[koła] Jak długo powinny się same kręcić?

[juhu]

 ...Z takim podejsciem dziwne, ze jeszcze jezdzisz na oponach (z bieznikiem??) a nie na golych obreczach (mniejsze tarcie) . Jakim cisnieniem pompujesz kola? Jak suport sie nie kreci 3 min to do wymiany? Moze jakis inny jestem, ale nie ide na rower zeby mnie sam wiozl.

 

Moje podejście wynika z tego:

 

-Miałem niedawno ciężką przeprawę przez wodę i jak zobaczyłem, że tylne kółko kręci się krócej to zacząłem się zastanawiałem czy wszystko jest ok. 

 

 

-Ten drugi rower jechał o wiele gorzej w porównaniu do mojego, kółka kręciły się w nim też o wiele gorzej (krócej), więc wywnioskowałem, że od tego jak długo kręcą się koła zależy jak jedzie rower. No i nie pomyliłem się. Teraz kiedy przednie kółko kręci się 3,5 minuty a tylnie po tym jak wolnobieg się rozkręcił ponad 1 minutę (wcześniej było 1 minuta i 0,5 minuty) rower już tak szybko nie wytraca prędkości, lżej się jedzie. Właściciel też odczuł różnicę w porównaniu z tym co było i jest już zadowolony z roweru. "Teraz jest o niebo lepiej" tak mi powiedział

 

Ja też nie idę na rower żeby mnie sam wiózł. Takie rzeczy to w downhill albo na motorze. Chyba oboje jestesmy dziwni he e W oponach mam 2,5 bara czyli raczej mało bo jeżdżę w terenie. Tak słyszałem- mocno napompowane koła stawiają w terenie większy opór, natomiast na asfalcie im większe ciśnienie tym lepiej. Zgadza się?

[rzymo]

więc wywnioskowałem, że od tego jak długo kręcą się koła zależy jak jedzie rower. No i nie pomyliłem się.

To rowery z dynamem w piaście nie powinny w ogóle jeździć? Przednie koło robi kilka obrotów i staje.

 

Tak słyszałem- mocno napompowane koła stawiają w terenie większy opór

Tak.

 

natomiast na asfalcie im większe ciśnienie tym lepiej. Zgadza się?

Tak, ale nie ma co przesadzać i pompować do tylu ile pompka da radę - chyba że jedziesz po idealnie gładkiej nawierzchni.