[amortyzator tył] Manitou Swinger 3-way

[piko]

Witajcie

Mój rower wrócił z przeglądu zimowego i skucha w serwisie napisali mi że napompowali amorki - nie sprawdziłem.

Wsiadłem na rower i niestety zaczęło coś stukać - okazało się ze amorek tylny. Niestety powrót był bez powietrza. Sprawdziłem jeszcze regulację tłumienia i wtedy wyciekł olej przez zawór :/. Po powrocie napompowałem go znowu no i trzyma ale wydaje dziwne dźwięki . Wiem ze amor nadaje się do naprawy, ale możecie podpowiedzieć co to może być? Czy można to np zlecić każdemu serwisowi czy trzeba wysyłać do wawy - a może w 3-city jest jakiś serwis manitou?

dzięki za odpowiedź

[tobo]

ten swinger posiada dwa zawory/wentyle: klasyczny do pompowania komory głownej, czyli sprężyny powietrznej, i drugi ukryty pod czerwonym kapturkiem, czyli zawór spv. amortyzatory manitou wyposażone w spv muszą być używane z napompowaną komorą spv, ciśnienie minimalne to chyba 50psi. bez niego amortyzator stuka, eksploatowany w ten sposób może ulec uszkodzeniu (wg producenta)

wyciek oleju przez zawór nie musi oznaczać uszkodzenia: w środku cylindra komory powietrznej znajduje się niewielka ilość oleju smarującego, który może wydostawać się przez zawór. olej może się pojawić np dlatego że w serwisie rower stał/leżał/wisiał w takiej pozycji że olej smarujący spłynął w okolice zaworu.

 

zastanawia mnie po co oni mieli pompować amory - rozbierali je? serwisowali? mieli od ciebie informacje do jakiego ciśnienia je napompować?

[piko]

po napompowaniu już nie stuka. muszę się przejechać i sprawdzić czy jest ok. A dziwne odgłosy amorka? tzn nie stukanie tylko chlupanie

Co do serwisu to własnie nie wiem na czym polegało ich pompowanie

[tobo]

chlupanie to zasluga przepływu oleju przez tłumik - jeśli amor jest złożony prawidłowo to to siorbanie może wynikać z innego rodzaju oleju - pytanie czy zalali go takim samym (firma/właściwości) jaki był oryginalnie. skoro wcześniej tego nie słyszałeś to gdybam że olej jest inny.