streetbiker Napisano 8 Maja 2010 Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Witam chciałbym przestrzec wszystkich bikerów przed współpracą z ludźmi prowadzącymi w/w sklep - niesolidni ,nierzetelni,a wręcz nazwałbym ich oszustami. Zwodzą mnie już 2 miesiące jakimiś śmiesznymi wykrętami, wyłudzili zaliczkę na kwotę 1000 zł na konto zakupu roweru KTM, a teraz nie odbierają telefonów albo ściemniają za każdym razem coś nowego.Czuje się oszukany i na dniach zgłaszam sprawę na policje i zakładam sprawę sadową.Więc uważajcie bo to OSZUŚCI !!! A na dodatek autoryzowany sprzedawca marki KTM.Do KTM-a niemożna się dodzwonić żenada na całej długości.Nie ma to jak dbanie o zadowolonych klientów.Jeśli kogoś interesują szczegóły nie ma problemu służę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 8 Maja 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Może druga strona się odezwie? Kwestia wyjaśnienia/ratowania dobrego imienia nie do przecenienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 8 Maja 2010 Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Sprawa sądowa za 1000zł? Więcej cię wyjdą koszty sądowe niż dostaniesz od nich o ile w ogóle coś dostaniesz bo jak umowa była na "gębę" to możesz już skreślić tą kasę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
streetbiker Napisano 8 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Jeżeli sprawa zostanie przez mnie wygrana to kosztami sądowymi obciążany jest pozwany.Mnie pozew kosztuje jedynie złożenie na dzień dzisiejszy 80 zł. Zaliczka była wpłacona przelewem i wyraźnie w tytule przelewu podane że jest to zaliczka na rower typ model itp.Ja roweru nie dostałem więc nie zapłaciłem brakującej kwoty i nie pokwitowałem odbioru sprzętu więc sprawa jest prosta.Pozew jest na drodze cywilnej więc mogę się domagać zwrotu kosztów połączeń telefonicznych ,wycieczek do siedziby firmy do łodzi itp.A inna sprawą jest zgłoszenie na policje wyłudzenia i prowadzonego postępowania w prokuraturze o oszustwo trochę tak z automatu bo policja przekaże postępowanie do prokuratury po wykonaniu czynności sprawdzających i przygotowawczych.A dlaczego za 1000 zł? A dlatego że następna osoba nie zostanie oszukana i gdyby tak robił każdy nie było takich problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 8 Maja 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Masz umowę z terminem dostawy, realizacji zamówienia? Bo jak nie to wpłaciłeś zaliczkę na bliżej nieokreśloną lokatę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
streetbiker Napisano 8 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 No fakt nie mam ale i tak jestem na wygranej pozycji bo ślad po kasie jest, a jeżeli pozew sądowy i zgłoszenie na policje pomogą to może ich zepnie i wywiążą się ze swojej części umowy, a wtedy dostane rower czyli raczej nie powinienem zostać z niczym.Ale sami widzicie że tego typu sprawy nie są proste więc sporo naciągaczy na tym bazuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xanagaz Napisano 8 Maja 2010 Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 A czy takiej osobie która wzieła zaliczkę i nie wywiązała się z "umowy" nie można wytoczyć sprawy o bezpodstawne wzbogacenie się? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 8 Maja 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Jeżeli nie było umowy to wpłata jest dobrowolna i może być zwrócona bez konsekwencji.No bo przecież nie ma nigdzie napisane kiedy i z jakiego powodu zaliczka ma być oddana. Jakieś pismo wysłałeś w sprawie do zaliczkobiorcy czy tylko telefony? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
