamulec, wypchnac tloczki, przeczyscic, zlozyc i zalac ponownie. Jesli to nie pomoze [powinno] to rada z zakupem nowego jest calkiem na miejscu :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.