Skocz do zawartości

[rower] Merida 40V a jazda w mieszanym terenie


martinw

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam ponownie.

 

W zeszłym roku w lecie nabyłem okazyjnie Meridę 40 w wersji V-brake. Od tamtego czasu zmieniłem parę rzeczy, które najbardziej odstawały lub które się po prostu zużyły.

Korbę na wstępie zmieniłem od razu na altusa, który miał korzystniejszy układ zębów, stery na maszynowe cane creeki, łańcuch z Shimanowskiego który się z czasem rozciągnął (HG-40) na Srama PC-10 no i pedały, będące najbardziej badziewnym elementem w tej stawce. Zastąpiłem je wersją aluminiową na łożyskach kulkowych, skręcane na imbus. Są solidne, nie łapią luzów a obejmy nie rozkręcają się jak w poprzednich.

To tyle jeżeli chodzi o zmiany.

 

Obecny układ:

 

 

Merida Matts 40v

 

Rozmiar ramy: 20’’

Rama: Matts Tapper V alu 6061 T6

Amortyzator\widelec: SR XCT V2 100 LO

Korby: Shimano Altus FC-M311 42-32-22T

Kaseta: Shimano Altus CS-HG30 11-30T

Przerzutka przód: Shimano Altus FD-M190

Przerzutka tył: Shimano Alivio

Klamkomanetki: Shimano Acera ST-M360 Rapidfire

Łańcuch: Sram PC-10

Hamulce: V-brake Linear

Piasta przód: Alloy QR

Piasta tył: Shimano Altus FH-RM30-8

Obręcze: Double Wall Black/CNC

Opony: CST C1348 26x2,1

Pedały: ALU

Kierownica: X-Mission Speed alu 6061 T6

Mostek: X-Mission alu 6061 T6

Rogi: X-Mission Speed alu 6061 T6

Siodło: X-Mission Sport

Sztyca: X-Mission Speed alu 6061 T6

Stery: Cane Creek

Liczba biegów: 8

 

 

Pytanie w związku z powyższym jest następujące: Czy rower z takimi podzespołami będzie się nadawał do turystycznej jazdy po Beskidach?

Zazwyczaj jest to podjazd dogodną drogą leśną lub nawet asfaltową, później jak jest okazja to przejażdżka grzbietem i zjazd jakimś ciekawym szlakiem. Bez większego hardcoru, taki styl jazdy o przeciętnej agresywności.

Reszta to już jazda po szosie. Czyli stosunek ok 60/70% szosa, 30-40% teren. Tak sądzę. Mogą niekiedy zaistnieć odstępstwa, ale raczej preferowałbym takie proporcje.

 

Da radę w takim środowisku?

 

Pozdr.

Napisano

Kompletnie nie mam pojęcia jak jest na szlakach w Beskidach, ale jeśli piszesz, że to ma być turystycznie to ja bym zmienił opony na cieńsze 1,7 albo 1,5 - nawet na semislick'ach dałbyś radę w terenie jeśli nie jest zbyt trudny. I korby też bym zmienił a właściwie to jak masz możliwość to największą koronkę na 44 a nawet 48 (na asfalcie poczujesz różnicę) ale to jak już tą zajedziesz.

Napisano

Beskidzkie trasy są mocno urozmaicone. Poczynając od dróg asfaltowych wiodących nawet w rejony szczytowe pasma, poprzez liczne drogi gruntowe i leśne a kończąc na wąskich ścieżkach usłanych korzeniami i kamorami, czyli rodem z tras XC, downhill. Np. popularne Skrzyczne.

Prawda jest taka, że na niektóre bardziej znane szczyty można dojechać i co najlepsze zjechać zarówno na rowerze crossowym jak i na zjazdówce. Wszystko w zależności jaką trasę się obierze.

Przewyższenia (deniwelacja) jakie trzeba pokonać aby wspiąć się na jakiś szczyt też są niebagatelne. Wahają się zazwyczaj pomiędzy 400 a nawet 1000m. Jest to istotne w kontekście dobierania odpowiedniego napędu.

 

Co do meritum. Myślę, że slicki raczej odpadają. Moje obecne opony może nie są najwyższej klasy, ale w górskim terenie powinny się nie najgorzej sprawdzić. W przyszłości wymienię na bardziej uniwersalne, chyba na 2,0 aby pogodzić szosę z terenem.

Z korbą też nie jest chyba tak do końca. Na góry zazwyczaj wyposaża się rower z korbą o zębatkach 44-32-22, gdyż na stromych podjazdach (a ich nie brakuje) idzie lekko a i na szosie te 44 zęby są w miarę optymalne. To połowa sukcesu bo kaseta też powinna posiadać wskazany rozkład zębów. Najlepiej 32-34 na największej tarczy.

 

Dzięki za odpowiedź.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Ta merida da radę bez problemu,kiedyś za moich czasów nie było takich rowerów na takim sprzęcie( i nie było kasy by je kupić ) musisz tylko dbać o rower,smarowanie odpowiednich części,regulacje i kasowanie powstałych luzów itp,

beskid śląski i żywiecki to najtrudniejsze moim zdaniem góry do jeżdżenia,tak jak pisał poprzednik są łatwe trasy i trudne technicznie,jak tam się nauczysz jeździć to żadne góry ci nie będą straszne.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...