streetbiker Napisano 8 Maja 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Wyobraźcie sobie że nasze forum czytają rożni ludzi i to nawet tacy z KTM.Odezwał się do mnie człowiek odpowiedzialny za sprzedaż KTM na Polskę.Ustalił co i jak i właśnie załatwił mi rower z innego sklepu potwierdzając nieoficjalnie że Xbike usiłowali mi sprzedać coś czego nie mają.Sklep do tej pory zwodził mnie że na poniedziałek będzie rower u mnie.Wytłumaczył mi że kłopoty te spowodowane są nierzetelnością ze strony Xbike i źle skonstruowana umową którą podpisali nie bezpośrednio z KTM Polska.Czyli mechanizm działa tak jak myślałem wyłudzają zaliczki od klientów finansują w ten sposób swoje zakupy niekoniecznie dany towar za daną zaliczkę tylko kto inny wpłaca a za czyjś inny towar jest płacone czyli mogłem czekać tak sobie w nieskończoność a rower dostać w grudniu.A klient jak wpłacił kasę(jak na zaliczkę to sporo) to już wtedy niech się buja w kosmos. Czyli oszustwo ! O tyle dobrze że KTM Polska stanął na wysokości zadania i z innego sklepu będzie ściągnięty rower specjalnie dla mnie na koszt KTM-a. Po promocyjnej cenie pomimo że to model 2010r.Czyli tak jak w temacie wystrzegajcie się sklepu X bike z Łodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xanagaz Napisano 8 Maja 2010 Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Pójdziesz z nimi do sądu, ze sklepem? Daj znać jak wszystko się dalej potoczy. KTM stanął na wysokości zadania, sklep... szkoda gadać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
premier2 Napisano 8 Maja 2010 Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Czyli jeszcze można liczyć na normalność. Wielki plus dla osoby z KTM, mam nadzieję, że nie tylko pracownicy tej firmy czytają to forum. A sklepowi nie odpuszczaj, nawet, jeżeli zwrócą ci kasę. Takie dziadostwo trzeba tępić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kusak Napisano 20 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 no niestety xbike lubi przyciąć w ch... pewnego razu kumpel kupował u nich ramę syntesi python od gregorio (była w promocji za 1500 zł). Paweł (sprzedawca) zapewniał, że jest to cena z damperem. Koniec końców, rama przyszła (po dłuugim czasie, do tego w złym rozmiarze), oczywiście bez dampera. Kolega już nie miał siły więc zapłacił za amorryzator, a rozmiar mu nawet pasował więc nie robił bury. Ale po raz kolejny przejawili swoją niekompetencję. Innym razem, inny kumpel oddał rower do przeglądu przed sezonem + wymiana amortyzatora, który zamówił u nich (marzocchi). Nie zdziwię was chyba, jak powiem, że czekał ponad miesiąc? Nie sposób też nie zwrócić uwagi na Tomasza, kolesia, który w rowerach nic nie ogarnia, i sam też nie wzbudza zaufania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xbike Napisano 30 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2010 Witam Jeśli mamy pisać o uczciwości to piszmy, ale prawdę. Niestety internet ma jedną podstawową wadę. Eksponuje ludzką głupotę bez żadnych ograniczeń. Od kogo jak od kogo ale od stróża prawa powinniśmy oczekiwać praworządności. Nie jest prawdą że ów "klient" streetbiker nie dostał roweru i czekał na rower 2 miesiące(trwało to ok. 2 tygodni, czasami niestety niezależnie od nas tak bywa). W czym całe zamieszanie? Otórz po zamówieniu roweru i zadatkowaniu (pozostała kwota za rower była na raty), ów klient-streetbiker postanowił zrezygnować z kupna ponieważ znalazł lepszą ofertę cenową w innym sklepie. Po informacji, że w takim przypadku godzi się na utratę zaliczki w związku z poniesionymi przez nas kosztami, zaczęło się straszenie UOPem włącznie. Zadzoniliśmy w związku z tym do jego zwierzchnika (przy sprzedaży ratalnej znaliśmy miejsce zatrudnienia - Komenda w pewnym powiatowym mieście) i sprawa ucichła. Oczywiście rower został dostarczony przez DHL i wręczony po podpisaniu Umowy Kredytowej. Papiery dostaliśmy z powrotem, pieniądze wypłacił bank i jak do tej pory nie ma żadnej sprawy sądowej, nadal jesteśmy przedstawicielem KTM'A GHOST'a JAMIS'a, MERIDY, HERCULES'a, HAIBIKE'a czy NORTHTEC'a. Za rower zapłacił 400 zł mniej, nie poniósł kosztów przesyłki, ale tym się nie pochwalił. P.S. W tych dowcipach o policjantach to jednak jakieś ziaro prawdy musi być... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
