arek_wro Napisano 6 Maja 2010 Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Łożyska padły, żadna nafta, ani smar by im nie pomogły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RFI Napisano 19 Maja 2010 Udostępnij Napisano 19 Maja 2010 Jaki jest sens dyskusji na ten temat ,jak chcą niech myją rower Karcherem. Nie ma sensu kogokolwiek przekonywać ,bo przecież "Chcącemu nie dzieje się krzywda". Moim zdaniem jest to idiotyzm zwłaszcza w fullu gdzie jest masa łożysk ,nie wspominając o amortyzatorach ,piastach,supporcie,sterach. Ja swojego sprzętu nigdy nie traktowałem myjką ,ale to już jest kwestia indywidualnego podejścia do sprzętu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Scarr94 Napisano 19 Maja 2010 Udostępnij Napisano 19 Maja 2010 Ja myję rower myjką od dłuższego czasu. Jak dotąd nic mi się nie zepsuło. Jeśli używa się myjki z głową, nikomu ani niczemu nie dziej się krzywda. Krótko mówiąc jestem zwolennikiem "mądrego mycia" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martinii Napisano 20 Maja 2010 Udostępnij Napisano 20 Maja 2010 Ja kupilem w Castoramie taka butelke z pompka do podlewania kwiatow. Nalewa sie tam 2 litry wody i recznie pompuje aby wytworzyc cisnienie, a potem tylko na spust i mycie/plukanie. Dla mnie to super rozwiazanie, bo cisnienie nie jest wysokie tylko w sam raz. Mieszkam w bloku wiec biore rower, napelniona butelke i ide pod balkon tam mycie (jedno lub kilkurotnie napelniajac jeszcze butelke) i jest dobrze. Strumien wylotu wody jest regulowany: strumien ciagly lub wachlarz. Koszt butelki ~30 zl. Na moje warunki brudzenia roweru taki sposob jest idealny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Haab Napisano 18 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2011 Myjką ciśnieniową jak każdym urządzeniem trzeba umieć się posługiwać. Wysokie ciśnienie kusi ale praktycznie każda myjka ma też możliwość czyszczenia strumieniem o ciśnieniu zbliżonym do węża ogrodowego. Czasem wystarczy tylko się zastanowić. Trzeba też umieć myć. Jak pisali koledzy wczesniej: z odpowiedniej odleglosci, pamietać o spłukiwaniu, etc. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba czasem się zastanowic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jonasz99 Napisano 20 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2011 Zdecydowanie nie, dla mycia Karcherem - w poprzednim sezonie 2 razy myłem rower (raz po maratonie) i załatwiłem suport, łożyska sterów były zardzewiałe, a smar został wymyty. Także zauważyłem po demontażu kasety, że po myciu dostała się tam woda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ukai Napisano 22 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2011 A ja myje i jak na razie nie zauwazylem uszczerbku. Oczywiscie nie wale strumieniem wody na stery czy suport, tam delikatnie i z odleglosci. Po takim zabiegu rower lśni, zostaje przesmarowanie i gotowe. A jak sa słabe uszczelnienia kiepskie komponenty to nawet po deszczu dostanie sie woda i zardzewieje. Zresztą rower to nie statek kosmiczny. Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
henrus Napisano 22 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2011 Dołączając do tematu - zabezpieczam wrażliwe miejsca cienką folią spożywczą i brud nie ma prawa wlecieć tam gdzie nie trzeba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Killer206 Napisano 22 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2011 Myjka ciśnieniowa jak najbardziej tak, ale trzeba to robić na trzeźwo i z głową. Niestety większość osób wbrew temu co mówi nie umie się jednak nią posługiwać, o czym świadczą zniszczone suporty etc. Następnie piszą bzdury, że Karcher jest do bani, Karcheem myją idioci no i takie tam... A już podziwiam RAFI1784 co proponuje rękę włożyć pod dyszę, żeby poczuć co "rower czuje". RAFI1784, rower nie przeprowadza metabolizmu, skóra to nie aluminium, a żeby wyciągnąc ogórek, wcale nie trzeba wkładać głowy do słoika. (...)zazwyczaj w tego typu myjkach jest też możliwość regulacji strumienia wody.(...) Panowie tu jest pies pogrzebany i ot, cały "sekret" mycia Karcherem. Należy ustawić dyszę na strumień rozpraszający, a nie skoncentrowany na małej powierzchni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Onyxer Napisano 22 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2011 ja nigdy się jakimś mnóstwem szmat nie bawię. Gdy myję już tak porządnie rower to zdejmuję koła, kasetę, łańcuch i jedziemy spokojnie bez wpychania szmat w zakamarki. I nierozumiem ludzi którzy stoją godzinami po maratonie po kerchera i leją ten rower jak jakiegoś psychocznego głupka. Idę do rzeki i dopiero a nie. A jak rzeki niema to lekko tylko ramę tym karcherem pod małym ciśnieniem i rozproszonym strumieniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snellegazelle Napisano 22 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2011 Czesc, Myjki wysokocisnieniowe wyplukuja niestety smary i sama nigdy takowych nie uzywam. Uzywam natomiost przenosnej myjki niskocisnieniowej, ktorej cisnienie mozna sobie samemu ustawic od delikatnej mgielki do silnego strumienia (max. 9 bar). Myjke biore na zawody, bo podlacza sie ja przez 12 volt do akumulatora. http://www.easywasher.nl/information.php?page=22"]http://www.easywasher.nl/information.php?page=22 Serdecznie pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Nie ma to jak w ciągu 7 minut napisać w 2 tematach materiał reklamowy, który stanowi 2 z 3 Twoich postów Edit: Znalazłem 3 post, więc nie 2/3 ale