Skocz do zawartości

[Trening] Ciagle uczucie glodu i szybka utrata sil.


dlisek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Od pewnego czasu mam pewien problem, ktory mnie bardzo martwi - strasznie szybko trace sily! :D

Ten sezon zaczalem niedawno, mam za soba dopiero 5 treningow. Wczesniej pogoda na to nie pozwalala zabardzo. Zima roweru nie odstawilem bo w zasadzie jest to moj jedyny srodek komunikacji, a pieszo chodzic bardzo nie lubie. Kazdego dnia te 5 km robilem conajmmniej (do szkoly, do kumpla itd.), ale treningow nie bylo. W tamtym sezonie trenowalem nie za duzo, bo jakies 8h w tygodniu max, ale ani na poczatku ani na koncu nie mialem takiego czegos jak teraz. Po przejechaniu 30km po szosie mam dosc... nie chodzi o to ze dostaje mega zadyszki, ale czuje uczucie takiej slabosci, rece mi sie uginaja i najchetniej polozyl bym sie na ziemi. Mam wtedy ogromna chote na slodkie, ktore troche pomaga. W tamtym sezonie pierwszego batona wyciagalem po 50km i to nie z powodu zmeczenia, w tym wyciagam po 20 :bye2: Moze to wina temperatur, ktore puki co nie sa za wysokie? Odzywiam sie w miare zdrowo i rozsadnie, nie jem fastfoodow ani nic podobnego... Az boje sie pomyslec co bedzie jak za kilka dni pojade w teren :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc,

 

mialem podobnie rok czy 2 lata temu kiedy cialge jechalem na ryzu i jogurcie (nie pytajcie dlaczego)i takze w pewnym momencie koniec, nogi jak z gumy, ciemno sie robi i chcec na slodkie jest ogromna.

 

Zastanow sie czy to nie moze byc spowodowane Twoja dieta (brakiem odpowiednich skladnikow odzywczych). Moze po prostu wystarczy lepiej sie odzywiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na poczatku sezonu to normalne...kazdy jest zdumiony swoim brakiem formy, ktora gdzies sie rozplynela w ciagu kilku miesiecy

 

slodkie pomaga, bo daje szybkiego i intensywnego kopa, niestety krotkiego, jesli w glodzie glowny problem, to szukaj bledow w diecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje ze to tylko trudny poczatek. Zeby nie zakladac nowego tematu zapytam od razu co radzicie na poczatek. W tym sezonie mam zamiar pojezdzic troche wiecej, i oczekuje tez troche lepszych wynikow na maratonach. Moim priotytetem jest raczej Bikemaraton w Poznaniu, poniewaz jest to zawsze ostatni maraton na ktory jade i mam wiecej czasu na treningi. Jade zawsze mega. Czytalem troche o budowaniu bazy itd, ale na to chyba juz nie ma czasu zabardzo, bo zajmuje to okolo 4 miesiecy z tego co zrozumialem. Treningi z magazynu rowerowego bylyby dobre ale musialbym zaczac od poczatku, a tego nie moglem zrobic. Mieszkam w malej miejscowosci w ktorej basen dopiero sie buduje wiec do maja nie mam mozliwosci plywania, a silownia jest na tyle kiepska ze nie zacheca. Mam 19 lat, 180cm i 63kg jesli to wazne. Trenuje z pulsometrem. Troszke sie orientuje jakie sa rodzaje treningow itd, ale trudno wymyslic samemu cos dla siebie skoro malo sie o tym wie. Najlepiej gdyby byl ktos kto by sie zajal moja forma ale kto by to chcial zrobic :) sa w necie strony ala e-trener ale sa strasznie drogie, wiec odpada. Moze wy mi cos podpowiecie? Ile trenowac, co trenowac, jakie progi itd. Jesli to pomoze w okresleniu na jakim mniej wiecej jestem poziomie, to w zeszlym sezonie moje pozycje na Bikemaratonie w Open byly na poziomie 100-150 miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i zapamietaj, ze nie ma czegos takiego jak brak czasu na baze

 

Dokładnie, i jak nie miałeś czasu wcześniej to teraz nie pozostaje nic innego jak solidnie się za nią wziąć. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Nie ma co kombinować tylko siadać na rower i jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździj spokojnie, tak żebyś mógł normalnie oddychać (bez zadyszki) i zwiększaj stopniowo objętość treningów (czas / dystans). To co obserwujesz jest raczej normalne o tej porze roku. Ja w środku sezonu po ok 1h się dopiero rozkręcam a teraz przy 50min zaczynam czuć zmęczenie w nogach. Trzeba dużo i spokojnie jeździć. Jednego dnia 1h, następnego 1,5 kolejnego 2h w weekend 3 - 4h jazdy. No i również polecam Biblię Kolarza... dużo Ci wyjaśni.

 

Pozdrawiam

 

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...