.PaVLo. Napisano 17 Maja 2010 Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 A ja mam takie pytanie z innej beczki, czy jest jakieś ograniczenie prędkości na drogach (ścieżkach) rowerowych, z podziałem na te wspólne z ruchem pieszym oraz wyłącznie dla rowerów ?, czy po prostu mamy się stosować do ograniczeń prędkości jakie na danym terenie obowiązują ?. A wracając do ścieżek rowerowych to ładnie zrobiona jest między Sosnowcem a wyciągiem narciarskim na Zagórzu, wyraźnie oddzielona pasem zieleni od chodnika, z jednym zastrzeżeniem, że jadąc w stronę S-a, kończy się niespodziewanie kierując ruch na ulicę z linią podwójnie ciągłą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lipstein Napisano 17 Maja 2010 Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 ...czy po prostu mamy się stosować do ograniczeń prędkości jakie na danym terenie obowiązują ? Z tego co wiem to ograniczenia prędkości nie dotyczą rowerów... Upewniłem się i miałem rację. Ograniczenia prędkości nie dotyczą rowerów, tylko pojazdów silnikowych. http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/dzial1.html http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/dzial2.html#rozdzial3oddzial3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Gdzieś to wyczytał? W dziale o prędkości jest mowa o pojazdach (nie licząc wyjątków np. ciągnik rolniczy). W definicji pojazdu nie ma mowy o silniku. bodziekk I pomyśleli, bo zrobili przy jezdni, a nie przy płotach Ale faktycznie lepiej i chyba taniej było zrobić szerszą jezdnię i wymalować pasy dla rowerów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dobry Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Z tego co wiem to ograniczenia prędkości nie dotyczą rowerów... Upewniłem się i miałem rację. Ograniczenia prędkości nie dotyczą rowerów, tylko pojazdów silnikowych. http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/dzial1.html http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/dzial2.html#rozdzial3oddzial3 rowerzysta ma ograniczenie do 40 km/h. chyba, że prędkość dozwolona na drodze jest mniejsza niż 40, wtedy trzeba poruszać się wolniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lipstein Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Faktycznie pomyliłem kierującego z kierowcą. Mea culpa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 rowerzysta ma ograniczenie do 40 km/h. chyba, że prędkość dozwolona na drodze jest mniejsza niż 40, wtedy trzeba poruszać się wolniej Powtórzę się: Gdzieś to wyczytał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eloo Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Powtórzę się: Gdzieś to wyczytał? też jestem ciekaw... może jest tam napisane jak zmierzyc ze jedziesz 40km/h bo nie ma obowiązku posiadania licznika przy rowerze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sorcerer Napisano 19 Maja 2010 Udostępnij Napisano 19 Maja 2010 Nie ma zadnych ograniczen predkosci dla rowerzystow poruszajacych sie po sciezkach rowerowych. Z wyzej wymienionego powodu, jest wielkie oburzenie w Lublinie na 'szalencow' w Lublinie ktorzy jezdza sciezka nad zalew. Bo jezdza 'za szybko' i w ogole WYPRZEDZAJA rowerzystow Malo nie padlem jak zobaczylem ten i taki artykul na pierwszej stronie kuriera lubelskiego pare dni temu. Link do artykulu -> CLICK! Co do drog publicznych, za duzo niejasnosci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
metronom Napisano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2010 (...) że czasami używam chodnika - co jest dla rowerów zakazane. Chyba nie do końca. Art. 33. 5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy: 1. opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem lub 2. szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów. 6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Noir Napisano 7 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2010 Chyba nie do końca. Art. 33. 5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy: 1. opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem lub 2. szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów. 6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym. Tak znam ten art., ale co w przypadku gdy jade wzdłuż aleji (tutaj przykład Krk gdzie mieszkam) prędkość na niektórych odcinach wynosi 50km/h, chodniki mają mniej niż 2m a jeszcze zaparkowane są na nim auta. Łamie przepisy, ale nie chciałbym jechać tam ulicą gdzie (jeśli nie ma korków) kierowcy nie przestrzegają piędziesiątki. Prawą stroną ciężko się jedzie bo jest pas dla autobusów i część kierwców mpk trąbi jak się zajmuje ich pas i są zmuszeni do wyprzedadzania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubeusz92 Napisano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 W Katowicach na ul. Stęślickiego (to jest jak się jedzie na Koszutkę0) jest dosłownie dziesięciometrowy wydzielony z chodnika pas rowerowy, który kończy się w trawniku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
