Skocz do zawartości

[6853g] Cannondale Synapse SL 3 by Dornif


Dornif

Rekomendowane odpowiedzi

Przedstawiam mój najnowszy projekt biggrin.gif

Najpierw rozpiska:

 

brakes (hamulce) Sram rival 285g

cables and casings (pancerze i linki) Jagwire/Clark's - 161g

cassette (kaseta) Shimano dura-ace 10s 12-25 - 191g

chain (łańcuch)KMC 10sl 112 ogniw - 242g (tymczasowo tak długi tongue.gif)

crankset (korby) Sram force BSA 172.5mm - 776g

derailleur front (przerzutka przednia) Sram force clamp 34.9mm - 103g

derailleur rear (przerzutka tylna) Sram x.0 - 201g

fork (widelec) Cannondale S.A.V.E + starnut - 525g

frame (rama) Cannondale Synapse SL 3 size 51" + śruby, przelotki - 1010g

handlebar (kierownica) Deda Electa 44cm - 229g

handlebar tape (owijka) Silva white - 52g

headset (stery) Fsa intergrated - 65g

pedals (pedały) Look keo carbon - 230g

seat (siodło) Selle italia SLR kit carbonio white - 141g

seatpost (sztyca) 3T Doric LTD 280mm - 135g

seatpost clamp (zacisk sztycy) cannondale - 34g

shifters (klamki) Sram force - 304g

skewers (zaciski kół) American classic - 89g

spacers (podkładki) 1x3mm noname carbon - 2g

stem (mostek) Deda Forza 130mm - 148g

tire F (opona przód) Continental GP supersonic 23 - 161g

tire R (opona tył) Schwalbe Ultremo 23 - 186g

tube F (dętki) Continental Racelite supersonic - 56g

tube R (dętki) Schwalbe XX light - 65g

wheelset (koła) American Classic 420 + opaski - 1520g

 

Suma: 6911g

 

Teraz fotki:

p3282386large.th.jpg

p3282385large.th.jpg

p3282387large.th.jpg

p3282388large.th.jpg

p3282384large.th.jpg

p3282383large.th.jpg

 

Teraz tło:

Przez dłuższy czas chodziła mi po głowie myśl o wypieszczonej, idealnej, smukłej i lekkiej szosie wink.gif Choć największą miłością darzę mtb, miałem od dawna "muła treningowego", do którego dołączył jakiś czas temu jego szybszy kolega, "koń treningowy" tongue.gif Nie miałem ochoty go modyfikować, miałem zamiar od początku do końca złożyć coś ekstra, takie moje "dream came true".

 

Pierwsza myśl - południowa piękność. Włoszka? Może Francuzka? Otarłem się o zostanie właścicielem ramy Basso, przeglądałem długo allegro i ebay, niestety w założonym przedziale cenowym ciekawego, ładnego, karbonowego monokoka nie udało się trafić ze 3 miesiące. Przez ten czas przeglądałem też inne marki i odezwał się we mnie sentyment do kultowych w nieco inny sposób marek z dopiskiem "hand made in USA". Mam Santę i Treka, oba z tą uroczą formułą wytatuowaną w okolicach węzła suportowego i darzę je wielką sympatią, więc idąc za ciosem...

 

Cannondale zawsze kojarzył mi się z takim rowerowym Harleyem. Nawet jeśli są ramy lżejsze, korzystające z większej ilości patentów, może ładniejsze, to nie koniecznie będą miały to "coś". Parafrazując hasło wspomnianego wcześniej motocyklowego brand'u - "Kupując Cannondale'a kupujesz legendę. Rower dostajesz gratis". Tego się trzymając wyborem było już tylko Six, Super Six, czy Synapse. Analizując sprawę dokładnie, po pomacaniu i wypróbowaniu Sixa i Synapse'a, padło na tego drugiego.

