Skocz do zawartości

[hamulce i klamka] porady na temat wymiany V


Rophoe

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chciałem wymienić standardowe hamulce na nowe v-brake,. Mam co do tego pytania:

1. Czy dałoby to zrobić, czy będą pasować do ramy.

2. Jeśli tak to czy obojętnie jakie kupią to da radę zamonować.

3. Czy konieczna jest wymiana klamek?

4. Łatwa jest ta cała wymiana?

5. Ma sens kupienie nowych na przód (nie wiem w ogóle na co hamulce na przednie koło)

6. Jakie najlepsze hamulce, klamki i klocki kupić aby zmieścić się w 100 zł.

Napisano

1. Co to są "zwykłe hamulce"? Jaką masz ramę?

2. patrz wyżej

3. patrz wyżej

4. Na ogół tak

5. Hamulec to ja nie wiem po co jest na tyle i większość Ci to powie - przedni jest ważniejszy niż tylni

6. Jeden komplet, czy na przód i tył? Czy klamki też to patrz pkt. 3.

Napisano

Standartowe, czyli typu Cantilever, czy V-brake?

 

Odpowiedzi pod hamulce Canti:

1. Nie powinno być problemów

2. Patrz wyżej

3. Teoretycznie można jeździć z klamkami od canti, ale dla własnego bezpieczeństwa lepiej wymienić.

4. Tak. Wystarczy robić wszysto powoli.

5. Hamowanie powinno opierać się właśnie o przedni hamulec, a tył traktować jedynie jako wspomagacz.

6. Podstawowe modele Shimano,Tektro, jakby się udało to jakieś Avidy. Do tego klamki Avid FR-5. Klocki z zestawu, później wymiana np. na trójskładnikowe Meridy lub Authora. Przydałoby się także wymienić linki i pancerze, ale tu niestety nie potrafię pomóc.

 

Pod V-brake:

1. Tak

2. Tak

3. To zależy od tego jakie to klamki i w jakim są stanie

4. j.w.

5. j.w.

6. j.w.

Napisano

To sa cantilever. Wymienilbym razem z klamkami. Czlowiek przelatuje przez kierownice jak nie ma wyczucia w palcach, a z tylnim hamulcem to nie wiem jak zahamujesz przy wiekszej predkosci ;). Prosty test - nie siedzac na rowerze nacisnij tylni hamulec i popchnij rower. Zrob to samo z przednim. Jak sie siedzi na siodle to az takiej roznicy nie ma, ale przy wiekszych predkosciach tak, a o zjazdach to juz nawet nie wspominajac.

  • Mod Team
Napisano

Dlaczego przednie są ważniejsze. Przecież człowiek przelatuje przez kierownicę ;)

Przy cantach bym sie OTB nie obawiał prawie na pewno (choć jest to możliwe) ;)

 

A dlaczego są wazniejsze? popatrz na motory, samochody czy nawet wózki z tesco :P wszystko ma tarcze z przodu a czasem z tyłu :P

 

Dlatego ze przy ujemnym przyśpieszeniu (hamowanie) cała energia skupia sie z przodu pojazdu i dociska przednie koło tworząć większą przyczepność a co za tym idzie dużo krótszą droge hamowania a to z kolei wpływa na bezpieczeństwo na drogach. Chyba ze ktoś hamować nie potrafi ale to już jego problem :P

Napisano

 

Dlaczego przednie są ważniejsze. Przecież człowiek przelatuje przez kierownicę :wub:

Raczej wymienię przód i tył.

 

Zapraszam do lektury o hamowaniu :)

 

Rower jak każdy pojazd musi być zdolny do wytracania swojej energii. Do tego niezbędne są nie tylko sprawne hamulce, ale i niezbędne minimum wiedzy z zakresu techniki hamowania. W rowerze mogą nie działać prawidłowo przerzutki, łańcuch może piszczeć, ale hamulce muszą być sprawne zawsze.

 

Specjalnie podkreślam hamulce, a nie hamulec, bo do skutecznego zatrzymania rozpędzonego roweru niezbędne są oba, zarówno przedni jak i tylny. Przedni uruchamiany jest dźwignią umieszczoną na kierownicy, natomiast tylny, w zależności od konstrukcji roweru, dźwignią lub gdy jego mechanizm umieszczony jest w piaście przez obrót korb do tyłu. Te ostatnie rozwiązanie jest jednak zdecydowanie mniej skuteczne od tradycyjnych hamulców szczękowych lub tarczowych, ale posiada tę zaletę, że jego sprawność nie maleje w błocie i w deszczu.

