Skocz do zawartości

[poprawa przyspieszenia] wymiana napędu


bosmaan

Rekomendowane odpowiedzi

###### co za koleś ile mu trzeba tłumaczyć że albo szosa albo niech się przemieści tym rowerem w teren!!! co z tego że walnie do roweru korbę 48t skoro sadząc po tym co on pisze generuje on moc 100W i na pierwszej lepszej górce będzie jechał na 24:22 ( w zależności od korby i kasety:P) !!!! Koleś zrozum że z mtb szosy nie będzie i mtb jest uniwersalny ale nie jest rowerem do dalekich podróży dla kogoś kto nie trenuje. Zacznij sobie zbierać na szose a w międzyczasie trenuj w pocie na mtb min 10 godzin w tygodniu i bedziesz miał wyniki i nie bedzie ci potrzeba korba 48t:0 W tej chwili i tak nie wykorzystasz pełnego zakresu przełożeń bo jeżeli nie jeździsz dużo to będą dla ciebie za twarde!!!1 a jeżeli jesteś taki dobry że bez problemu utrzymujesz kadencje 100 na przełożeniu 44:11 jadać na mtb po szosie na dystansie 100 km to pora pomyśleć o zawodostwie!!! Pozdrawiam i zastanów się dobrze czego naprawde chcesz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szybko??;) To już dwie strony pisania bzdur:P Ziomek chce zrobić z mtb szose a nie ma pojęcia o treningu:P Szczerze to wszyscy doradzają mu dobrze że większa korba wąskie opony,twarde przełożenia , sportowa pozycja ale coś mi się wydaje że nijak się to ma do jego formy bo nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że on przejeżdża 1000km rocznie w niedzielne sloneczne popoudnia i jeździ 15 km od domu do babci (z całym szacunkiem dla babci). Tam je schabowego i ziemniaki i po 2 godź wraca zmęczony do domu, a potem się chcwali kolegą że przejechał 40 km na rowerze...... JESZCZE RAZ TRENING A NIE ROWER CZYNI MISTRZA:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szybko??:P To już dwie strony pisania bzdur:P Ziomek chce zrobić z mtb szose a nie ma pojęcia o treningu:P Szczerze to wszyscy doradzają mu dobrze że większa korba wąskie opony,twarde przełożenia , sportowa pozycja ale coś mi się wydaje że nijak się to ma do jego formy bo nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że on przejeżdża 1000km rocznie w niedzielne sloneczne popoudnia i jeździ 15 km od domu do babci (z całym szacunkiem dla babci). Tam je schabowego i ziemniaki i po 2 godź wraca zmęczony do domu, a potem się chcwali kolegą że przejechał 40 km na rowerze...... JESZCZE RAZ TRENING A NIE ROWER CZYNI MISTRZA:)

ty wiesz najlepiej w końcu sam to przerabiałeś:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...