Cox Napisano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 Jak macie ustawione siodełka, chodzi mi o kąt, trochę pochylone do przodu? poziomo? czy jak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RAFI1784 Napisano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 Zaleca się idealnie poziome ułożenie siodła, ja mimo to mam minimalnie opuszczony nosek do dołu ale to dosłownie o 3-4 stopnie. na temat ustawienia siodła masz też artykuł w poprzednim MG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ulvgar Napisano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 Zapomnieli tylko napisać czy siodełko ustawia się z pełni wyprostowanym amorem czy na czas ustawiania spuszcza się z niego powietrze do takiego momentu ugięcia na jakim jeździ biker... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brooce Napisano 18 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 Zaleca się idealnie poziome ułożenie siodła, * Niby tak, ale mój tyłek odetchnął z uglą gdy obniżyłem nieco przód siodła (San Marco SKN) * A co gdy siodło jest "podgięte" - tylna część idzie do góry względem przedniej? Przednia połowa siodła powinna być poziomo, czy lekko w górę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bikeman1 Napisano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2010 Ja mam w poziomie, źle sie czuje jesli siodełko leci do przodu albo do tyłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szefix Napisano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2010 Ja mam lekko nosek siodełka opuszczony w dół jak kolega RAFI. Po prostu jak mam siodełko ułożone równo to mnie tu i ówdzie za mocno uciska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 19 Kwietnia 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2010 Ja zawsze jeździłem na płasko, od nie dawna jak rozbierałem siodło mam lekko nosek w dół, ok 2*-3* i też jeździ sie wygodnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gaban Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 witam, proszę o szybką odpowiedź, czy przy wymianie sztycy trzeba nową czymś nasmarować (sztyca aluminiowa, bez amortyzacji),pzdr. i dzięki za odpowiedź chodzi mi o tę część sztycy, która wchodzi w ramę.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RAFI1784 Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 po co żeby Ci się w ramie ślizgała? zdecydowanie nie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mazic Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 Tak - czyścisz rurę podsiodłową wewnątrz jakąś szmatką, żeby usunąć ewentualne zabrudzenia i nakładasz palcem trochę smaru stałego przy końcu tej rury (również wewnątrz). Zapobiega to zapieczeniu się sztycy przy dłuższym 'niewyjmowaniu'. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RAFI1784 Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 Sztyca to nie śruba :0 Jeszcze się nie spotkałem żeby komuś sztyca się zapiekła i nie mógł jej z ramy wyciągnąć.. jak coś to możesz nasmarować sam zacisk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gaban Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 dzięki, za szybką odpowiedź właśnie nową sztyce idę założyć, a tę rurę podsiodłową to jakimś specjalnym smarem....? i jeszcze jedno zamierzam również wymienić wspornik kierownicy ( typu ahead) czy trzeba do tego jakiś smar?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mazic Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 Jeśli wymieniasz sam wspornik to nie smarujesz niczego oprócz ewentualnie gwintów śrubek. Jeśli chodzi o post Rafiego, to żeby sprecyzować: smaruję okolicę zacisku. Nie miałem nigdy problemu ze ślizganiem się sztycy Co do smaru ja używam czegoś takiego i się sprawdza. - http://allegro.pl/item1008159246_nowy_smar_zefal_grease_do_lozysk.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gaban Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 na łaczeniu się jarzma i siodełka tez niczym nie smarujemy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.PaVLo. Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 Siodełko powinno być nieco pochylone przodem w dół, aby klejnotów nie uciskać, ale nie za bardzo, aby z niego nie spadać po puszczeniu kierownicy. A zamiast smarować sztycę to lepiej założyć na miejsce mocowania dętkę, tak aby szczelnie objęła sztycę, zacisk i ramę i o jakimś zapieczeniu przez brud można zapomnieć. *na żywo wygląda to lepiej, w ogóle nie rzuca się w oczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 21 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 nieglupie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sonix Napisano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2010 Bardzo fajny pomysł z tą dętką chyba idę do piwnicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tor23 Napisano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2010 Sztyca to nie śruba :0 Jeszcze się nie spotkałem żeby komuś sztyca się zapiekła i nie mógł jej z ramy wyciągnąć.. jak coś to możesz nasmarować sam zacisk A ja widziałem zapieczoną sztycę tak, że nie dało się jej wyjąć. Kiedy w końcu pękła trzeba było ciąć brzeszczotem to co pozostało. Sztycę się smaruje. W moim rowerze fabrycznie był smar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2010 A zamiast smarować sztycę to lepiej założyć na miejsce mocowania dętkę, tak aby szczelnie objęła sztycę, zacisk i ramę i o jakimś zapieczeniu przez brud można zapomnieć. *na żywo wygląda to lepiej, w ogóle nie rzuca się w oczy To nie uchroni laczenia od mozliwosci zapieczenia sie ale patent super na trzymanie zacisku i sztycy w czystosci (brak trzaskow). A co z moim ladnym czerwonym zaciskiem.... Przy alu ramie i alu sztycy zawsze nakladalem smar. Przy karbon ramie i alu sztycy paste do karbonu zeby sie sztyca nie zsuwala. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koen Napisano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2010 To nie uchroni laczenia od mozliwosci zapieczenia sie ale patent super na trzymanie zacisku i sztycy w czystosci (brak trzaskow). A co z moim ladnym czerwonym zaciskiem.... Może Durex? Nie dość że przezroczyste to lżejsze od dętki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cycu85 Napisano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2010 Patent ok, ale nie dla QR . Durex to by chyba jednej wycieczki nie przetrwał , choć propozycja solidna BTW .PaVLo. nie za dużo tej dętki? Mógłbyś spokojnie z obu stron skrócić o kilka cm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RAFI1784 Napisano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2010 RAFI1784 straszne pierdoły opowiadasz i tylko ludzi w błąd wprowadzasz, sztyce się smaruje! w zależności od rodzaju sztycy i ramy różnych specyfików się używa. Przy alu-alu trzeba stosować trochę smaru, ja przy aluminiowej ramie i karbonowej sztycy stosuje butapren Masz rację klej nie powoduje zapiekania elementów:) Stary zastanów się co piszesz i do czego służy smar a po co używałeś kleju do lakierowanej carbo sztycy... ehhh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
decu Napisano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2010 Połączenie sztyca/rura podsiodłowa można smarować. Często miejsce to jest już nasmarowane "fabrycznie". Podejrzewam, że nie bez powodu. Zapieczona sztyca to horror- często trzeba ją zniszczyć, aby możliwe było wyciągnięcie. Istnieje także ryzyko uszkodzenia ramy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.PaVLo. Napisano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2010 BTW .PaVLo. nie za dużo tej dętki? Mógłbyś spokojnie z obu stron skrócić o kilka cm Od dołu zasłania fabryczne wycięcie w ramie i mniej nie może być, a od góry musi być zapas, aby po naciągnięciu na zacisk, zostało trochę to uszczelnienia na sztycy, patrzyłem na to i powiem ci, że jeszcze z 2 cm więcej by nie zaszkodziło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2010 Panowie dajcie już na luz z tym smarowaniem, bo posypią się ostrzeżenia. Połączenie podsiodłówka-sztyca smaruje się choćby dla łatwiejszego wyjmowania sztycy. Poza tym nasmarowana sztyca mniej się rysuje. Ważne jest żeby nie przesadzić ze smarem, warstwa ma być naprawdę symboliczna. Kto zaczynał od makrokesza ten wie jaki tam był problem z wyciągnięciem sztycy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.