Jarecki Napisano 28 Marca 2010 Napisano 28 Marca 2010 Cześć. Pytanko jak w temacie. Co sądzicie o tym żeby przygotować ten rowerek http://www.unibike.pl/zethos.html do dalekich wypadów? Może ktoś z Was wykorzystuje go właśnie w taki sposób i jest w stanie wypowiedzieć się na ten temat? Byłbym wdzięczny za wszelkie ZA i PRZECIW odnośnie tego roweru. Co sądzicie o osprzęcie i ramie? Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc. A może jakieś inne propozycje na rower wyprawowy? Kwota, którą mogę przeznaczyć to ok. 2000. Jeżeli będzie warto to jestem w stanie jeszcze trochę dołożyć. Za wszelką pomoc z góry dziękuję. Pozdrawiam- Jarek.
Marcin13 Napisano 3 Kwietnia 2010 Napisano 3 Kwietnia 2010 Czesc. Ja mam zamiar kupic rower crossowy i z czasem dokupic do niego reszte osprzetu, aby miec rower wyprawowy. Ostatnimi czasy duzo siedzialem na necie szukajac dobrego roweru za ok. 1500 i zdecydowalem sie na Unibajka. Tylko, ze moje mozliwosci finansowe sklaniaja mnie ku Viperowi (ktory jest dobrym rowerem za ta cene). Co do Zethosa to naczytalem sie wielu pozytywnych, nawet entuzjastycznych opinii dot. tego roweru i tak mi sie spodobal, ze powaznie mysle nad nagieciem mojego budzetu i kupnem go. Jako wyprawowy bedzie swietny (Viper zreszta tez bedzie bardzo dobry), takze biez go smialo. Jak chcesz dam Ci namiar na sklep (z Opola) gdzie przez internet mozesz kupic ten rower za 1900-1950. Pzdr
techmariner Napisano 25 Kwietnia 2010 Napisano 25 Kwietnia 2010 Cześć. Pytanko jak w temacie. Co sądzicie o tym żeby przygotować ten rowerek http://www.unibike.pl/zethos.html do dalekich wypadów? Może ktoś z Was wykorzystuje go właśnie w taki sposób i jest w stanie wypowiedzieć się na ten temat? Byłbym wdzięczny za wszelkie ZA i PRZECIW odnośnie tego roweru. Co sądzicie o osprzęcie i ramie? Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc. A może jakieś inne propozycje na rower wyprawowy? Kwota, którą mogę przeznaczyć to ok. 2000. Jeżeli będzie warto to jestem w stanie jeszcze trochę dołożyć. Za wszelką pomoc z góry dziękuję. Pozdrawiam- Jarek. Cześć! Posiadam Zethosa od jakiegoś miesiąca. Przejechałem ok. 200km. Na razie rower wykorzystuję do jednodniowych wypadów weekendowych (~50km). Myślę że są 2 główne powody dla których się zdecydowałem: 1. Jeśli chodzi o osprzęt to z tego co się zorientowałem nie kupisz roweru z osprzętem tej samej klasy w takiej cenie (ja dałem za niego 2150 ale z tego co czytałem na forum to można go kupić taniej). 2. Duża rama - 23" do mojego wzrostu 193cm. Na chwilę obecną nie mam większych zastrzeżeń do rowerku. Wydaje mi się że w moim przypadku amortyzowana sztyca jest bezużyteczna - w ogóle nie odczuwam żeby pracowała, ale to przez moją niską wagę (70kg), wysoko wysuniętą sztycę i pochyloną sylwetkę na rowerze (przy prostej pozycji środek ciężkości byłby bardziej nad siodłem). Podoba mi się design ramy - dolna rura przypomina mi grzbiet rumaka ale wiadomo, że gust jak d... i każdy ma swoją . Rama ma taką wadę, że szerokość tylnych widełek nie pozwoli założyć opony grubszej niż 2.0. Przy grubszej oponie nie starczy również miejsca na błotnik a bieżnik nie może być zbyt agresywny. Wspominam o tym gdybyś na wyprawy potrzebował grubszych opon. Polecam również jak najszybsze założenie osłony neoprenowej na rurę pod łańcuchem. Po 2 przejazdach po