Adam620 Napisano 2 Kwietnia 2010 Napisano 2 Kwietnia 2010 Stoi u mnie w garażu Kross Trans Pacific. I się zastanawiam czy warto go przerabiać na typową szosówkę, czyli zostawić z niego tylko ramę ? Proszę o pomoc
ksm Napisano 2 Kwietnia 2010 Napisano 2 Kwietnia 2010 Według mnie, nie. Rama jest zaprojektowana do amortyzowanego widelca, przeróbka na rower na asfalt to wymiana widelca na sztywny, a to zepsuje geometrię. Według mnie, rower należy umyć, wyczyścić napęd, zrobić przekonywujące zdjęcia i pogonić na aledrogo. Następnie poszukaj sobie ramy zbudowanej dla sztywnego widelca i na takiej bazie buduj rower.
Adam620 Napisano 2 Kwietnia 2010 Autor Napisano 2 Kwietnia 2010 No tak rower jest w dobrym stanie ale czy ktoś będzie chciał go kupić ?
Silvan Napisano 2 Kwietnia 2010 Napisano 2 Kwietnia 2010 Najlepiej by go było na jakiejś giełdzie sprzedać, bo na allegro jest ich na tyle duzo, że nie zostanie zauważony,chyba ze cena będzie konkurencyjna. Ja mam podobne pytanie, tyle że nie na szose, a w góry. Mam speca hardrock comp disc, ma 2 lata ale prawie go nie uzywałem. Teoretycznie jest to rower XC, ale są jego słabsze odmiany, również XC, co pozwala myslec ze jest wzmocniony. Od początku kupowałem go z przeznaczeniem w góry, myślałem o zjazdach, ale wiadomo, rower do DH jest niepraktyczny i przede wszystkim drogi. Ostatnio też zainteresował mnie 4x. Wiem że oba te sporty łączy tylko nazwa "grawitacyjne", ale ja mam na myśli krótkie wypady. Sedno sprawy jest takie, ze nie wiem czy rama jest na tyle wytrzymała. Sprzedawca mowił, że na 4x da rade spokojnie, ale jakos mnie to niepokoi. Znalazłem rame meridy stormbringer za 400zł, i nie wiem czy nie lepiej byłoby sprzedać moj, i poskladac sobie własny z tą ramą? Jednoczesnie rower do 4x jest dosyc tani, a tez wytrzymały. Niby mogłbym sprzedac sama rame, ale w specialized płaci sie głownie za ramę, osprzęt jest średni.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.