 

Najczęstszym błędem wśród mniej doświadczonych rowerzystów jest nie używanie przedniego hamulca, a przecież użycie obu hamulców jednocześnie znacznie zwiększa skuteczność hamowania, a co za tym idzie skraca drogę hamowania. Wynika to z obawy przed niekontrolowanym lotem przez kierownicę. Mają oni oczywiście trochę racji, ale tylko trochę. Przy odrobinie wyobraźni i zdrowego rozsądku taki niekontrolowany lot na pewno się nie przytrafi.

 

Warto wiedzieć, że podczas hamowania istotna rolę odgrywa balans ciałem i przesunięcie środka ciężkości, szczególnie w trudnym terenie, albo podczas zjazdu. Pewnie stąd biorą się mrożące krew w żyłach historie lotów nad przednim kołem.

 

Balans ciała zmienia położenie środka ciężkości rowerzysty i roweru. Stając na pedałach i wychylając się do przodu automatycznie zmienia się położenie środka ciężkości. Zostaje on także podniesiony i przesunięty do przodu. W momencie ostrego hamowania przednim hamulcem rzeczywiście można się mocno poobijać, ale gdy środek ciężkości przesunie się do tyłu i maksymalnie obniży nic nieoczekiwanego się nie stanie.

 

Szczególnego znaczenia nabiera przedni hamulec podczas hamowania na śliskich zjazdach i trawersach. Hamując w takich warunkach tylnym hamulcem można być prawie pewnym, że tylne koło wpadnie w trudny do opanowania poślizg, przesuwając się bokiem w dół stoku. Upadek pewny i nieunikniony. W takich sytuacjach hamulec przedni, zresztą jak zawsze, jest hamulcem zasadniczym i najważniejszym, a tylny tylko i wyłącznie pomocniczym, ale równie istotnym.

 

Nie ma to takiego znaczenia na płaskim terenie, ale nie można zapominać, że hamulec przedni jest skuteczniejszy niż tylny, pomimo tego, że oba są takie same! Ci, którzy nie wierzą mogą się o tym łatwo przekonać. Na prostym odcinku drogi wystarczy porównać drogę hamowania hamując przednim, a następnie tylnym hamulcem. Dlaczego tak się dzieje? Otóż podczas hamowania przednim hamulcem następuje dociążenie przedniego koła i dzięki temu zwiększa się skuteczność działania hamulca. Bardzo łatwo to zauważyć, gdy rower wyposażony jest w amortyzowany widelec. Następuje wtedy wyraźne "nurkowanie". Ponadto dzięki dociążeniu przedniego koła rower chętniej skręca w ciasnych zakrętach.

 

Posługiwanie się hamulcami jak i w ogóle jazda na rowerze wymaga trochę wyobraźni. Trzeba w miarę możliwości przewidywać przebieg drogi, czy ścieżki, a także co zdecydowanie trudniejsze zachowanie innych nie tylko rowerzystów, ale i pieszych, samochodów oraz zwierząt. Pozwoli to na wcześniejsze wyhamowanie, bez ryzyka utrudnienia jazdy innym, a także sobie. Szczególną ostrożność trzeba zachować na śliskiej jezdni, gdzie droga hamowania znacznie się wydłuża, a ryzyko wpadnięcia w poślizg przy raptownym hamowaniu jest ogromne. Skuteczność hamulców znacznie maleje też w momencie, gdy obręcze i okładziny są mokre i zanieczyszczone błotem. Nabiera to szczególnego znaczenia w przypadku tradycyjnych hamulców szczękowych. Przed wszelkimi ostrymi zakrętami należy wytracić prędkość odpowiednio wcześniej, bo na wirażu na mokrym asfalcie lub bruku hamowanie może doprowadzić do upadku na bok i w najlepszym wypadku mocnych otarć.

 

Najlepszą drogą do opanowania prawidłowej techniki hamowania jest wyrobienie sobie nawyków, a nie zdanie się na odrobinę szczęścia w sytuacjach awaryjnych. Zamiast zjeżdżać z góry na złamanie karku może lepiej czasami spróbować zjechać z niej ćwicząc technikę hamowania. Decyzje oczywiście pozostawiam czytelnikom.

Napisano

Bardzo dziękuję za wyjaśnienie. Jak już wyremontuję rower to poćwiczę :thanks:.