streetbiker Napisano 1 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Niesamowita bezszczelność ze strony któregoś z kolesi ze sklepu dziadostwo i jeszcze raz dziadostwo szkoda że rozmowy nie były prowadzone przez GG bo wstawił bym ich treść z datami a tak nikt nie będzie miał odniesienia do tego co napisane jest tylko słowo przeciw słowu.Niezmiernie żałuje że nie założyłem wam sprawy domagając się odszkodowania za stracony czas i pieniądze a teraz jeszcze oszczerstwa pod moim adresem i besztanie klienta oraz wskazywanie że pochodzi z mniejszego miasta niż wasze jakby to miało różnice przy obsłudze klienta i jej jakości ale tym to sami sobie strzelacie w kolano.Dziwne że pojawiają się opinie nie na waszą korzyść lecz potwierdzające waszą nierzetelność.Do łopaty a nie do handlu rowerami biedoto otwierająca sklep za zapomogę z Urzędu Pracy co zresztą zmuszeni byliście umieścić na waszej stronie bo byście kasiory nie dostali. Nadal podtrzymuje że czekałem ponad 2 miesiące na rower od momentu pierwszego zamówienia telefonicznego !Przez cały czas dla waszego debilnego podejścia dla klienta pozostałem lojalny raz złożonemu zamówieniu i doskonale o tym wiecie.Roweru nigdzie taniej nie dało się znaleźć bo był to model 2010 a o czym później się dowiedziałem jest zakaz sprzedawania świeżych modeli z obniżkami.Poprosiłem was grzecznie o zwrot zaliczki bo niedotrzymaliście umowy ustnej więc rezygnuje mam do tego prawo no i się zaczęło zwodzenie z waszej strony na wszelkie możliwe sposoby żeby nie stracić zaliczki bo nie stać was na zakup roweru za swoje pieniądze i oświadczyłem wam że jeżeli pieniądze nie zostaną zwrócone składam zawiadomienie o wyłudzenie i zakładam wam sprawę w sądzie o zwrot pieniędzy.Chcesz również powiedzieć że zadzwoniłeś do mojego przełożonego jak miałeś podany tel. do sekretarki a nawet jakbyś dzwonił to co ? Powiedział byś mojemu szefowi że chce sobie kupić rower i nie mogę żenada i do tego śmieszny i dziecinny jesteś koleś.Po interwencji u przedstawicielstwa KTM na Polskę skontaktował się ze mną człowiek któremu niejako odpowiadacie załatwił rower w 15 minut który miał być dostarczony na drugi dzień kurierem z Krakowskiego sklepu KTM i na jego prośbę żeby sprawy bardziej nie gmatwać i nie pozbawiać was zarobku zgodziłem się odebrać rower z Krakowa a umowę podpisać z wami.W miedzy czasie doszedł do was zamówiony rower i na kolejną prośbę p.Andrzeja z KTM zgodziłem się odebrać również rower od was choć miałem dużą ochotę zostawić was za to wszystko z rowerem i rachunkiem za niego żebyście sobie zupy nagotowali z niego.Po namowach p.Andrzeja z KTM oraz upuście w cenie i przesyłce na koszt KTM, które w takiej formie kazał wam zrealizować zgodziłem się nie pozbawiać was zarobku i zrealizować zamówienie za waszym pośrednictwem co do końca i tak nie przebiegło fer bo opóźniliście 2 dni wysyłkę wciskając mi że rower został wysłany i podając mi lipny numer nadania co ustaliłem w pół godziny że żadna firma kurierska nie odbierała od was zamówienia na przesyłkę czyli dziadostwo przez Duuuuże "D" Zadowolony klient przekaże dobrą opinie kolejnym 10 osobą niezadowolony powiadomi o tym kolejne 100 osób.Po co mam się z wami sądzić skoro z takim podejściem i tak się zawiniecie z rynku bo was klienci oleją z czego wam z całego serca życzę.A na koniec po co miałbym wam wystawiać zła opinię skoro i tak jesteśmy z innych miast więc nie mam powodu do kłamstw natomiast wam wciskanie kitu wychodzi nadwymiar łatwo coś w tym musie być. D Z I A D O S T W O ! ! ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enduroriderPL Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Po informacji, że w takim przypadku godzi się na utratę zaliczki w związku z poniesionymi przez nas kosztami, zaczęło się straszenie UOPem włącznie. Zadzoniliśmy w związku z tym do jego zwierzchnika (przy sprzedaży ratalnej znaliśmy miejsce zatrudnienia - Komenda w pewnym powiatowym mieście) i sprawa ucichła. Dziekuje, za autoprezentację sklepu i poziomu osób w nim pracującyh. Dzwonienie do szefa żeby uciszyć problematycznego klienta. Bardzo, ale to bardzo ładnie z waszej strony. Wszystko zgodnie z najlepszymi wzorcami. Dla mnie sklep spalony na całej linii. Dziwne, że KTM (i de facto wszystko co podlegwa firmie, która się tym w Polsce zajmuje) jeszcze nie zabrał