Skocz do zawartości

[rower/rama] Gary Fisher Sugar 4+


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

od jakiegoś czasu "ujeżdżam" rower na ramie jak w tytule i chciałbym się podzielić z wrażeń z jazdy.

Jest to Gary Fisher Sugar 4+, w geometri Genesis.

 

Krótki opis roweru

Rama ma 100mm skoku z tyłu i zamiast zawiasu (horst link'a) ma widełki które dzięki swojej elastyczności również pracują z tyłu - co stawia ją w konstrukcji pomiędzy tradycyjnym jednozawiasem a czterozawiasowym zawieszeniem z Horst Linkiem.

Damper używany przy tej ramie to powietrzny Rock Shox BAR.

 

Widok ogólny na mój rower:

gf.jpg

 

Tutaj widok na tylny wahacz:

gf02.jpg

gf01.jpg

 

Z przodu pracuje powietrzny Manitou 100mm skoku.

Całość tworzy bardzo lekką kombinację, przeznaczoną do XC, maratonów i do ścigania.

Na odpowiednich, lekkich komponentach można na tej ramie złożyć bardzo lekki rower idealny do wyczynowego XC - zresztą z powodzeniem te ramy były wykorzystywane do wygrywania zawodów XC w USA (pewnie nie tylko, ale aż tak nie śledziłem :yes:

Rower można bardzo mocno odchudzić - nawet mocowanie hamulca tarczowego z tyłu jest opcjonalne i można je zdemontować dla uzyskania jeszcze niższej wagi.

 

Moje podejście jest trochę inne - waga jest dla mnie drugorzędną sprawą. Najważniejsze jest zachowanie roweru i frajda z jazdy, o czym chciałem kilka słów napisać.

 

Jazda rowerem

Zacznę od geometri. Genesis wymusza trochę bardziej pochyloną sylwetkę, bliższą wyczynowemu XC niż All Mountain, co zmieniłem stosując krótszy mostek (55mm zamiast firmowego 120mm).

Najprawdopodobniej dla mnie optymalny byłby mostek w okolicy 70-90mm jednak.

 

Rama doskonale przyspiesza, jest lekka i bardzo szybko reaguje na naciśnięcie na pedały.

Ponieważ lubię jeździć bardziej siłowo (niższa kadencja, stawanie na pedały), ta charakterystyka bardzo mi odpowiada.

Świetnie sprawuje się na podjazdach - brak Horst Link'a powoduje że zawieszenie się tak bardzo nie ugina, nie buja nawet z damperem bez platformy.

Zawieszenie nie jest miękkie, charakterystyka jak wydaje mi się, to typowe Cross Country. Wybiera wszystkie nierówności, ale jeździec czuje kiedy występują.

Na pewno bardziej komfortowa od hardtail'a, ale przy tym nie ustępuje mu wydajnością pedałowania.

Z przodu przy tym amortyzatorze (Manitou Black Air Super 100mm) jest bardziej miękko.

 

Czasami ma się wrażenie że jedzie się na hardtail'u - dopiero spojrzenie na zawieszenie i damper rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Po przestawieniu dampera i zmiany skoku na krótszy, wrażenie to jeszcze się pogłębia. Dodatkowo rower jakby szybciej i ostrzej skręca, staje się jeszcze mocniejszą maszyną do ścigania.

 

Takie zestrojenie zawieszenia i jego konstrukcja ma oczywiście swoje wady i zalety, o czym później.

 

Na zjazdach, sportowa charakterystyka nie budzi już u mnie pełnego entuzjazmu i zaufania, co spowodowało dość zachowawczą jazdę z mojej strony.

Tutaj konstrukcja zawieszenia pokazuje że nie jest to rower Enduro i mimo iz zawieszenie dobrze pracuje, nie jest ono tak miękkie jak w rowerach o większym skoku.

 

No i z powodu mojej wagi i takiej konstrukcji zawieszenia/ramy - na tym rowerze mam obawy skakać.

 

Zalety

Rower podjeżdża i przyspiesza jak hardtail.

Jest przy tym komfortowy jak full, ale bez "kluchowatości" - nie wiem jak to określić, ale chyba wiadomo o co chodzi :)

Jest niesamowicie lekki, nawet w konfiguracji w jakiej ja go używam.

Lekkość i sportową charakterystykę czuć bardzo zdecydowanie - rower aż prosi o jeszcze szybszą jazdę :)

 

Wady

Jak wszystko, niestety i ten rower ma swoje wady. Ja znalazłem dwie.

Przy mojej wadze (blisko 100kg) i rozwiązaniu tylnego wahacza, rower bywa dość "miękki" przy mocnym, siłowym pedałowaniu. Przy Avid Elixir'ach które mają klocki bardzo blisko tarczy, mocne naciśnięcie na pedały powoduje delikatne ocieranie klocków o tarczę. Byćmoże jest to kwestia idealnego ustawienia hamulca.

To zjawisko nie występowało kiedy jeździł na nim mój kolega o wadze około 60kg. Nie występowało również kiedy miałem zainstalowane Hayes'y nine - tutaj klocki nie były aż tak blisko tarczy i nie miałem z tym problemów.

 

Rower należy do kategorii lekkich - nie budzi we mnie pełnego zaufania, ze względu na moją wagę. Stąd moja jazda w dół była bardziej zachowawcza niżbym tego chciał.

 

Podsumowanie

Podsumowując, jest to zdecydowanie rower XC/Marathon. Idealny dla lżejszych (do 80kg), wysportowanych jeźdźców na długie i szybkie trasy.

Doskonały do ścigania, zwłaszcza z lekkim osprzętem.

 

Ale dla tych, którzy lubią skakać i lubią miękką jazdę w której nie będzie czuć tego co jest pod kołami a co dają rowery z większym skokiem - nie jest to rower doskonały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...