Skocz do zawartości

[hamulec hydrauliczny] Tektro Auriga Comp - czy tak [lub jak] to ma działać ?!


marekgda

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów !

 

Kupiłem rower z hamulcami Tektro Auriga Comp [obie tarcze 160 mm]. Nowe oczywiście muszą sie dotrzeć itd. itp. Przejechałem ok. 200 km [w terenie raczej pagórkowatym]. Moja waga to ok 90 kg.

 

Jak zachowują się moje hamulce ? Wg. mnie tragicznie:

- nie mam możliwości zablokowania przedniego i tylnego koła - droga hamowania to 5-6 m. [to przy predkości do 20 km.] - przyzwyczajony do takiego rodzaju hamowania wsiadłem na rower z vbrakeami [standardowe shimano-żaden tam top model] leciutko uruchomiłem klamki tylnego hamulca i mało mnie nie wyrzuciło z siodełka-takie miałem wrażenie...

- przy hamowaniu [jak troche dłużej się przytrzyma lub gwałtownie ściągnie się klamkę] przedziwne dźwięki wydaje tylny hamulec/tarcza

- po jeździe przednia i tylna tarcza hamulcowa jest śliska [po przejechaniu palcami zostają na nich śliskie i brudne smugi]

- klamki trzeba dosyć mocno ściągnąć do siebie żeby hamulce zechciały hamować, a właściwie zacząć zwalniać rower.

 

Oddałem rower z rekalmacją do sprzedawcy [bo to nowy rower na gwarancji]. Sprzedawca wysłał same hamulce do dystrybutora. Chyba ich tam wogóle palcem nie tknęli - działają [a właściwie nie działają] tak jak przed reklamacją.

 

Prześledziłem wpisy dotyczące problemów z hydraulikami i znalazłem rady:

- odpowietrzyć

- odtłuścić [wygrzać] klocki hamulcowe

- odtłuścić tarcze [to już próbowałem acetonem i denaturatem - bez efektu]

 

A pytania to mam takie:

- może to jest normalny sposób hamowania Tektro Auriga Comp ?

- czy warto brać się za prace ręczne - może hamulce są fabrycznie wadliwe ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kolego ja mam Kross Level A4 z tymi hamulcami i ten sam problem :/

Znaczy rower mam juz 4 miesiące zrobiłem 1000 km i teraz te hamulce powoli zaczynają porządnie hamować chodź to jeszcze nie to co powinno być :/ Też tarcze się ślizgają i zostawiają na palcach smużkę, mi się wydaję że ten model jakiś taki wadliwy jest ...

Kto wie jak teraz zaczynają hamować trochę lepiej to może po 2000 km albo więcej zaczną normalnie działać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zabrzmi to trochę jak obrona Tektro, ale mam ten sam model hamulców i nie miałem z nimi żadnych problemów. Na rowerze z tymi hamulcami zrobiłem już ponad 3 tys.km i sprawują się naprawdę dobrze. Dotarły się elegancko, klamka łapie naprawdę szybko (dla porównania dzisiaj miałem okazję porównać z avidami i powiem że u mnie w Tekro skok klamki jest mniejszy). No i tarcze zawsze były suche. Prawdopodobnie trafiliście na jakieś wady fabryczne. Na tarczę najprawdopobniej musi wypływać w jakiś sposób płyn hamulcowy, a duży skok klamki to pewnie sprawa zapowietrzenia. Do odtłuszczania tarczy i klocków warto użyć benzynę ekstrakcyjną, sprawdziłem i działa(chociaż u mnie nie służy ona do odtłuszczania, bo nie ma czego, a raczej do czyszczenia tych elementów).

Pozdrawiam i życzę cierpliwości w walce z wadami, bo o hamulcach złego słowa powiedzieć nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście miałem okazję jeździć na tych hamulcach kilkadziesiąt godzin, nawet w górskich warunkach na Krossie Sign FR2 i złego słowa o nich nie mogę powiedzieć - satysfakcjonująca modulacja i duża siła hamowania. Może po prostu Tobie trafiły się jakieś trefne, a mi wyjątkowo dobre heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżeli hamulec podczas hamowania "awaryjnego" zostawia ciemny ślad na tarczy oznacza ze 99% klocki są zasyfione ... czymś.

 

Co do wygrzewania nic to nie da jeżeli temp. wygrzewania będzie niższa od temp. odparowania/spalania syfu na klocku. tym samym jeżeli klocki sa organiczne to ta opcja raczej odpada.

 

Ja stwierdziłem ze po moich doświadczeniach z tarczami ze tarcze najlepiej myć albo jakimś środkiem (transit-d do mycia bloków silnika i nie tylko) albo ja ostatnio czyściłem papierem ściernym i to chyba najlepsza opcja.

 

Klocki przetrzeć papierem ściernym ok 150 będzie dobry. byle na płaskiej powierzchni np. na szkle położyć papier i troszkę klocka zetrzeć ale to może pomóc na chwile (tak było u mnie).

