Olej87 Napisano 25 Marca 2010 Napisano 25 Marca 2010 Witajcie, Podczas zjazdu przebiłem oponę i jeszcze rozpędzony przywaliłem kołem(tylnym) w konar:/ serwis postawił diagnozę, że obręcz jest wybita i niestety nie nadaje się do naprawy:/. W związku z tym smutnym wydarzeniem mam pytanie czy w takiej sytuacji mogę wymienić samą obręcz, bez konieczności kupowania szprych i piasty? Jeżeli tak to poradźcie mi coś sensownego. Obecnie posiadam-rigida zac 2000 disc brake.... (gotówka 100-150zł)
Schwefel Napisano 25 Marca 2010 Napisano 25 Marca 2010 Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i pomyśl czy te pytanie ma w ogóle sens?
Mod Team sznib Napisano 25 Marca 2010 Mod Team Napisano 25 Marca 2010 Jeśli chcesz zostawić szprychy nowa obręcz musi mieć taką samą wysokość jak stara, najlepiej żeby była taka sama.
xanadu Napisano 25 Marca 2010 Napisano 25 Marca 2010 Witajcie, Podczas zjazdu przebiłem oponę i jeszcze rozpędzony przywaliłem kołem(tylnym) w konar:/ serwis postawił diagnozę, że obręcz jest wybita i niestety nie nadaje się do naprawy:/. W związku z tym smutnym wydarzeniem mam pytanie czy w takiej sytuacji mogę wymienić samą obręcz, bez konieczności kupowania szprych i piasty? Jeżeli tak to poradźcie mi coś sensownego. Obecnie posiadam-rigida zac 2000 disc brake.... (gotówka 100-150zł) Jeśli już się upierasz przy wymianie, to nie tylko obręcz ale i szprychy. Pomijając kwestię ich długości, po uderzeniu są z pewnością osłabione. Ale czy jest sens? Za nową obręcz i szprychy oraz za zaplecenie zapłacisz pewnie niewiele mniej niż za nowe koło. Przy tej klasie cenowej proponuję zakup nowego koła.
Olej87 Napisano 25 Marca 2010 Autor Napisano 25 Marca 2010 szukam najtańszego sposobu na naprawę, stąd pomysł z wymianą obręczy. Ale skoro powinienem wymienić jeszcze szprychy to faktycznie trzeba rozejrzeć się za całym kołem...
Mod Team Puklus Napisano 25 Marca 2010 Mod Team Napisano 25 Marca 2010 Jeśli już się upierasz przy wymianie, to nie tylko obręcz ale i szprychy. Pomijając kwestię ich długości, po uderzeniu są z pewnością osłabione. Ale czy jest sens? Za nową obręcz i szprychy oraz za zaplecenie zapłacisz pewnie niewiele mniej niż za nowe koło. Przy tej klasie cenowej proponuję zakup nowego koła. W zasadzie tak ale nie każdy wazy 200kg i extremalnie wykorzystuje koło żeby to sie ujawniło. Ja np 3 kronie składałem koło na tych samych szprychach i żeby było śmiesznie i wesoło były to najtańsze szprychy jakie są Koła w żadnym wypadku nie oszczędzałem (skoki ostre zjazdy). Waże 65kg. koło do dziś służy, znaczy juz nie bo na jego miejscu jest nowe ale ciągle jest sprawne i żadne szprycha nia zastrajkowała. Sekret tkwi w zaplataniu Najtaniej będzie kupienie obręczy i plecenie samemu ale to dla cierpliwych
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.