 

No i tutaj szczęśliwy zbieg okoliczności w postaci aukcji kończącej się w poniedziałek rano, oraz małego widocznie zainteresowania tak małymi ramami sprawił, że nabyłem ją w stanie "niemieckim" (przyrównując do jakości dróg) za cenę wręcz śmieszną. Dzięki oszczędzonej w ten sposób sumie realizacja projektu nieco przyspieszyła. Do kultowej amerykańskiej marki pasują amerykańskie komponenty (które w dodatku zachwycały mnie ergonomią), więc nie kampa, nie siemano, a sram właśnie.

 

Po otrzymaniu ramy skrystalizowała się wizja roweru, jak całości i dwa założenia projektu - wszystko czarno-białe, oraz jak najwięcej karbonu wink.gif Kokpit to kwestia okazji, niemniej pasuje. Włoski rodowód tych trzech elementów nie psuje, jak dla mnie, amerykanizującego całokształtu. Co do komponentów - padło na Force'a z racji ceny, kolorystyki i... cóż, znów - okazji. Tu dochodzimy do tajemniczej obecności x.0, która jest winą opóźnienia w wysyłce RD z Anglii i mojej niecierpliwości do wypróbowania, opisania i pochwalenia się rowerem tongue.gif Rozwiałem w ten sposób swoje wątpliwości co do kompatybilności. Dla tych, którym google nie dało odpowiedzi: owszem, sramowskie 1:1 z mtb jest kompatybilne z szosowym.

 

Koła... Pierwsza myśl? 'Edge' smile.gif Druga myśl? 'Ziom, porąbało? Nie mieszkasz na południu...' Skoro więc drogi przypominają ser, a koła miały być zestawem uniwersalnym i w miarę wytrzymałym, koncept 'karbon plus szytka', choć cudownie lekki, padł szybko.

Mimo miłości do gór więcej jeżdżę po płaskim, profil więc w miarę możliwości miał być aerodynamiczny. Po niedługim czasie natrafiłem na kolejną okazję - tym razem z Austrii ;P I tak stałem się właścicielem kolejnego amerykańskiego wynalazku.

 

Dochodzimy więc do końca historii. Powstać miał rower z duszą, spójny i elegancki. Myślę, że w dużym stopniu mi się to udało. Nie jest może demonem lekkości, jak na standardy l-b, nie jest też w 100% karbonowy, ale wszystko jest sztuką kompromisu. Moje oczekiwania spełnia w zupełności smile.gif

 

Projekt jest skończony w 97%. Do zmiany zaciski, wszystkie 3. Cel? UCI illegal, czyli poniżej 6,8kg. Komplet smud plus token załatwi sprawę. Przewidywany czas finalizacji: koniec nadchodzącego tygodnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy takie nie mogą być wszystkie posty na tym forum? ;)

 

A teraz czas na gratulacje, bo jest czego gratulować. Piękna maszyna, niech Ci długo służy, unikaj wszystkich czterokołowców jak ognia, niechaj niesie Cię w najdalsze zakątki, i niech będzie Twoją największą radością.

 

Jeszcze raz gratuluję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylna przerzutka to będzie oczywiście sram force, x.0 powinno zniknąć najdalej we wtorek.

Z zaciskami jeszcze się tylko waham, czy czarne czy srebrne ;)

Również nie pasują mi trochę te pojedyncze czerwone szprychy w kołach, ale na szczęście nie będzie problemu z ich wymianą na czarne, jak np w ksyriumach.

Nawiązując do naszego treningowego wyjazdu, to patrząc na prognozy wiele cannonem nie pojeżdżę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła przerzutka z crc. Po wstawieniu na wagę miłe zaskoczenie, bo poniżej katalogowej, 170g. Po wymianie regulacyjnych na pałętające się w pokoju alu 168g. No i kolorystycznie o niebo lepiej. Łańcuch schudł przy tym o 8 ogniw i 17g. Poprzednio źle policzyłem, było 114, jest 106. Waga 227g. Zmieniłem topcap i jego śrubę na alu, tu poszło 8g.

 

Suma: 6853g

 

p3292396large.th.jpg

p3292395large.th.jpg

p3292394large.th.jpg

p3292393large.th.jpg

p3292392large.th.jpg

p3292391large.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...