Skocz do zawartości

[Katastrofa] Samolotu prezydenckiego w Smoleńsku


Lookas 46

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

w roku 80-tym i 87-mym były wypadki Tupoleva - 62, a winą były łożyska walcowe, w których (poprzez oszczędności) wyjęto co drugi walec, w efekcie doszło do rozpadu smigieł w turbinach.

 

Też się interesowałem tymi katastrofami i do tej pory myślałem, że to była wina wady konstrukcyjnej silnika przez co wał rozpadł się na części i uszkodził inne silniki.

Napisano

Też się interesowałem tymi katastrofami i do tej pory myślałem, że to była wina wady konstrukcyjnej silnika przez co wał rozpadł się na części i uszkodził inne silniki.

Nie Tupolewa tylko Iluszyna w Lesie Kabackim rozbił sie IŁ 62

Napisano

Proszę o uszanowanie przez Wszystkich powagi tematu i KATEGORYCZNE NIE WYRAŻANIE PRYWATNYCH OPINII NA TEMATY POLITYCZNE LUB TRĄCAJĄCE O POLITYKĘ ! ! !

Każdy kolejny wpis w stylu kolegów RadekSki lub GrinZone zostanie kategorycznie usunięty ! ! !

 

Odnosząc się do posta kolegi RadekSki pragnę tylko zwrócić, że tam zdecydowanie były osoby nie zastąpione. Nie da się zastąpić Ojców, Matek i osób najbliższych dla setek ludzi którzy stracili w tym samolocie członków rodzin i przyjaciół.

 

Z poważaniem

Marcin Goluch

Napisano

Phil skup się na Nim jako na człowieku, a nie robisz wycieczki naj naj naj, dla mnie Prezydent nie był naj, ale nie pisze o tym bo to nie ten moment.

 

A dokładając jeszcze 5 gr to wydaje mi się że przysłowie "Polak mądry po szkodzie" nie ma tu zastosowania w kontekście poprzedniej katastrofy samolotu Casa, gdzie zginęło całe dowództwo wojsk lotniczych. Znów całe dowództwo Wojska Polskiego wsiadło do jednego samolotu i zginęło. Niczego Casa nas nie nauczyła. Tak jest zawsze z nami Polakami,

Napisano

[*]

 

Jak rano o tym usłyszałem, to myślałem, że to żałosny żart. Cały czas nie mogę uwierzyć, głupio się jakoś czuję. Miałem jechać na ASOT do Wrocławia. Po tej katastrofie wszystko straciło znaczenie.

 

[*]

Napisano

nie lubiłem naszego prezydenta, co nie zmienia faktu że poczułem się bardzo przybity... byłem w pracy, wokół mnie mnóstwo ludzi obcej narodowości, zabiegani jak nigdy wcześniej od kiedy tam jestem. wiem że to dla nich nikt istotny, że ich życie to dzisiejszy dzień...

chyba żaden naród nie przeżył czegoś takiego....

Napisano

Przerażający jest fakt, że w jednej chwili Polska straciła wszystkich dowódców sił zbrojnych wszelkiej maści. Wszystkich sił, jakie istnieją w Polsce. Tego nie doświadczyło żadne Państwo w historii, nawet za czasów I i II WŚ.

Napisano

Jechałem sobie dziś rano na rozmowę w sprawie pracy do Zawiercia, pędziłem na złamanie karku, bo zaspałem, w drodze powrotnej do Bielska włączyłem radio i przyznam zatkało mnie, nie należę do osób które specjalnie się emocjonują takim sprawami, raczej myślę niż się rozżalam, ale dziś mnie to przytkało, całą drogę z powrotem chyba nie przekraczałem 70, do tej pory ciężko się myśli. Brak słów. Jechali oddać cześć zmarłym no i masz ci los.

Napisano

Rozmiar tragedii i okoliczności są powodem wielkiego bólu bez względu na przekonania polityczne.Ktoś na necie napisał,że Polska straciła głowę(mając na myśli elitę).Głębokie wyrazy współczucia dla rodzin ofiar wypadku.

Napisano

Jak to wielokrotnie powtarzają w mediach,z czym zresztą trudno się nie zgodzić :"odszedł kwiat Naszego społeczeństwa".Ja na znak żałoby...pojechałem na przejażdżkę rowerem.Próbowałem po drodze przemyśleć to wszystko i uporządkować.Często tak odreagowuję problemy.Mimowolnie nasuwał mi się do głowy tekst "Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią".Mimo,że przesłanie tego utworu wydawało mi się jasne,to teraz jeszcze bardziej je zrozumiałem.

