Lumac Napisano 24 Kwietnia 2010 Napisano 24 Kwietnia 2010 Witam. Posiadam amor jak w temacie i w dniu dzisiejszym zauważyłem taką oto rzecz. Po przełączeniu pop locka w tryb zablokowania amortyzator nadal pompuje choć zdecydowanie gorzej niż gdy jest odblokowany z charakterystycznym "sapaniem". Trochę przypomina to odkręcony prawie na maxa Floodgate (który zakręcony mam na maxa). Następnie po odkręceniu Floodgate'a i ponownym zakręceniu go blokada trzyma jakby amor był nowy. Wystarczy jednak zwolnić blokadę, popompować kilka razy w normalnym czyli odblokowanym stanie amora i po ponownym zablokowaniu pop lockiem znów blokada nie trzyma i znów charakterystyczne sapanie. Co mogło się stać, jak można temu zaradzić i czy ewentualna naprawa w serwisie ostro szarpnie mnie po kieszeni? Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.
lostek Napisano 24 Kwietnia 2010 Napisano 24 Kwietnia 2010 Witaj. W Rebie SL 2009 mam ten sam problem. po zablokowaniu (mimo iż floodgate na maksa) amorek nadal się ugina ale trochę ciężej. W serwisie mi mówiono (tylko dzwoniłem także serwismen nie był w stanie dokładnie stwierdzić), że koszt naprawy wyniesie albo ok. 100zł albo ok. 300zł. Dla mnie się nie opłacało nawet za 100 także zdemontowałem poplocka i zaoszczędziłem na wadze.
Lumac Napisano 29 Kwietnia 2010 Autor Napisano 29 Kwietnia 2010 Pogrzebałem, pogrzebałem i... zaoszczędziłem 100 plnów Okazuje się (przynajmniej w przypadku mojego amora) że wystarczyło odkręcić o 4-5 st. czarną nakrętkę (rozmiar klucza 24 chyba) znajdującą się na koronie, pod niebieskim elementem do którego przykręcona jest linka blokady. Wydaje mi się, że gdy nakrętka dokręcona jest zbyt mocno to powoduje to nieznaczne obrócenie się tłumika w goleni i przepuszczanie oleju co skutkuje nie trzymaniem blokady.
Artro Napisano 29 Kwietnia 2010 Napisano 29 Kwietnia 2010 Oj, oj nigdy więcej nie sugeruj odkręcania tej nakrętki! Miałeś może styczność z paintballem? Jeśli tak, to na pewno wiesz, że NIE WOLNO odkręcać butli jeśli nie ma zaworu i znajduje się w niej gaz!!! Pamiętajmy, że mamy do czynienia z wysokim ciśnieniem, które pod wpływem sił ściskających jest pod jeszcze większym ciśnieniem, co może spowodować wyrwanie tego kapsla z gwintu i w najlepszym wypadku trwałe uszkodzenie amortyzatora, a w najgorszym... Ku przestrodze: http://www.paintball.info.pl/forum/viewtopic.php?t=19101
Lumac Napisano 29 Kwietnia 2010 Autor Napisano 29 Kwietnia 2010 Komora pozytywna i negatywna w których znajduje się sprężone powietrze jest nie w tej goleni Artro... polecam najpierw zerknąć w instrukcję Reby a potem udzielać porad Pozdrawiam
tobo Napisano 29 Kwietnia 2010 Napisano 29 Kwietnia 2010 he he, też się zastanawiałem dlaczego miałbyś stracić oko bądź całą głowę od ruszenia tej pierdółki
Schwefel Napisano 29 Kwietnia 2010 Napisano 29 Kwietnia 2010 Ciśnienie w tłumiku? Zrozumiałbym jakbyś pisał o RST gdzie faktycznie można stracić oko od strzelających korków
vikingsurf Napisano 30 Kwietnia 2010 Napisano 30 Kwietnia 2010 Podpinam się pod temat, bo również mam problem z blokadą w rebie. Moj amortyzator to reba sl 2009. Problem jest trochę inny. Blokada działa bez zastrzeżeń ale jest problem ze zwolnieniem jej. Najgorsze, że czasem działa a czasem nie. W serwisie nic nie znaleźli. Na pewno nie jest to problem manetki ani linki. Po prostu w czasie jazdy, nagle przestaje odbijać blokada. Często po kilku dniach odstawienia roweru wszystko wraca do normy. Czy jest możliwe, że np. przemieszczający się intensywnie olej (podczas zjazdu) dostaje się gdzieś utrudniając zwolnienie blokady. (może jest za dużo oleju? - przedobrzyli w serwisie) Po wymianie oleju kilka jazd nie było problemu z blokadą ale wyciekał olej z okolicy floodgate. Potem olej przestał wyciekać ale powróciły problemy ze zwalnianiem blokady.
supergdynia Napisano 30 Kwietnia 2010 Napisano 30 Kwietnia 2010 Tez mam problem z blokadą z tym ze u mnie niebieski kapsel blokady jest zamontowany pod złym kątem co powoduje nie obkręcenie sie do końca blokady i w ogole przez to blokada nie działa. Da sie to zrobic bez tych szczypczyków tak aby nic nie uszkodzic?bo w serwisie chca za to 80zł
Artro Napisano 1 Maja 2010 Napisano 1 Maja 2010 Eh... No tak to jest jak człowiek chce przyszpanować Dałem ciała
koziol Napisano 6 Maja 2010 Napisano 6 Maja 2010 też mam problem z lockiem,zaciągnąć nie kłopt,stopuje odpowiednio, ale zwolnic się już nie chce... :/ dodam ze nie jest to na pewno linka/pancerz ani mantka...pytanie w takim razie co??
stefanX Napisano 7 Maja 2010 Napisano 7 Maja 2010 możliwe, że wewnątrz tłumika sprężyna odpowiedzialna za odbicie o coś haczy - raz taki problem w torze naprawiałem (końcówka sprężyny haczyła o korpus tłumika). Ewentualnie można bardziej napiąć tę sprężynę (nacią o jeden obrót sprężyny)
koziol Napisano 8 Maja 2010 Napisano 8 Maja 2010 raz już zaglądałem do widelczyka,nic mi się w oko nie rzuciło,zapobiegawczo naciągnąłem i sprężynkę ,ale bez rezultatów :/
scaraab Napisano 13 Czerwca 2010 Napisano 13 Czerwca 2010 Z mojego doświadczenia z Rebą... Problem mam podobny. W marcoku też się zdarza. Wystarczy po zwolnieniu blokady guziczkiem przy manetce pociągnąć kierownice do góry podczas jazdy tak aby maksymalnie rozprostować amor z SAG-u. Blokada puści. Spotkałem się z tym zjawiskiem kilka razy w różnych modelach różnych firm. Nie wiem czym to jest spowodowane. Drugą możliwą przyczyną jest mocowanie linki blokady na pokrętle compression w rebie. Czasem jedna z metalowych linek linki (mam nadzieję że rozumiecie... ) zahacza o okoliczne części korony amora i też blokuje powrót. Miałem też taki przypadek jak nieumiejętnie zamocowałem linkę na w.w. pokrętle.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.