Skocz do zawartości

[kolano] Niestabilność w kolanie a SPD


golebiow6

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Swego czasu nabawiłem się kontuzji kolana. Zerwałem więzadło w rezultacie czego pękły mi łękotki. Na dzień dzisiejszy jestem już jakieś 7 miesięcy po ostatecznej operacji. Na dzień dzisiejszy stan mojego kolana prezentuje się następująco: łękotki zszyte - wygojone w 100%, więzadło krzyżowe przednie zrekonstruowane metodą czterotunelową. Póki co nadal odczuwam lekką niestabilność w kolanie, która powinna całkowicie ustąpić wraz z całkowitym odbudowaniem mięśni czworo i dwugłowych. Jako że rower jest stosunkowo bezpiecznym środkiem rehabilitacji w takich przypadkach, ponieważ kolano pracuje tylko w jednej prawidłowej płaszczyźnie, nie ograniczałem go sobie przez ostatnie miesiące. Dzięki temu udało mi się znacznie odbudować czworogłowy, ale mięsień dwugłowy pozostaje nadal zaniedbany w stosunku do zdrowej nogi. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zacząć jeździć w butach SPD, coby zaangażować wszystkie mięśnie uda w pracę przy "pedałowaniu". Jednak obawiam się pewnego niebezpieczeństwa, które mogłoby wystąpić w momencie wywrotki, jeśli nie wypiąłbym w porę buta. Rower mógłby ponownie skręcić mi kolano.

Niebawem mam wizytę u mojego lekarza, który się mną opiekuje, więc to jemu pozostawię tą ostateczną decyzję w sprawie tego, czy mogę już jeździć w SPD, czy lepiej jeszcze poczekać. A do Was zwracam się z prośbą o przedstawienie mi swojego punktu widzenia, podzielenie się Waszym doświadczeniem. Może ktoś z Was miał podobny problem?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

moze zaczne od opisu mojego problemu z kolanem. Jest o niebo mniejszy ale moze odpowiedziec na pytanie w jakiejs czesci.

 

Od pewnego czasu mam straszny bol Wiezadla w prawym kolanie po przejechaniu miedzy 50-70 km. zaczelo sie to jak sadze od momentu kiedy podkrecilem sztywnosc SPD na +. Ludze sie ze mi to minie po masciach i zluzowaniu SPD. A wiec czytajac pytanie SPD a kolano nie obawialbym sie upadku bo tak jak kolega na poczatku zaliczylem 2 gleby ale noga sie wypinala (i mozna naprawde luzno ustawic spd), a bardziej o bolu wiezdala.

Dlatego chyba bym nie ryzykowal przed calkowitym wyzdrowieniem.

 

pozdrawiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój temat idealnie pasuje do mojego. Zatem porozmawiam z moim lekarzem, a jeśli ten wyrazi zgodę, to kupię jakieś buty i pedały crank brothers. Myślę, że temat został wyczerpany w temacie streetbikera.

Dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

sam jestem po ACL'u, na pewno nie wsiadlbym po 7 miesiacach na rower. podczas rehabilitacji naprawde inensywnie pracowalem nad priopercepcja i sila glownych partii miesniowych, po 9 miesiacach zaczalem powoli wracaj do gry w hokeja na lodzie (stad kontucja) i po kolejnych 2mc intensywnych treningow moge powiedziec ze wrocilem do 100% sprawnosci. dlatego z solidnym zapleczem treningowym rower z SPDami po roku.

 

jesli chodzi o rower, rower jest bezpieczny to prawda ale w kontrolowanym zamknietym lancuchu kinetycznym w pozycji ultra turystycznej, przy mega duzym kacie rury podsiodlowej itp, jazda MTB jest w dalszym ciagu duza trauma dla takiego kolana. pozatym dopoki przeszczep ci sie nie unerwii tak jak nalezy, wszystkie bledy w motoryce miesni i sciegien beda braly na siebie lekotki, a tego raczej byc nie chcial.

 

podsumowujac szczerze odradzam SPD i MTB na jakis czas, trenazer i krecenie po miescie na holendrze ok. generalnie bardzo duzo czytalem o kolanach swego czasu, lacznie z roznymi metodami rekonstrukcji, strategiach rehabilitacji i naprawde zbyt szybki powrot do wyczynowego uprawiania sportu bez scislej kontroli doswiadczonego rehabilitanta/fizjoterapeuty konczy sie zwykle powtorna kontuzja, ktora leczy sie duuuzo dluzej.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm po kolei..

- po pierwsze 7 miesięcy to już bardzo zaawansowany etap rehabilitacji po uszkodzeniu ACL, pacjent wg wskazań opisanych przez DUN'a zapyla na rowerku stacjonarnym od 6 tygodnia. Uważam, że jeśli czujesz niestabilność na tym etapie to rehabilitacja była za mało profesjonalna albo za mało zdecydowana, trzeba przyśpieszyć..i nie siła a priopriocepcja (czucie głębokie) tak jak pisał DUN. Rower uważam za najlepszą formę rehabilitacji kolan (przy uwzględnieniu kilku zasad właśnie) i przy prawidłowej, intensywnej rehabilitacji pod okiem terapeuty nie widzę problemu,by po 12 tyg. jeździć na biku- oczywiście nie po górach, ale po alejkach w parku,ubitych leśnych i asfalcie.

- po drugie - nie stawiałbym tylko na rower tylko wszechstronność - basen się kłania (wszystkie style bez żabki,aż poczujesz stabilność w kolanie) a jeśli chodzi o siłę dwugłowego uda to też raczej ćwiczenia czynne z oporem dadzą większe rezultaty niż sama jazda na rowerze, czyli siłownia po prostu:)

- spd- nie widzę problemu mam zwykły model shimnano 520 i luz jaki można tam ustawić powoduje wystarczającą ruchomość dla kolana i bardzo lekkie wypięcie. Sam mam tak delikatnie,że przejście do ostrzejszej jażdy nieraz powoduje wypięcie...ale z punktu widzenia kolana to jest zdrowe.

 

Powodzenia i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...