roofi Napisano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Wracając do tematu: Prowadząca do nikąd, oświetlona ścieżka rowerowa w Pruszczu Gdańskim. Ma długość 2 km i nie ma na niej ŻADNYCH zjazdów (po lewej jest szczere pole, a po prawej płynie sobie Radunia). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 19 Stycznia 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Trochę inny rodzaj fuszerki: ^^ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eper Napisano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Nie powiedziałbym że to fuszerka. Imo to jest przez topnienie asfaltu, po prostu się pofalował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lipstein Napisano 19 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Dokładnie malowanie zapewne było bez zarzutu. To asfalt pod wpływem wysokiej temperatury lekko się rozpłynął Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 19 Stycznia 2011 Mod Team Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2011 Malowanie pewnie tak, ale asfalt jakiś taki lipny - fajnie wylał się na kostkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kello Napisano 20 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2011 Moze to w Pruszczu ma byc sciezka w kierunku Gdanska? Za 20 lat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawcio Napisano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 To ja opiszę co mi się przydarzyło w wakacje. Wybrałem się na wycieczkę do Bakałarzewa, jechałem szosą, ale nagle zobaczyłem polną drogę z kierunkowskazem na Bakałarzewo. Bez wahania skręciłem, bo jak wiadomo jazda polną dróżką jest o wiele przyjemniejsza od jazdy po szosie. No więc jadę sobie spokojnie, widzę pierwsze rozgałęzienie dróżki i kierunkowskaz na Bakałarzewo. Skręciłem w podanym kierunku i jadę dalej. 2 może 3 kilometry potem moja dróżka rozgałęzia się w trzech innych kierunkach, oczywiście bez żadnego kierunkowskazu. Wybieram kierunek jak najbardziej przypominający kontynuacją tego po czym jechałem i z nadzieją, że zaraz zobaczę jakiś kierunkowskaz jadę dalej. Kolejne 3 km i następne rozgałęzienie w 3 kierunkach bez kierunkowskazu. GPS pokazuje białą plamę bez żadnej, nawet najmniejszej drogi.Zawróciłem. TO JEST WŁAŚNIE OZNAKOWANIE POLSKICH DRÓG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gromosmok Napisano 20 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2011 Ścieżka rowerowa między szynami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ziz Napisano 20 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2011 Moze rzeczywiscie kontrowersyjne. Natomiast zdecydowanie nie nazwalbym tego absurdem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2011 Najwięcej problemów stwarza tymczasowe oznakowanie. Przykłady z jakimi się często spotykam: 1) Niejasne oznakowanie poziome, odklejające się zółte pasy, przy braku zasłonięcia białych 2) Przysłanianie znaków folią od worków na śmieci, która się drze i nie wiadomo czy dany znak jest aktualny czy nie. Innym podobnym równie absurdalnym pomysłem jest naklejanie czarnych lub żółtych pasków, które są słabo widoczne. 3) Przemalowywanie poziomego oznakowania w niewyraźny sposób. Z daleka takie przemalowanie wyróżnia się na tyle od powierzchni jezdni, że nie wiadomo czy dana część znaku jest aktualna czy nie. 4) Pozostawianie tymczasowego oznakowania po zakończeniu robót. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delur Napisano 21 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2011 Filmik o zablokowanych ścieżkach rowerowych w Nowym Yorku i o tym, jak sobie z nimi radzić: http://www.sadistic.pl/rowerzysta-vt80774.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daropl Napisano 5 Września 2011 Udostępnij Napisano 5 Września 2011 Świetny filmik. Co do tematu to ja odkąd kupiłem sobie porządny rower postanowiłem upominać debilnych kierowców aut. W mojej okolicy jest tylko jedna nowa ścieżka rowerowa. Długość około kilometra. I jak to wygląda? Ludzie zrobili sobie z nich parking. W ciągu 2 miesięcy miałem dwie takie sytuacje kiedy poszedłem "zbluzgać" kierowcę. Pierwsza to: leje deszcz, ja szybko ruszam, a tu nagle przed jednym domem, całą ścieżkę rowerową i obok zajmuje duży samochód dostawczy. Dzwonię do tego domu. Przekazuję prosty komunikat i samochodu po 10 minutach już nie ma. Następna akcja to właśnie typowy parking samochodowy. Teraz nie dom, ale taki mini-blok. Stoi pełno auto a jedno równolegle na ścieżce rowerowej. Poszedłem. Spytałem czy auto nie wymaga czasem przestawienia. Po 5 minutach auto stało już poprawnie. Jest jeszcze u mnie jedno świetne miejsce. Ścieżka rowerowa połączona z chodnikiem. Dwa różne kolory dla rozróżnienia. Jest prywatny gabinet ginekologiczny. Przed gabinetem na ich posesji pełno miejsca. Ułożona nawet kostka grafitowa. I pusto. Wszystkie auta stoją ładnie zaparkowane zajmując cała drogę rowerową i chodnik. Trzeba albo się przeciskać pieszemu, a rowerzyście przejechać ulicą. Tragedia. Ludzie dbają tylko o własne tyłki, bo pewnie sami nie jeźdzą rowerami i mają to gdzieś. Byle zaparkować sobie ładnie i prosto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekw Napisano 5 Września 2011 Udostępnij Napisano 5 Września 2011 Wydaje mi się, że jazda po ścieżkach rowerowych jest znacznie bardziej niebezpieczna niż po drogach. W szczególności chodzi mi o ich szerokość w miejscach najbardziej kolizyjnych, nieprzewidywalność znacznej części rowerzystów, brak jakiegokolwiek oświetlenia po zmroku. Nie wspomnę już o wysokich krawężnikach, kiepskim oznaczeniu i miejscach, w których nie wiadomo czy jeszcze są, czy już się dawno skończyły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slababateria Napisano 5 Września 2011 Udostępnij Napisano 5 Września 2011 Ostatnio uniknąłem OTB o kilkanaście cm - na Kabatach na Broniewskiego bodajże była przygotowana niespodzianka dla rowerzystów - wyjęte/wbite kilka kostek wzdłuż trasy. Odnośnie bezpieczeństwa na ścieżkach - uważam, że ścieżka oddzielona od chodnika pasem farby nigdy nie będzie bezpieczna - musi być pół metra zieleni, by idioci nie traktowali ścieżki jako poszerzenia chodnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.