kampinoskich górkach na ramie pojawiły się odpryski lakieru spowodowane uderzeniami łańcucha. Kierownica jest wąska - brakuje miejsca na zamocowanie rogów lub innych wygodniejszych chwytów (co może mieć znaczenie przy dalszych wyprawach). Cała reszta to zalety . Jeśli chodzi o kupowanie Zethosa z przeznaczeniem WYŁĄCZNIE wyprawowym to powinieneś się zastanowić. Oczywiście można tylko nie wiem czy warto. Jak obłożysz go dodatkowym osprzętem to straci swój sportowy charakter. Gdybym kupował rower z głównym przeznaczeniem na wyprawy to od razu kupiłbym coś takiego: http://www.unibike.pl/expeditiongts.html i zaoszczędził sobie zachodu i pieniędzy na dodatkowy osprzęt. Natomiast jeżeli mówimy o takiej sytuacji, że na co dzień jeździsz na wycieczki (jednodniowe) a wyprawa jest raz w roku to wtedy polecam Zethosa z dodatkowym osprzętem zakładanym na czas wyprawy. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem. Jakbyś miał jakieś konkretne pytania to chętnie służę pomocą. Pozdrawiam!
jarbla Napisano 26 Kwietnia 2010 Napisano 26 Kwietnia 2010 Wydaje mi się że w moim przypadku amortyzowana sztyca jest bezużyteczna - w ogóle nie odczuwam żeby pracowała Przejedź się po kocich łbach lub innym nierównym terenie rowerem z amortyzowana sztycą a następnie pokonaj ten sam odcinek rowerem ze zwykłym wspornikiem siodła. Wtedy poczujesz różnicę. Mi na samym początku też się wydawało, że ta sztyca nic nie daje ale później zmieniłem zdanie. Tylko trzeba pamiętać o jednym. Taki wspornik siodła nie jest zastępstwem fulli. On ma inne zadanie: siodełko ma być cały czas "przyklejone" do tyłka a nie w nie uderzać. To już podnosi komfort podróży. I z tego zadania owa sztyca w Zethosie wywiązuje się dobrze.
kenny27 Napisano 27 Kwietnia 2010 Napisano 27 Kwietnia 2010 Witam, ja jak jak techmariner posiadam rower od miesiąca, zrobiłem również ok 200km i w zasadzie mam podobne uwagi co do sztycy i osłony neoprenowej, wiec nie będę się powtarzał. Dopisze tylko co nieco: 1. warto zakupić do siodełka tylną lampkę selle royal - nie świeci może ona zbyt mocno ale zawsze to dodatkowe światło ostrzegawcze, a ładnie ukryte w siodełku. 2. opony standardowe są tak skonstruowane, że na drogach utwardzonych pracuje bieżnik szosowy (opona jest cicha i nie ma dużych oporów), natomiast na brzegach jest gruby bieżnik (klocki) które wystarczająco trzymają nawet w grząskim terenie, uważam więc że to idealne opony do wycieczek w różnym terenie. 3. co do mocowania rogów wydaje mi się że wystarczy przesunąć wszystko do środka i rogi zamocujesz. 4. co do sztycy amortyzowanej u mnie (ważę 70kg) ona praktycznie nie działa, ale nie mam porównania jak powinna działać. 5. jedyne co mnie denerwuje do skrzypiący mostek, a dokładnie jest on regulowany i nawet przy mocnym dokręceniu w czasie jazdy skrzypi. i tyle, jak coś mi się jeszcze przypomni to napisze kenny27
techmariner Napisano 27 Kwietnia 2010 Napisano 27 Kwietnia 2010 5. jedyne co mnie denerwuje do skrzypiący mostek, a dokładnie jest on regulowany i nawet przy mocnym dokręceniu w czasie jazdy skrzypi. kenny27 Hej! Jak wspomniałeś o tym mostku to zdałem sobie sprawę, że u mnie też skrzypi. Początkowo sądziłem, że trafił mi się jakiś słaby egzemplarz ale skoro to nie tylko u mnie to coś musi być na rzeczy z tym mostkiem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.