Napisano

W niedalekiej przeszłości zginęło wiele ważnych osób w katastrofie casy, teraz dopuścili się znowu do tego żeby tyle istotnych ludzi transportować jednym, starym samolotem we mgle. A niby polak mądry po szkodzie.

Śmierć tego prezydenta jest wielką stratą dla Polski.

Napisano

Prawdę mówiąc nie sądziłem, że jakakolwiek informacja na temat polityki potrafi zwalić mnie z nóg. Myliłem się.

 

Ten dzień zmusił mnie osobiście do refleksji. Głównie o tym, dlaczego tak nie lubimy klasy rządzącej? I nadal nie mam jednoznacznej odpowiedzi. Są takimi samymi ludźmi jak my, myślą jak sądzę w identyczny sposób. Są ludźmi którzy mają swoje idee, i są to idee które popierają argumentami. I nawet jeśli się z tym nie zgadzamy powinniśmy uszanować zdanie drugiego człowieka. Decydują za nas, bo to my ich wybraliśmy w sposób jak najbardziej sprawiedliwy - i to również powinniśmy uszanować. Po kilku godzinach udało mi się dojść do wniosku, że nie lubimy ich tylko dlatego że mają większe możliwości od nas. No i chyba nie lubimy ich dla czystej zasady i utartego stereotypu.

 

Nie twierdzę że Lech Kaczyński sprawował swój urząd w dobry sposób. Tak jednak myślę, że robił to najlepiej jak potrafił - a urząd prezydencki nie jest stanowiskiem łatwym. Polska poniosła wielkie straty, nazwiska mówiły same za siebie.

 

Nie zamierzam osobiście nikogo obwiniać, nie jest istotne czyja to była wina. Czasu cofnąć się nie da.

 

Z mojej strony również duży ukłon dla Miedwiediewa oraz Putina za zachowanie.

Napisano

Nie ma co zwalać winę na stary samolot, bo po pierwsze był on świeżo po remoncie a po drugie miał relatywnie mały nalot (w liniach lotniczych poszedł by już dawno na żyletki).

Lotnisko nie miało systemu ILS, który jest niezbędny do lądowania we mgle. Pilot zachował się co najmniej dziwnie, bo po 4 nieudanych próbach lądowania i 50 minutach krążenia nad lotniskiem dalej próbował...

Zapewne były to ciśnienie, że za pół godziny prezydent Kaczyński musi być na uroczystościach ale czyż nie ważniejsze jest życie tylu osób?

Napisano

Dla mnie najgorsze jest to, że dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych lecieli na jednym samolocie, a także prezes NBP i przewodniczący RPP.

Powoduje to jeszcze większą tragedie dla nas Polaków. Nie dość, że tracimy głowe państwa to jeszcze dodatkowo najważniejsze osoby odpowiadające za polityke bezpieczeństwa fizycznego (armia) jak i gospodarczego (NBP i RPP).

 

Zachowanie głównych władz Rosji skłania natomiast ku poprawie naszych stosunków politycznych z nią. Sami Rosjanie chcą tego, a katastrofa, cóż mają odpowiedni pretekst do tego teraz.

 

Sam samolot Tu-154M był chwalony za dobry współczynnik bezawaryjności. Prawdopodobnie jak w przypadku Casy będzie to błąd pilota spowodowany presją.

 

Oby rządzący wyciągnęli w końcu wnioski....

 

Tyle moich odgrodzonych od życia przemyśleń.

Ciągle pozostaje ta katastrofa tragedią dla kraju.

I ogromną tragedią dla rodzin ofiar.

Napisano

Wydaje mi się że teraz już niema co zwalać winy na pilota-przecież on sam też zginął, więc starał się jak najlepiej potrafił-nie udało się...

Zapewne presja jaka na nim ciążyła doprowadziła do tego co się stało.

A teraz wyobraźmy sobie cierpienie bliskich, na pewno wielu z Was widziało przewiezienie(a może nawet było tam) prezydenta do Pałacu Prezydenckiego-tylu ludzi mu oddało cześć będąc na ulicy i odprowadzając go wzrokiem, to też znaczy że to nie był byle kto(nie mam teraz na myśli stanowiska).

Wielka tragedia...

Napisano
Media próbowały przedstawiać prezydenta jako człowieka nieudolnego, pełnego kompleksów, zalęknionego o własne zdrowie - mówił o Lechu Kaczyńskim w swoim niedzielnym kazaniu Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik. - W rzeczywistości prezydent był człowiekiem pełnym pokory, wielkiego sukcesu naukowego, znawcą prawa pracy - podkreślał.