Tak za bardzo ostatnio czasu nie mam i jedynie doczytałem się, że w niektórych przypadkach przy wymianie przerzutek jest potrzeba zmiany manetki. Czy to też dotyczy hamulców?

Więc wymienić z klamkami, bo jak się nie mylę mają więcej opcji do regulacji? Tak odbiegając od tematu to chyba będę musiał wymienić łańcuch i tylne zębatki gdyż w porównaniu do przedniej jest ostro styrana i chyba przez to sam mi łańcuch schodzi na wyższe biegi. Ogólnie rzecz biorąc to chciałbym wymienić:

-hamulce na v-brake przód-tył

-klocki przód-tył

i jeszcze na 70%:

-klamki lewa-prawa

-manetki

-tylne zębatki

 

Nie jeżdżę wyczynowo, a rower ma kilka lat i 500 zł kosztował, choć ma Shimano SIS 6 i nigdy nie było z nim problemów (nawet nie był "konserwowany"). Po prostu chcę wymienić podstawowe rzeczy, bo hamulce słabiutko hamują jeszcze piszczą, a nie będę bawił się w regulację tylko zmienić już na v-brake, które np. mój brat ma w też ponad 10 letnim rowerze, gdzie też majątek nie kosztował, hamulce nie były ruszane i bez problemu zatrzymują koła. Chcę się zmieścić z tym wszystkim co wymieniłem w 200 zł, no chyba, że nie będzie to możliwe to 300.

Proszę tylko o poradę w związku z manetkami, klamkami, hamulcami i klockami. O Zębatce i łańcuchu w innym dziale :wallbash:

 

Edit: Jeszcze jedno - żeby uchronić się przed lotem (użycie przedniego) to najlepiej aby przedni był mniej czuły od tylnego?

Napisano

manetki trzeba wymienic tylko w przypadku gdy chcesz 9 biegow, a tego raczej nie bedziesz chcial :). Klamki nie beda mialy wiecej regulacji, ale maja inny skok linki, przystosowany do V-brake'ow. Jesli chodzi o zebatki, to pewnie masz wolnobieg, wiec kupujesz wolnobieg, ale to juz w serwisie niech Ci zmienia, bo male szanse zebys sam zdolal.

 

Hamulec przedni powinien dzialac najlepiej jak tylko to mozliwe. Nie znaczy to ze najmocniej, bez modulacji, ale zeby byl bardzo mocny, ale z dobrym wyczuciem mocy (modulacja).

Napisano

Jak wyczytałem to wolnobieg łączy zębatkę z piastą i wydaje mi się, że z tym nic się nie dzieje. Tylko czasami przeskakuje np. z 3 na 4 przy wstrząsach. Dołączę zdjęcie zębatki abyście mogli ocenić jej stan. obrazy003.jpg

Napisano

ale wolnobieg jest czasem zintegrowany z zebatkami, tak jak w tym przypadku. Mowi sie wtedy na calosc wolnobieg. Nie ma tragedii z tym jeszcze, mozna jeszcze pojezdzic. Przeskakiwanie wynika z kiepskiej regulacji przerzutki tylnej lub jej nie najlepszego stanu. Smaruj lancuch. Nie WD-40.

Napisano

Łańcuch też może być tary i może chyba też mieć na to wpływ. A przeskakiwanie przerzutek polega na tym, że tylko łańcuch schodzi na wyższy bieg, ale przerzutka zostaje na miejscu co widać z tyłu i na kierownicy gdzie się zmienia biegi.

A o manetkę to mi chodziło czy muszę wymienić do hamulców. Trzeba klamkę i hamulce dobrać do siebie w jakiś sposób czy wszystkie do siebie pasują? Chciałbym jeszcze się spytać jaki imbus potrzebuję, bo mam 6mm i 5.5mm, ale nie pasują?

Czekam wciąż na poradę dotyczącej zakupów, bo chciałbym już zacząć od 1 maja to robić.

Napisano

Jaki klucz to zalezy od klamki, chociaz glownie 5 i 4. Klamka kazda do V-ek bedzie pasowala do kazdych V-ek.

 

Zmiana biegu nie objawi Ci sie na przerzutce "na oko", a juz na pewno nie na manetce. Zdaza sie, ze przeskakuje w druga strone? Jak nie to regulacja. Lancuch skoro zawsze pracowal z tym napedem (albo przynajmniej od dluzszego czasu) nie warto wymieniac, bo sie nie przyjmie. Musialbys razem z wolnobiegiem.

