Skocz do zawartości

[ maraton ] Mazovia 24h edycja 2010


Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • Mod Team

Nikt w końcu nie pojechał ;> ?

 

Ogólnie impreza spoko choć organizator sam sobie powinien wlepić dyskwalifikacje za zdjęcie na całą noc punktu kontrolnego na środku okrążenia :wallbash: Zwłaszcza, że trasa była tak poprowadzona, że końcówka pętli była tuż przy starcie. Oszuści mieli więc pole do popisu jak trzeba :voodoo:

 

Ciepłe posiłki to była żenada miseczka makaronu polana jakby odrobiną sosu słodko kwaśnego z chińczyka. Jakież było moje zdziwko jak po całej nocy kręcenia na "śniadanie" podali dosłownie to samo na "kolacje". Masaże 24h za to też orgom należy się czerwona kartka. Na linii start/meta w nocy pewien typek chodził jakby czołg po nim przejechał - chodził, pytał się o masaże jedyne co się dowiedział to że od 6:00 będą znowu :]

 

Na "zimny bufet" czy jak to tam zwą regenaracyjny narzekać nie można był faktycznie 24h i cały czas były dostępne izotoniki, woda suche ciastka, w nocy wrzucili ciasto drożdżowe z rodzynkami/serem, sok pomidorowy, wielowarzywny etc :thumbsup:

 

Co do samej trasy to zdecydowanie za dużo piachu, praktycznie można stwierdzić - pierwsza połowa kółka szybka ubita z kawałkiem asfaltowym, a druga to lawirowanie pomiędzy łachami piachu. Samo oznakowanie trasy też kulawe :down:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Veni Vidi Vici :thumbsup:

 

 

Klimat imprezy rewelacyjny. Organizacja niestety na dużo gorszym poziomie. Ciepły posiłek regeneracyjny? - jak to zobaczyłem na kolację po 6h ścigania, myślałem że się tam pobiję o większą porcję. Na śniadanie jak dostałem to powtórnie, byłem już tak zmęczony, że usiadłem przy stoliku i mi się płakać chciało nad tymi 4 kęsami makaronu polanymi wodą z solą i keczupem :wallbash:.

Ściągnięcie maty na noc faktycznie pomysł świetny, nasz jeden team został przez to oszukany i spadł o miejsce niżej w klasyfikacji duo men.

Ja startowałem w mixie, tutaj relacja. Ciebie Lookas 46 widziałem znaczy Twój rower, ale byłem już tak zmęczony że nie skojarzyłem kto co i jak :voodoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lookas --> na szczescie w tej temperaturze wystarczylo cokolwiek zostawic w garnku w samochodzie zeby miec ciagle porzadny, goracy posilek ;).

 

ja nie startowałem ale trase zman z przed 2 lat rok temu startowałem też

i juz rok temu wiedzaiłem ze trzeba zaopatrzeć sie we wszystko rok temu nawet na piciu oszczedzali bo był koncentrat nutreda ale po paru godzinach była to woda zabarwiona wiec picie trzeba też zabiezpieczyć

ogolnie droga impreza jakby podliczyc jeden start przygotowany na maxa to wyjdzie z poł sezonu dobrego ścigania

 

co do trasy jakoś mi bardziej pasowały piachy bo rok temu strasznie mnie wytrzesło i poprostu miałem siłe a mieśnie odmiawiały mi posłuszenstwa przy każdej nierówności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...