ABP MICHALIK: NIECH TA TRAGEDIA BĘDZIE LEKCJĄ

 

TVN24

- Media próbowały przedstawiać prezydenta jako człowieka nieudolnego, pełnego kompleksów, zalęknionego o własne zdrowie - mówił o Lechu Kaczyńskim w swoim niedzielnym kazaniu Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik. - W rzeczywistości prezydent był człowiekiem pełnym pokory, wielkiego sukcesu naukowego, znawcą prawa pracy - podkreślał.

 

W opinii abp Michalika, na osoby które zginęły w sobotniej katastrofie w Smoleńsku, trzeba obecnie spojrzeć inaczej. Zaznaczył, że prawda o prezydencie jest zupełnie inna niż jego obraz kreowany przez media.

"Polska miała prezydenta, który ją kochał"

 

- On był wielkim człowiekiem, a Maria była damą. Polska miała pierwszą damę... czytaj więcej »

 

- Widzieliśmy prezydenta wielokrotnie na tej ziemi, widzieliśmy, jak ten człowiek potrafił mieć kontakt bezpośredni, był to człowiek bardzo pokorny, mimo że był pierwszym obywatelem RP. Był człowiekiem wielkiego sukcesu naukowego, profesor zwyczajny, znawca prawa pracy, twórca Solidarności. Przed przyjazdem na uroczystość poświęcenia kaplicy zamkowej na Zamku w Krasiczynie poprosił o księdza, bo chciał się wyspowiadać. Takim był człowiekiem, myśmy to wiedzieli - powiedział abp Michalik.

 

Zaznaczył, że media próbowały przedstawiać prezydenta zupełnie inaczej. - Myślę, że zadano wielką krzywdę temu człowiekowi, zadano krzywdę prawdzie o tym człowieku - dodał abp Michalik.

 

Lekcja dla Polaków

 

Wyraził nadzieję, że sobotnia tragedia stanie się lekcją dla narodu polskiego, w tym polityków i środków przekazu, lekcją o szacunku do słowa o drugim człowieku, zwłaszcza o innych poglądach. - Może to nasz grzech nieprawdy wobec tego człowieka został w ten sposób napiętnowany, byśmy się nawrócili - powiedział przewodniczący KEP.

 

Na Podkarpaciu za ofiary sobotniej tragedii modlono się także w: Krośnie, Jaśle, Rzeszowie oraz w wielu innych miastach regionu.

Ciało Lecha Kaczyńskiego już w Pałacu

 

Tysiące ludzi towarzyszyły trumnie z ciałem Lecha Kaczyńskiego w jego... czytaj więcej »

 

"Są pytania, których nie należy stawiać nawet Bogu"

 

Podczas mszy żałobnej na warszawskim Kole głos zabrał abp Kazimierz Nycz. - Cisną się pytania: dlaczego? Czasem chcielibyśmy stawiać te pytania ludziom i kiedyś przyjdzie na to czas. Ale czas żałoby nie jest na te pytania właściwy. Czasem człowiek chciałby to pytanie postawić samemu Panu Bogu, ale są pytania, których nawet Panu Bogu nie powinno się stawiać - mówił w swoim kazaniu metropolita warszawski. I dodał: - Niepojęte są nasze losy, te wszystkie sytuacje, które przeżywamy.

Napisano

Najbardziej bolesne dla mnie jest to że to kolejna lekcja jaka otrzymaliśmy jako społeczeństwo i ponownie nie wyciągniemy z niej wniosków. Jak zmarł Jan Paweł II to ... było jeszcze lepiej, pełna miłość, zrozumienie, wybaczenie, ale ... ale na krótko. Teraz będzie to samo. Jad, wzajemne awersje wrócą z tragedią w tle.

Dziwny jest ten świat ...

Napisano

ja też uważam, że media próbowały dorobić "gębę" Kaczyńskiemu... niestety społeczeństwo mamy w większości tępe i daje się na takie sztuczki nabrać, podobnie jak na kosmiczne obietnice przedwyborcze... a wystarczy przejrzeć życiorysy polityków - jak można myśleć, że ktoś, kto siedział w więzieniu za poglądy, które bądź co bądź doprowadziły Polskę do demokracji będzie działał na szkodę swojej ojczyzny. Inna rzeczą jest to, ze Kaczyński postępował według swoich poglądów (które uważał za najlepsze dla Polski). Nie wszyscy musieliśmy się z nimi zgadzać, powiem wiecej mielismy nawet prawo protestowac przeciwko nim, ale do rzeczowych dyskusji z Kaczynskim malo kiedy dochodzilo, media wolaly pokazywac jego wpadki i "glupie miny". Zapomina sie o tym, ze polityk to nie ma byc model z wazelina na zebach (patrz Tusk - ktory jedyne co chce wprowadzic to platne studia) tylko kompetenta osoba potrafiaca walczyc o swoje poglady, a gdy zajdzie taka potrzeba nawet je zmienic...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...