Skocz do zawartości

[prądnica w piaście] razi prądem!


raochrym

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie wróciłem z garażu kompletnie zdezorientowany. W rowerze żony wyposażonym w prądnicę w piaście i oświetlenie postojowe coś jest nie tak.

Kiedy oświetlenie jest włączone nie ma problemu wszystko działa. Ale kiedy je wyłączę i dalej jadę wystarczy że dotknę jednocześnie manetek hamulców i dochodzi do nieprzyjemnego kopnięcia prądem, czasami nawet jest

dość mocne.

Ktoś może się z tym spotkał i najważniejsze rozwiązał ten problem?

A może ktoś dysponuje schematem jak działa taka prądnica i jak powinny być podłączone kable.

Dodam, że wszystkie je przeglądałem i nie dopatrzyłem się uszkodzeń które mogłyby spowodować przebicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisz jak są podłączone kable. Czy do lampki dochodzi 2 żyłowy, czy jeden biegun idzie przez ramę.

Musisz dotknąć obu klamek?

Co jak lampka nie zostanie włączona, też kopie?

 

Popraw tytuł (dopisz na początku [oświetlenie]), bo moderator zamknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gfdgffggfdfsdgfgfdtegegdgfsdfgdfgf\

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odi, dzięki za poprawienie tematu, niestety nie wiedziałem jak go edytować.

Zekker- z kablami przy lampce mieszałem. Do lampki dochodzi 2 żyłowy z piasty a przez lampkę idzie dalej na tylną lampę, wszystko w ramie i jest izolowane.

Przebicie jest w chwilii, kiedy lampka jest wyłączona do dotykam aluminiowych manetek.

W chwilii, kiedy lampka jest włączona oświetlenie działa, i nie ma przebicia, w chwili kiedy przełączę na off kopie mnie prąd.

 

Kurcze przepraszam, z poniższą formę wpisu, ale mam problemy z przeglądarką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy musisz dotknąć obu klamek, czy może być jedna klamka i rama, sztyca, koło?

Jaki masz przedni hamulec, w piaście?

 

W sumie nie bardzo widzę jak może kopać. Siedzi się na rowerze i jeżeli jest przebicie na ramę, to jesteśmy pod tym samym napięciem. Jedyne co wymyśliłem, to jakby był hamulec w przedniej piaście i po lince by szło, a drugi biegun to rama :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zekker zauważ, że siedzi się na nieprzewodzącym siodełku i trzyma za nieprzewodzące chwyty, jedynie dotknięcie części metalowej nagle wyrównuje potencjały - kopie.

 

Z drugiej strony, przecież to nie jest ten rząd napięć, który może przejść przez skórę. Może to efekt jakiegoś elektryzowania przez ocieranie?

 

Poprawka - faktycznie, gdy nie ma ujścia napięcia (wyłączone światła) to prądnica może władować trochę ładunku w ramę. Tak mi się przynajmniej wydaje. Obstawiam przebicie na ramę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce to v brake, robiłem pomiary miernikiem, nigdzie nie ma przebicia, a co do tarcia i elektryzowania, to nie muszę nawet hamować. Wystarczy, że dotknę oburącz manetek.

Jedyne co zauważyłem, to to że jak odłączę tylną lampkę to problem znika. Prawdopodobnie to wina kondensatora, który znajduje się w oświetleniu postojowym. Prawdopodobnie bo kompletnie nie znam się na elektronice. Tam na płytce jest jakiś układ, ale co powoduje to kopnięcie to nie wiem.

post-129563-1274221266,79_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kopie to jest przebicie.

Trzeba tylko znaleźć gdzie. Test z kabelkiem jest dobry. Odłącz kabelek od prądnicy, przejedź się i sprawdź. Jeśli kopie to znaczy że wadliwe jest samo dynamo. Jeśli nie, to przebicie jest gdzieś na kablach lub w lampce.

Przy włączonej lampce dynamo pracuje pod obciążeniem i napięcie które wytwarza to około 6V. To za mało byś wyczuł kopnięcie przez skórę.

Nie jest to prąd stały więc nie musisz dotykać plus i minus jednocześnie by kopnęło.

Jak wyłączysz lampkę dynamo pracuje bez obciążenia i wytwarzane napięcie będzie znacznie wyższe. Ładunek raczej niewielki (a więc również prąd który kopie) więc o zdrowie nie musisz się martwić.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc tylko z przednim oświetleniem, jest o.k. Przebicia nie ma. Problem jest z tylną lampką. Kiedy ją podłączę, a mam wyłączone oświetlenie, czyli dynamo teoretycznie powinno mi ładować kondensator dochodzi do przebicia. Pewnie ten układ jest uszkodzony. A zastanawia mnie jeszcze dlaczego to przebicie idzie na klamki hamulcowe? Jak dotykam jednej klamki i np. kierownicy to przebicia nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj dać jakieś gumowe podkładki (np kawałek starej dętki) do mocowania tylnej lampki. Jak pomoże, to trzeba znaleźć miejsce gdzie prąd ucieka.

A do klamek może iść przez linki hamulcowe. Zobacz czy jak dotkniesz klamki przedniego hamulca i linki tylnego, to też kopnie.

 

Możesz dać zdjęcia jak wygląda:

-dynamo i złącze zasilania

-mocowanie przedniej lampki i złącze zasilania

-tak samo tylnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisalem o tym wczesniej, ale wysofalem sie... bo wydalo mi sie to bzdurne w przypadku dynama, ale patrzac na ten uklad z elektrolitem zastanawiam sie jak dziala to postojowe swiatlo i samo ladowanie tego kondensatora - zeby go naladowac musi byc prad staly czyli + i - a nie jak przy zaminnym 0 (masa) i "faza". Wiec jesli ta pradniczka daje prad staly (jesli to wykonalne) to zweryfikuj polaryzacje, czy na pewno przewody prawadzace do lampek sa odpowiednia do niej podlaczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Chyba się udało. Przynajmniej zwalczyłem objawy i teraz już nie kopie.

Pierwsze co zrobiłem to odkręciłem tylną lapkę i przejechałem się z wiszącą, brak objawów. Następnie obkleiłem gwint taśmą izolacyjną i tak zamocowałem. Jest o.k.

Jutro jeszcze się przyjrzę wnętrzu lampki czy tam nie ma coś podejrzanego co powodowało przebicie.

Dzięki wszystkim za pomoc a w szczególności Zekkerowi za natchnienie:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Możesz podać producenta i model lampki ?

 

Niektóre (nowsze) modele lampek posiadają ochronę przeciwprzepięciową.

Jedną przyłączoną do dynama. Drugą przyłączoną do żarówki i tylnego światła.

 

Przypuszczam, że uszkodzeniu mogła ulec ochrona przy dynamie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...