Skocz do zawartości

[napęd] precyzyjny i pancerny, XTR, XT, X0, X9?


BorisDime

Rekomendowane odpowiedzi

to oczywiste ale czy ktoś normalny przy normalnej jeździe używa takiego przełożenia... nawet nieraz ciężko jest zobaczyć jakiegoś "prosa" na maratonie, który takich używa bo niszczy się pięknie cały napęd. A przy normalnej jeździe średni wózek spokojnie wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem opinie na chainreactioncycles na temat sainta RD-M810 i muszę przyznać że jest to chyba to czego szukam, szybka brutalna praca, potężna sprężyna i solidna konstrukcja. O dziwo sporo osób stwierdza tam że jest o klasę lepsza od X9. No i cena jest całkiem atrakcyjna.

DAMIAN24 przejechałeś się może choć chwile na tym rowerze kumpla ze świętym? :) Faktycznie jest jakaś różnica w "gwałtowoności" pracy tej przerzutki a XTR?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bodziekk

masz to XT shadow czy zwykłe? z jakim wózkiem, długim czy średnim? Pytam bo miałem okazję jeździć na XT shadow z długim wózkiem i z tego co zauważyłem działają bardzo miekko i delikatnie, precyzja była ok ale bez rewelacji, za to miałem wrażenie że przerzutka działa tak jakby ospale, nie wiem czy to wina bezwładnosci długiego wózka czy to taka przypadłość tego modelu.

Shadow ze średnim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wypada na to że udam się do sklepu w tygodniu, każe sobie wystawić manetki SL-M970, SL-M810 i SL-M770, pooglądam, poklikam i zdecyduję, a przerzutkę wezmę jednak świętego, w ostateczności sprzeda się na allegro...

Kasetę wezmę z XT, bo też cała na pająku i nie widzę powodu dopłacania do XTR. No chyba że ktoś mi tu zasieje jeszcze jakieś wątpliwości do poniedziałku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DAMIAN24 przejechałeś się może choć chwile na tym rowerze kumpla ze świętym? :icon_confused: Faktycznie jest jakaś różnica w "gwałtowoności" pracy tej przerzutki a XTR?

 

tak jeździłem >> jak bym nie jeździł to bym o niej nie pisał :) , święty cóż jak to święci mają w naturze :thumbsup: zabójczo gwałtowny nie jest ale po prostu jest w nim to coś czego nie ma w żadnej innej przerzutce >> to 100% pewności, że bieg się zmienił i już nic poza manetką nie może tego zmienić :) , sam bym na nim śmigał jednak eh... no cóż lubię odchudzać rower :)

a jak ci się przerzutka nie spodoba to zwróć się do mnie >> jak będzie fundusz to odkupię :rolleyes:

 

edit... trochę źle napisałem, jeśli chodzi o gwałtowność to przerzuca w 0.00001s ale nie szasta łańcuchem na boki tylko ustawia go idealnie na kolejnej zębatce. No i w porównaniu do XTR jest jeszcze szybszy i hmmm.. precyzyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i nie potestuję dzisiaj gdyż zaopatrzyłem się tylko w samą przerzutkę RD-M810 GS, cena reszty mnie średnio satysfakcjonowała więc będę musiał poczekać na zamówienie przez internet...

co do samej przerzutki, po pierwsze wygląda jak mało która, jeżeli to ma dla kogoś decydujące znaczenie to design zdecydowanie ładniejszy niż Sram'owe przerzutki, szkoda tylko że wykończenie nie jest takie "frezarkowe" jak xtr'a.

Sprężyna, jest mocniejsza i owszem, ale nie jakoś kolosalnie, bynajmniej od XT, za to największe wrażenie robi sama budowa przerzutki, ramiona ma tak mega masywne że potężniejszych to się chyba nie dało zrobić, rozwalić ją będzie naprawdę ciężko.

Za to dziwi mnie wózek GS, bo sprawia wrażenie jakiegoś takiego długiego jak na GS, z kolei SS był dla mnie za krótki...

 

Co do manetek, poklikałem sobie XT, XTR i SAINT. Wnioski nasuwają się same, XT do reszty ma daaaaleko, bliżej mu do SLX, pewność i precyzja przełączeń w saint i XTR bardzo zbliżona, mała dźwignia chodzi twardo w obu modelach. Plus XTR to możliwość zrzucania o 2 jednocześnie(co mnie zastanawia czy będzie to bangalało z SAINT'em). Duża dźwignia w XTR chodzi bardzo delikatnie, przez co coś czuję ze będzie można przestrzelić o jedno przełożenie, z kolei duża w Saint'ie chodzi mega twardo o bardzo wyraźnym kliku. Wyprofilowanie dźwigienek bardzo podobne i ani jednej ani drugiej nie mogę nic zarzucić.

Budowa, sainty są zdecydowanie solidniejsze, plastik wydaje się jakiś taki bardziej masywny i odporny, co ciekawe miałem wrażenie ze lepiej spasowany jak w XTR, za to XTR wygląda po prostu obłędnie, ta aluminiowa dźwignia i obejma sprawiają że ma się wrażenie obcowania z biżuterią.

Ogólnie skłaniam się chyba bardziej w kierunku XTR'ów ze względu na możliwość podwójnego zrzucania i aluminiowe elementy dające piorunujące wrażenie. Obawiam się tylko tej miękkiej dużej dźwigni oraz odporności na uderzenia. Praca SAINT'a z kolei bardziej mi odpowiada, twarda, brutalna, precyzyjna, szkoda tylko że nie ma dużej aluminiowej dźwigni i możliwości podwójnego zrzucania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od manetek XTR oprócz ceny odciągnął mnie brak wskaźników, ale to już zależy co kto lubi. Ale jeśli uważasz że zrzucanie o 2 biegi jednym kliknięciem jest potrzebne to zerknij tutaj: http://www.forumrowerowe.org/topic/66535-manetka-jak-z-prawej-xt-zrobic-xtr/ może wystarczy XT :P

 

No i jeśli uważasz że XT to tak jakby SLX to chyba słabo się bawiłeś :thanks: jak pstrykałem sobie w sklepie SLX'em to od razu zaskoczyło mnie, że bieg nie przeskakuje po naciśnięciu dźwigni... po puszczeniu jej przypomniałem sobie, że w XT mam instant release, które jednak znacznie zmienia pracę manetki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shimano słynie z miękkości/gumowatości jedynie grupy zawodnicze takie jak Saint/XTR muszę być naprawdę ostre >>> dlatego jeżeli ktoś chce coś hmmm... niegumowatego za mniejsze pieniądze bierze Srama a jeżeli ma nieograniczony budżet może wybierać między XTR/Saint vs. Sram X.0. Jednak właśnie dużo osób lubi shimano za jego miękką prace :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie za porady, napęd dotarł, już poskładałem i zdążyłem się kawałek przejechać choć jeszcze nie wyregulowany na tip-top.

Sprężyna jest jednak znacznie mocniejsza jak w XT, co mi osobiście bardzo się podoba gdyż zmiana przełożeń nie jest tak delikatna i cicha jak w XT, jest brutalne łupnięcie i natychmiastowa zmiana, dla mnie super. Manetki cieszę się że jednak wziąłem XTR, króciutki skok, bardzo delikatna praca i ta precyzja, po prostu poezja. Nie spodziewałem się po latach używania max deore, że przerzutki mogą tak pracować.

No i na koniec wygląd, komplet prezentuje się po prostu genialnie :)

zdjcie0085amin.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...