 

U mnie przy zalanym klocku 4 palcami cieżko było sie zatrzymać, po wypaleniu jednym palcem podnoszę koło.

Ale ja mam metaliki.

 

Ogolnie kup nowe klocki. Wiekszość standardowych klocków jest marna. Różnica powinna być kolosalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Tektro Auriga Comp w Krossie swoim i tak:

*) przed dotarciem dobre hamowały, ale z blokowaniem trzeba było docisnąć, po dotarciu - igła

*) nalot zawsze jakiś będzie, po wymyciu wszystkiego i 20 km jazdy, po powrocie przy przetarciu bialym reczniczkiem jest slad ciemnego czegos (slad!)

*) po dzwonie i przestawieniu kola (a wiec i tarczy) wzgledem zacisku, sila hamowania drastycznie zmalala <- trza było korekty

*) tył hałasuje, ale wibracjami rpzenoszonymi przez widełki, a nie "piszczy", po przetarciu papierem sciernym klockow - cisza, po dotarciu - lekkie halasy, brak oznak nieprawidlowej pracy, nic nie drga, hamuje bardzo porządnie - taka uroda?

 

Jeśli CI tak źle działa, przede wszystkim DOBRZE i PORZĄDNIE ustaw zaciski względem tarczy, klocki i tarcze wypal, a potem papierem sciernym potraktuj lekkim, jak klamka jest gumowata - do odpowietrzenia, jak nadal cos nie teges = moze wadliwa sztuka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hhehe, podoba sie mi porada z "wypalaniem" tarczy. Co to ma dac poza nieuchronnym rozhartowaniem tarczy? Tak samo smieszne jest czyszczenie tarczy benzyna, nawet ekstrakcyjna jest tlusta na swoj sposob. Do tego najlepiej uzywac alkoholi typu denaturat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam te hamulce od jakichś 400 km, więc chyba jeszcze nie dotarte. Mimo to uważam, że działają dobrze, hamowanie jednym palcem, łapią szybko, nie ocierają.

Na początku musiałem jedynie ustawić klocki, czyli w skrócie:

- odkręcamy śruby regulacji ustawienia klocków

- zaciskamy klamkę i trzymamy (druga osoba przydatna)

- zakręcamy śruby

Instrukcja do pobrania tu:

http://www.tektro.com/04suport/manual.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem się za prace ręczne.

Mocowanie zacisków i tarcz - geometria poprawna.

Oględziny zacisków - nie widać wycieków oleju i innych tłustości.

Wymontowałem klocki hamulcowe, oczyściłem [odtłuściłem] je za pomocą acetonu [tylne klocki były mocno zatłuszczone], przetarłem papierem ściernym nr 400, jeszcze raz potraktowałem acetonem i zamontowałem.

Tarcze przetarte acetonem.

Jazda testowa - ok. 80 km. w terenie leśnym, trafiały się [i to często] drogi piaszczyste.

Wrażenia - zdziwienie, że to są moje hamulce, działanie zgodne z oczekiwaniami, nic nie piszczy, nie dźwięczy, można zablokować koła, modulacja siły nacisku poprawna. W czasie jazdy częściej korzystałem z tylnego hamulca, przedni jak na razie nie jest tak "ostry" jak tylny - pewnie jeszcze musi się dotrzeć.

Po ok. 50 km. tylny hamulec zaczął wydawać dźwięki "szorowania" po tarczy. Po zakończeniu jazdy kontrola klocków i tarczy. Klocki - przednie czyste, tył trochę zabrudzony [stąd to szorowanie]. Być może brud przykleił się do resztek tłustości nieusuniętych za pomocą acetonu. Ponowna procedura czyszczenia i zamontowanie. Jak będzie chwila czasu to zrobię jeszcze jedną przejażdżkę.

 

Czy olej/jakiś tłuszcz może "nasączyć" klocek hamulcowy ?

Może spróbuję wygrzać klocki, tylko że z mineralnymi klockami - takie są oryginalne Tektro Aurigi - trzeba ostrożnie z temperaturą, żeby ich nie spalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć, też mam te hamulce (również w krossie level a4 09) ... i też mam z nimi lekki problem, mianowicie po przejechaniu niecałych 500km (dotąd wyłącznie w suchych warunkach!) siła nieznacznie spadła, a na tarczach pojawił się syf + dziwne odgłosy ...

Dotąd przecieranie tarcz nitro dawało efekt na krótko, potem znów się zasyfiały ... podobnie w trakcie jazdy, jedno solidne hamowanie powodowało że na krótki czas dźwięki całkowicie ustawały, ale po godzinie jazdy znów zgrzytało.

Dziś wypaliłem klocki, ztarłem trochę papierem, przeczyściłem tarczę nitro ... i jutro (oby!) przetestuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...