Skocz do zawartości

[licznik] tuning ;)


Cycu85

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wpadłem na pewien pomysł zwiększający precyzję działania licznika. Dorzucić drugi magnes na szprychę dokładnie w połowie obrotu od pierwszego. Zmiana w liczniku - wpisanie obwodu koła *1/2 :). Ktoś może już takiego rozwiązania próbował? Sztuka dla sztuki raczej, ale koszt praktycznie żaden, masy zbyt wiele również się nie nadkłada, a licznik dostaje dwa razy więcej informacji do obliczeń :).

Napisano

Moim zdaniem doskonały pomysł. Już kiedyś na to wpadłem, ale zepsułem licznik i pomysł upadł.

 

Muszę to teraz przetestować, dobrze że mi o tym przypomniałeś. Tylko magnes trzeba skądś wykopać.

Napisano

zaletą jednego magnesu jest to, że - z grubsza - równoważy ciężar zaworu dętki, dzięki czemu koło mniej "bije" :-) Oczywiście, warunkiem jest jego zamocowanie po przeciwnej stronie zaworu...:-)

Napisano

Do małych prędkości faktycznie może być ok. Ale przy większych może to zadziałać w drugą stronę.. w końcu jest jakiś powód, dla którego podaje się max prędkość pomiaru.

 

Odnośnie dokładności - myślę, że producent wziąłby to pod uwagę gdyby taki zabieg miał znacząco pomóc. Myślę, że większy wpływ na dokładność pomiaru ma spadek ciśnienia w oponach czy niedokładny pomiar obwodu koła.

 

Koło ma obwód około 2m. Prędkość 2m/s odpowiada prędkości 7,2km/h. Jest to prędkość uzyskiwana przy ciężkich podjazdach - i tylko przy takich prędkościach ten patent miałby sens.

 

Teoretycznie funkcja dokładności pomiaru osiąga maksimum w momencie nieskończonej ilości punktów pomiarowych - ale to tylko teoria. W tym przypadku jesteśmy ograniczeni mocno możliwościami obliczeniowymi tego małego komputerka - i myślę, że to on będzie kluczem..

 

Ale.. sam jestem ciekaw, więc trzymam kciuki - dajcie znać jak wyszło ;)

Napisano

Polepszenie pracy upatruję nie w dokładności pomiaru prędkości, ale jej zmian. Licznik musi na dobrą sprawę zgadywać co się dzieje między kolejnymi impulsami. Dając mu ich dwa razy więcej wg mnie uzyskamy lepszy pomiar prędkości aktualnej.

 

Odnośnie tego wyważania względem wentyla, to jest chyba odwrotnie - otwór w obręczy rekompensuje wagę wentyla nawet z zapasem, przez co koła zatrzymują się wentylami u góry :P. Tak coś kojarzę, ale mogę się mylić.

 

Sprawa nie wyrabiania obliczeniowo - tym bym się nie martwił. W swojej sigmie 700 sprzed około 12 lat miałem max prędkość ponad 200km/h albo więcej, nie pamiętam. Nawet połowę mniejsza raczej wystarczy :P.

 

A odnośnie praktycznych testów - niestety ja nie wykonam, bo... Nie mam licznika :icon_exclaim:. Pomysł mi się nasunął przy okazji, czytając tematy o licznikach, ustawieniach czujników itp. Jak ktoś stwierdzi, że warto spróbować to niech opisze doświadczenia :P.

Napisano

często prędkość maksymalna w licznikach ograniczona jest wyświetlaczem (jedynka z przodu i vmax 199,9), a nie chipem ;] Zwykłu układ scalony ATI może pracować na 8 megaherców a jeden obrót na sekunde to 1 Hz, (przedrostek Mega to milion, nie wiem czy ktoś z Was tak się rozpędzi :P) Ktoś z rodziny u mnie miał licznik rowerowy w furgonetce, bo sprowadzana była i prędkościomierz miał tylko mile na godzinę, licznik sprawował się świetnie, a taki furgon nie ma za dużych kółek, i prędkości ma ciut większe niż rower, więc bez obawy ;]

Napisano

Odnośnie tego wyważania względem wentyla, to jest chyba odwrotnie - otwór w obręczy rekompensuje wagę wentyla nawet z zapasem, przez co koła zatrzymują się wentylami u góry :D. Tak coś kojarzę, ale mogę się mylić.

 

:D:D:D

 

koła zatrzymują Ci się wentylem do góry? chyba sobie z nas jaja robisz?

 

uważasz, że ten +/- 1 g wystarczy, żeby wyważyć całe koło wentylem do góry??

 

a naklejki liczysz?

  • Mod Team
Napisano

Już po temacie myślałem że chodzi o takie rzeczy jak zmian koloru podświetlenia "zegara" na niebiesko itp...

uffff

Na początku też podejrzewałem modyfikacje w elektronice/podświetleniu etc :D Kiedyś prostym zabiegiem pobawiłem się tak z kalkulatorem... Wystarczy go rozkręcić i cieniutką płytkę na wyświetlaczu obrócić do góry nogami i nasz kalkulator będzie miał białe cyfry na czarnym tle :D Problemem są modele gdzie ta szybka jest przyklejona bezpośrednio do wyświetlacza ;)

Napisano

Biera, nie robię sobie jaj, dokładnie tak było. Oba koła zatrzymywały się z wyraźną huśtawką aż wentyl był na górze. Teorie sobie dorobiłem, fakt, ale innego wytłumaczenia nie widzę. Naklejki to nie wiem czy sarkazm czy nie, ale faktycznie znajdują się po obu stronach obręczy (lewa i prawa) właśnie po drugiej stronie niż wentyl.