już 100% reklamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Onyxer Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Niedźwiedź, a ty się nią nie intresuj, bo moderatorzy z takimi osbami robią porządek. I nie rób off-topicu. Co do tych myjek to na nasadę nakładajcie szczotkę (jeśli była w zestawie) i pod rozproszonym strumieniem myju myju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Killer206 Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Bez kitu Niedźwiedź akurat link który wkleiła jest bardzo dobry, bo tak powinno się myć rower myjką. Spokojnie można uznać ten film za instruktażowy dla innych. Zwróćcie uwagę od 0:28 koleś zmienia strumień wody na rozproszony!!! Unika w ten sposób wlewania się wody pod uszczelki, brawo! Żeby nie było reklamy link do YT: Aha i jeszcze jedno. Jak słusznie ktoś zauważył myjki ciśnieniowe dzielą się na: wysokociśnieniowe niskociśnieniowe Wysokociśnieniowe nie specjalnie nadają się, albo trzeba już naprawdę mieć wprawę, żeby nie zniszczyć częsci roweru. Natomiast niskociśnieniowe jak ta na YT dają radę i przy odrobinie rozsądku są niegroźne i dla lakieru i dla smarów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Niedźwiedź, a ty się nią nie intresuj, bo moderatorzy z takimi osbami robią porządek. I nie rób off-topicu. Off-topy, to akurat Tobie dobrze wychodzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snellegazelle Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Niedzwiedz, latwo jest kogos oceniac, jak sie go nie zna. Ale dzieki za komentarz... Chcialam sie podzielic wlasnym doswiadczeniem i pokazac, ze sa tez myjki niskocisnieniowe (jeszcze niedostepne w Polsce, ale w innych krajach tak). To ulatwia zycie (szczegolnie po zawodach w zimie) a nie szkodzi rowerowi... Serdecznie pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Po prostu na forum szukamy doświadczeń i opinii innych osób, a nie marketingu szeptanego, bo jak inaczej określić polecanie konkretnego modelu myjki w kilku tematach na raz, bez pisania wcześniej czegokolwiek na forum Również serdecznie pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snellegazelle Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Dziekuje za wyjasnienie Mysle, ze nie ma sensu dalej ciagnac tej dyskusji, gdyz ten topik nie jest na ten temat. Trudno mi pisac o innych markach skoro ich nie znam. To tak jak jezdzic na specialized a wypowiadac sie o cube. Wracajac do tematu: mysle, ze najwazniejsze jest jak sie myje rower, na co sie puszcza strumien wody a na co nie, no i poza tym trzeba regularnie wymieniac smary... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JaniszMTB Napisano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2011 Mi już siostrzeniec załatwił tak ramę... -.- w tym roku na spóźniony prezent urodzinowy wyczścił mi rower myjką wysokociśnieniową, tak ze rama była do wywalenia bo od środka zaczęła rdzewieć(jak to się nazywa w przypadku aluminium?)bo przez nie zakręcone 4 otworki na koszyki bidonu dostała się woda do wnętrza ramy. tak przy okazji nie wiem jakim cudem wypłukał smar z suportu... (rower składany i jeszcze nei do końca skręcony był. Więc nie polecam praktykować takich metod. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brt0555 Napisano 6 Maja 2011 Udostępnij Napisano 6 Maja 2011 Mam myjke na dzialce i myje nia rower, jednak robie to rozproszonym strumieniem i omijam przerzutki itp. Koła myję jednak raczej zmywam brud lekko myjka,a potem szmatami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
agary35 Napisano 2 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Ostatnio wracając w wycieczki złapała mnie ulewa z gradem. Po dojechaniu pod blok z kolega postanowiliśmy podjechać na yello karcher gdzie w dwie minuty wymyliśmy całe rowery, kiedy zawsze dokładne mycie zajmowało mi 4 godziny. Jak najbardziej uważaliśmy na amortyzatory, łożyska i suport nic się nie stało i mam pytanie czy takie mycie jest w miarę bezpieczne dla roweru gdy się uważa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 2 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Nie no z tymi 4 godzinami to chyba pomyłka Ja w temacie przesadnego czyszczenia normalny nie jestem ale zajmuje mi to z górą 1 godz. a co do pytania to wszystko trzeba robić z głową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lumperator Napisano 3 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2011 Mi również dokładne wyczyszczenie roweru zajmuje około godzinki. No chyba, że jest kompletnie ubłocony, wtedy nieco dłużej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
agary35 Napisano 3 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2011 Mycie roweru zajmuje mi przeważnie tyle czasu, ponieważ myje go na balkonie i mam ograniczone pole manewru. Na dodatek nie lubię rzeczy nie dokończonych i wszystko jest czyszczone i polerowane na błysk. Najwięcej czasu zawsze zabiera mi dokładne wyczyszczenie klocków przy tarczach, ponieważ są białe i wszystko widać. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 3 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2011 Pojeździsz trochę to minie Kiedyś ścierałem kurz z ramy kiedy rower był nowy, dziś ograniczam się do mycia napędu, konserwacji amortyzatora i strzepania ręką błota, które samo łatwo odchodzi. A jeśli miałbym myć rower karcherem tak żeby uważać na każde łożysko, pancerze itp to zajęłoby to więcej czasu niż oblanie go wodą z konewki i przetarcie szmatą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.