przedstawicielstwa. Gdyby wszystko było tak pięknie jak sklep to opisuje to nie byłoby interwencji przedstawiciela krajowego. Przejrzałem stronę "sklepu" i ton oraz styl w jakim jest napisana jest dla mnie jasnym przekazem żeby się trzymać z daleka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artro Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Więcej... więcej usłyszysz na mieście Jesteśmy po to, żeby namieszać Więcej? Więcej nikt u was nie kupi No to namieszali Usłyszeli o was na mieście, usłyszeli o was w całej Polcse. Jesteście spaleni w tej naszej małej wiosce Joł, mam niezły floł i rymami mogłbym drzewa ciąć... Jestem dobry w te klocki jak LEGO, więc nie zadzieraj ze mną kolego! Przyjdź do nas i negocjuj ceny,może Ci się uda... Ja bym zmienił na "Przyjdź do nas i kup na raty, może Ci się uda..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
streetbiker Napisano 2 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Panowie widzicie sami jaki poziom prezentują właściciele tej firemki Taki fakt nie miał miejsca żeby ktokolwiek dzwonił do mnie do firmy, bo bym o tym wiedział. Zresztą zadam pytanie jeszcze raz. W jakim celu? Żeby poinformować kogoś z mojej firmy, że chce kupić rower? Jak mógłbym straszyć ich urzędem takim jak UOP jak tak błacha sprawa nie leży w kompetencjach tych ludzi zresztą sadzicie, że akurat ja nie wiedziałbym, że taki urząd nie istnieje i to od ładnych paru lat? Trzeba wykazywać tak wysoki poziom ignorancji jak oni żeby nieorientowąć się w sprawach tak oczywistych Zostałem kilka bądź kilkanaście razy oszukany w trakcie trwania tej chorej sytuacji i to w dodatku z premedytacją.Nie jest mnie łatwo wyprowadzić z równowagi i zawsze rozmawiałem z nimi rzeczowo i spokojnie z tą różnicą, że nie potrafili odpowiadać na moje pytania.Za każdym razem nie było mowy o wycofaniu zaliczki przeze mnie i cały czas zapewniałem ich, że jestem w stanie zrozumieć różne problemy przy zamówieniu i jeszcze poczekam. Do momentu, kiedy zacząłem ich łapać na wciskaniu kitu.Więc raczej sam bym się nazwał raczej bardzo cierpliwym klientem, a nie problematycznym, bo każdy inny już sporo wcześniej stracił by nerwy. Nawet była taka sytuacją, że oświadczyłem iż żądam natychmiastowej wpłaty zaliczki na moje konto. Gość kłamał że ten rower już ma i następnego dnia wysyła, bo już sam nie wiedział co ma powiedzieć (rower dotarł do nich po miesiącu od tej rozmowy) Nikogo absolutnie nie strasząc jestem w trakcie sporządzania pisemnej oficjalnej skargi na działalność sklepu bo oczerniając mnie, w dodatku po swoim wcześniejszym zachowaniu do tej pory po prostu przegięli pałę.I dobrze że wymienił koleś jakie sprzedają marki rowerów bo zaczynając od KTM-a roześle kopię do wszystkim przedstawicielstw tych firm Nie ważne czy są z małego czy dużego miasta takie postępowanie musi skończyć się tym, że będą sprzedawali starym dziadkom co najwyżej dętki do Wigry 3, o ile nie czeka ich handel warzywami na targu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artro Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Ja bym ten fakt zgłosił do ich sponsora czyli do odpowiednich organów UE i opowiedział całą zaistniałą sytuację. Po przykręceniu kurków nauczyliby się szanować klientów... Jak najbardziej napisz do producentów pozostałych marek, bo po co mają tracić potencjalnych klientów? Ta firma tylko zrazi potencjalnych klientów I słusznie powiedziałeś, że dziadostwo trzeba tępić! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enduroriderPL Napisano 2 Września 2010 Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Nie producentów a dystrybutorów na Polska. Poza tym na piśmie i wysłać listem za potwierdzeniem odbioru. Oczywiście w piśmie zawierasz klauzulę iż prosisz o odpowiedź pisemną w ciągu miesiąca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