 

Nie spinajcie się tak z tym tematem, założyłem dla podzielenia się pomysłem. Klosiu, tak jak pisałem wcześniej, poprawa dokładności pomiaru raczej się specjalnie nie zmieni, ale to co aktualnie wyświetla licznik (prędkość aktualna) myślę, że będzie częściej uaktualniana, co dałoby efekt płynniejszej pracy.

 

Przypomniałem sobie, że już kiedyś na ten temat rozmawiałem i z tego co pamiętam chodzi o spaw obręczy, który jest po stronie przeciwnej niż otwór wentyla.

Napisano

oczywiście efekt równoważenia ciężaru wentyla przez magnes czy inne cuda to raczej dywagacje żartobliwe. Nie zmienia to faktu, że różnica w wadze magnesów między różnymi modelami liczników jest istotna z punktu widzenia "apteki" i może wpływać na wyważenie koła :-).

Magnes mojego starego licznika ma korpus i śrubę mocującą metalowe. Z kolei magnes licznika z Lidla ma korpus i śrubę plastikową (notabene nie budzi to zaufania z punktu widzenia solidności mocowania), a więc jest dużo lżejszy :-). Ciekawe, czy szosowi zawodowcy zawracają sobie głowy takimi bzdetami :-)

Napisano

Ciekawy pomysł :) Ale rozważania nad niwelowaniem masy wentylu magnesem od licznika zabijają :devil:

 

Lookas nie śmiej się, bo niektórzy z nas osiągają średnie 40km/h na MTB a maksymalna prędkość oscyluje w granicach 80-90km/h a to już są wyniki przy których wyważenie koła liczy się :icon_cool:

Napisano

 

uważasz, że ten +/- 1 g wystarczy, żeby wyważyć całe koło wentylem do góry??

to nie 1g. złam sobie obręcz na łączeniu a będziesz wiedzial o co chodzi :)

Napisano

A mnie zawsze ciekawi czy da się przerobić taki zwykły licznik rowerowy żeby miał podświetlenie, bo w nocy to tylko latarnie oświetlają.

Napisano

Koszt żaden, efekt taki sam...

Jeśli chodzi o pomiar odległości to dokładność się nie zmieni. Licznik zlicza impulsy i dodaje długość (obwód) koła. W najlepszym wypadku będziesz widział zmiany co 1m zamiast co 2m (zależy od licznika).

Jeśli chodzi o prędkość to efekt (jakiś) byłby gdyby licznik odświeżał prędkość z każdym impulsem od czujnika. Te które sam widziałem tak nie robią. Prędkość chwilowa jest uaktualniana co pewien czas. U mnie co ok. 2s. Zrób mały test. Rozpędź rower i zacznij hamować (powoli), obserwuj licznik. Prędkość będzie się zmieniać na liczniku co jakiś czas. Znaczy, że prędkość pokazywana przez licznik to średnia prędkość w określonym czasie lub dystansie.

A gdyby licznik uaktualniał prędkość co 1 impuls? Wtedy wystarczyłoby malutkie przesunięcie na kole między dwoma magnesami i miałyś migotanie (17 -> 18 -> 17 -> 18). Taki sam efekt byłby gdyby magnesy nie wytwarzały identycznego pola magnetycznego (w praktyce prawie zawsze).

 

To oczywiście tylko moja opinia, a niektóre wynalazki powstały tylko dlatego, że ich twórcy nie wiedzieli, że "czegoś się nie da zrobić".

Powodzenia.

Napisano

Burak bardzo możliwe, że masz rację z tą stałą częstotliwością wyświetlania zmian prędkości. Jeśli faktycznie tak jest, to pomysł do niczego. Tak się składa, że od wczoraj jestem właścicielem nowej sigmy, jakiś niski model, ale działa. Pobawię się i zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

Hetman niby czemu nie 36?

Napisano

Właśnie sprawdzone, przy większych prędkościach zmiany są częstsze :P. Pomysł się broni! Nie mam jednak drugiego magnesu..

 

Hetman faktycznie, nie zwróciłem na to uwagi, ale może gdzieś na długości szprych jest punkt, który za 180st spotyka się z inną szprychą :)

Napisano

Właśnie sprawdzone, przy większych prędkościach zmiany są częstsze :P. Pomysł się broni! Nie mam jednak drugiego magnesu..

 

Hetman faktycznie, nie zwróciłem na to uwagi, ale może gdzieś na długości szprych jest punkt, który za 180st spotyka się z inną szprychą :)

 

Rozwiązaniem jest zaplot na słoneczko.

Napisano

Dla mnie kompletny bezsens opona nigdy nie ugina się tak samo, prawie zauważalne poślizgi koła itp. generują większy bład niż ten patent zysk dokładności.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...