knurek Napisano 31 Marca 2010 Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 W lipcu zeszłego roku wymieniłem cały napęd w trekingu: założyłem korbę FC-T661 (LX), łańcuch HG-93, kasetę HG-80. Minęło 8 miesięcy - w sumie 3000 km, głównie po mieście do pracy, czasem na wycieczkę, nigdy ostro. Ponieważ zima się skończyła (przejeździłem całą) postanowiłem wymienić łańcuch. W sumie bez jakiegoś wyraźnego powodu - był czyszczony, smarowany, nie piszczał, ale pomyślałem.. właściwie nie wiem co pomyślałem - po prostu kupiłem nowy CN-7701. Porównując, okazało się że stary łańcuch rozciągnął się na całej długości 108 ogniw o długość jednego walca, czyli jakieś 0,5cm - czy to dużo? No i zaczęło się. Okazało się że wszystkie zębatki kasety które używałem, czyli cztery najmniejsze, nie przyjmują nowego łańcucha. Mało tego: środkowy blat 36z, którego używałem najwięcej, też nowego łańcucha nie przyjmuje... Czy to jest normalne że raptem po 3000km trzeba wymienić tyle części? Czy wy też robicie co sezon taki generalny remont? Czy może regenerujecie jakoś? Do tamtej pory przez 5 lat jeździłem na klasie Alivio - tamten napęd umarł dopiero po kilkanastu tysiącach km. Czy te części są teraz jakieś badziewne? Właściwie jak na to teraz patrzę to nie trzeba było tego łańcucha zmieniać, tylko zajeździć napęd do końca... kosztowałoby mnie tyle samo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miciu22 Napisano 31 Marca 2010 Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Po 3 tysiącach, to nie dziwota, że nowy łańcuch się nie przyjął- czasem po tysiącu jest problem, właśnie przez to, że się wyciągnął. Teraz, to już chyba pozostaje zajeździć napęd do końca na jednym- starym łańcuchu. Ja, żeby przedłużyć życie napędu, kupuję dwa łańcuchy i zmieniam co 700- 800 km, zakładam zawsze krótszy. Tym oto sposobem zamiast 6-7 tys. km, przejeżdżam na takim zestawie nawet do 14 tys., czyli na rok wystarcza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ksm Napisano 31 Marca 2010 Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Moim zdaniem powinieneś wrócić do starego łańcucha, zarżąnąć napęd do końca. Jeśli na razie łańcuch wydłużył się tylko o 0,3% to może jeszcze pociągnie drugie tyle zanim zacznie przeskakiwać. Potem można wymienić kasetę, tarcze korby i zacząć jeździć na 3 łańcuchy. Jeśli dbasz o napęd, to jedyna zmianą w procedurze będzie po wyczyszczeniu łańcucha zmierzenie długości i wybranie najkrótszego łańcucha do założenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
knurek Napisano 31 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Chyba zrobię tak, że te stare części zostawię na następną zimę, i założę z powrotem jak zrobi się zimno i spadnie śnieg. Ta cała sól i piasek - to chyba najbardziej morduje napęd. Zobaczymy na ile w takim układzie starczy nowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 31 Marca 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Hmmm korba troszkę jak by droga żeby ją wywalać, po prostu wymień zużytą zębatkę. Co do kasety no tu już trzeba wymienić razem z łańcuchem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.