streetbiker Napisano 3 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2010 Każdy może mieć trudności w realizacji zamówienia. Znam powody które spowodowały, a raczej nadal pewnie powodują utrudnienia w realizacji przez nich zamówień.Ale nie można przerzucać na klientów odpowiedzialności za źle podpisane umowy ! Można też normalnie wyjaśnić co powoduje utrudnienia ,a nie kłamać zawzięcie i opowiadać niestworzone historie stawiając klienta w roli imbecyla który łyknie wszystko, a najlepiej niech zamknie ryj,daje kase i siedzi cicho.Wielu by zrozumiało bowiem ja zrozumiałem, ale rzetelnie wytłumaczył mi to dopiero p.Andrzej z KTM-a i nawet zrobiło mi się ich żal bo chcieli dobrze wyszło słabo. Ale powtarzam jeszcze raz nie można obarczać konsekwencjami klientów za podpisane umowy.Dobrze że za pomocą prawników KTM Polska pomaga im wyplątać się z niezdrowej umowy niszczącej firmę. Ale tak czy siak ich postępowanie jest karygodne i sprawa sądowa nic nie wniesie bo transakcja z bólami, ale została zrealizowana do końca, więc jak teraz udowodnić jej przebieg, ale mam nadzieje, że skarga wystosowana do przedstawicielstw firm rowerowych poskutkuje przynajmniej jakimiś upomnieniami dla nich, co spowoduje podniesienie standardu obsługi klienta, a jeżeli nic sobie z tego nie zrobią to naprawdę życzę im handlu pietruszką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xbike Napisano 3 Września 2010 Udostępnij Napisano 3 Września 2010 Niestety na pieniaczy nie ma rady... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 3 Września 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 3 Września 2010 Niestety na pieniaczy nie ma rady... Takimi odpowiedziami nie da się ratować reputacji! Sądzę że należy użyć lepszych argumentów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
streetbiker Napisano 3 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2010 Jaki pieniacz jak przez 2 miesiące nawet nie podniosłem głosu w trakcie naszych rozmów, a po rozmowie z przedstawicielem KTM nie rozmawiałem z wami wogóle bo uznałem to absolutnie za bezzasadne i jedynie kontaktował się ze mną człowiek z KTM ! Reputacje trzeba mieć żeby ją ratować, a nawet jakby chcieli ją ratować to nie mają argumentów, bo cała racja argumentów jest po mojej stronie z racji tego że wykonałem wzorowo wszystko to co klient powinien wykonać !Razem z taktownymi rozmowami bez straszenia, wulgaryzmów itp. oraz nadwymiar sporą cierpliwością ! Natomiast sklep spieprzył wszystko co sklep może spieprzyć w trakcie handlu ! Dokładając do tego kłamstwa i oszczerstwa rzucane na klienta który ma rację, żeby go oczernić i zdyskredytować ! Sami cały czas obnażają swoją niekompetencje oraz brak zasad współpracy jak i bardzo konfliktową osobowość osób prowadzących w/w sklep. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xbike Napisano 3 Września 2010 Udostępnij Napisano 3 Września 2010 cytuję: "...godziłem się odebrać również rower od was choć miałem dużą ochotę zostawić was za to wszystko z rowerem i rachunkiem za niego żebyście sobie zupy nagotowali z niego." Skoro dostał pan od KTM drugi rower to trzeba było nie być tak wspaniałomyślnym nie robić nam "łaski" i nie przyjmować naszego roweru. trzeba było założyć nam sprawę a nie pieprzyć głupoty młodym i naiwnym którzy takie pierdoły łykają. Szkoda kopać się z koniem P.S. czytając pańskie wypociny wyczuwam niesamowity spokój, polecam coś na uspokojenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
enduroriderPL Napisano 3 Września 2010 Udostępnij Napisano 3 Września 2010 cytuję: "...godziłem się odebrać również rower od was choć miałem dużą ochotę zostawić was za to wszystko z rowerem i rachunkiem za niego żebyście sobie zupy nagotowali z niego." Skoro dostał pan od KTM drugi rower to trzeba było nie być tak wspaniałomyślnym nie robić nam "łaski" i nie przyjmować naszego roweru. trzeba było założyć nam sprawę a nie pieprzyć głupoty młodym i naiwnym którzy takie pierdoły łykają. Szkoda kopać się z koniem P.S. czytając pańskie wypociny wyczuwam niesamowity spokój, polecam coś na uspokojenie Pomimo zmiany tonu czuje mega prostactwo bijące zza tego sklepu. W tej chwili wydaje mi sie to nawet zabawne, mieliście możliwość bronić sie a tylko sie pogrązyliście ELO ZIOMY. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.