 

Nie wiem dalej czemu laczysz manetki z klamkami - jesli masz klamkomanetki to tak, musisz zmienic rowniez manetki sila rzeczy, mozesz rowniez na klamkomanetki.

Napisano

No to czy linkę do hamulców też muszę wymienić (to czym wije się przez klamki do hamulców i je pociąga :D)? No bieg nie idzie w drugą czyli z piątki na czwórkę tylko z większej zębatki na mniejszą ;) Więc to chyba nie regulacja, bo trudno aby łańcuch lub zębatka powodowała, że łańcuch sobie podchodzi do góry (grawitacja :D

Przepraszam za manetki ale w FAQ było nawiązanie do linek i myślałem, że to są te zwijane metalowe linki, które obsługują biegi i układ hamulcowy :D

Napisano

Tu nie chodzi o zadna grawitacje tylko o przerzutke. Jest troche za bardzo w kierunku wyzszych trybow, dlatego czasem Ci sama przerzuca, mimo ze manetka jest na tym samym biegu. Nie wiem jak prosciej mozna to wytlumaczyc. A to co ciagnie za ramiona hamulcow to w istocie linka, ktora jest w pancerzu (ten czarny wezyk). Nie wiem czy obecne beda pasowaly do nowych klamek, ale to nie jest specjalnie droga sprawa, poza tym pewnie masz juz nieco uswinione i zapchane brudem, wiec warto wymienic. Pojedz z tym rowerem do sklepu, pokaz co chcesz wymienic i niech Ci tego pancerza i linki dadza tyle ile potrzebujesz. Jak beda uprzejmi to przytna za Ciebie.

 

Manetka to ta dzwignia ktora przerzucasz palcami biegi, linki to te metalowe splecione, ktore ciagna za przerzutki/hamulce. Duzo czytaj, a zaczniesz ogarniac rowerowe sprawy. Pozdrawiam

Napisano

Nie wiem jak wygląda 3 ale jak tak samo jak 4 to to sie kwalifikuje to wymiany.

Nie rozumiem.

 

Dzięki za przybliżenie Cycu. Dopiero od niedawna zacząłem się tym interesować. Poczytam jeszcze o tej przerzutce.

  • Mod Team
Napisano

Tu nie ma za bardzo co rozumieć tylko sie przyjrzeć. Przypatrz sie jak wyglądają zęby na jedynce a jak na czwórce. Zwróć uwage na zbocze ciągnące łańcuch.

 

Łatwo daje sie zauważyć znaczne odbiegniecie od prawidłowego kształtu zęba co powoduje uniesienie łańcucha powyżej jego optymalnego punktu pracy a co za tym idzie na wybojach a w późniejszym czasie na prostej drodze zacznie przeskakiwać

Napisano

Czyli już najlepiej wymienić kasetę?

 

A wracając do tematu - polecacie jakieś hamulce i klamki tak do 150 zł max ;)

I czy przy hamulcach podane jest jaka musi być linka, bo widzę na allegro, że mają różne grubości. Czym tak najłatwiej przyciąć linkę i pancerz?

 

Na odpowiedzi czekam do przyszłej soboty bo mam zamiar już to zrobić w pierwszy tydzień maja.

Napisano

Czyli już najlepiej wymienić kasetę?

 

A wracając do tematu - polecacie jakieś hamulce i klamki tak do 150 zł max :)

I czy przy hamulcach podane jest jaka musi być linka, bo widzę na allegro, że mają różne grubości. Czym tak najłatwiej przyciąć linkę i pancerz?

 

Na odpowiedzi czekam do przyszłej soboty bo mam zamiar już to zrobić w pierwszy tydzień maja.

Są dwa rodzaje linek, cieńsza jest do przerzutki a grubsza do hamulców. Różna się też końcówkami. Więc po prostu musisz kupić linkę do hamulca. Linkę przyciąć dość łatwo, dobre szczypce i ciachniesz. Pancerze jest przeciąć dużo trudniej, są do tego specjalne szczypce, na przykład takie.

  • Mod Team
Napisano

Ten nozyk leżeli chodzi ci o Cięcie linki to nie bądź śmieszny :)

 

W mijescu cięcia dobrze jest zalutować a poźniej ciąć zeby sie linka nam nie rozwarstwiła i była wszystko ok.

 

Jeżeli nie zależy ci na napisie kup Alivio będzie hamował tak samo a tańszy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...