Skocz do zawartości

[3400zł] Cube Nature 2010 lub inny trekking


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Zamierzam kupić rower trekkingowy/crossowy do 3400zł (+/- 200zł). Mieszkam w Piotrkowie Tryb. Z przykrością stwierdzam, że w moim mieście nie ma sklepu rowerowego z prawdziwego zdarzenia... Moim obecnym rowerkiem jest Kellys Neos 2008, ale nie wiedzieć czemu co chwilę się psuję i mam go juz serdecznie dość. Upatrzyłem sobie Cube Nature 2010 ale nie mam możliwości obejrzenia tego roweru na żywo (w promieniu 150km od Piotrkowa). Mam 187cm wzrostu ważę 75kg i planuję kupić tego Cuba w rozmiarze 54cm. Czy to odpowiedni rozmiar dla mnie? Czy może wybrać inny rower np. Meride, Scotta lub jeszcze co innego?? Z góry dziękuję za odpowiedź!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Co do samego roweru to myślę, że całkiem sensowny wybór. Sprawdzona rama i sprawdzona jakość Cube'a. Konfiguracja niczym szczególnym się nie wyróżnia, ale jest OK. Jeśli chodzi o rozmiar to zastanawiam się czy 54 nie będzie dla Ciebie trochę za krótka. Te Cuby mają dość krótkie górne rury. Kwestia jaką masz wysokość tułowia i długość rąk.

Jeśli nie zależy Ci na tarczówkach to zobacz na Meridę TFS 800-V Masz tu bardzo dobre korby SLX i bardzo dobre V-ki Avida.

 

Ewentualnie może coś z rocznika 2009, np.: Giant X-Sport 0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za błyskawiczną odpowiedź! Odnośnie tarczówek to nie zależy mi na nich bo do tej pory jakoś się bez nich obyłem. Pytanie tylko czy Cube nie jest lepszy od Meridy pod innym względem. Czytałem na innym forum sporo o Meridzie i zdania dotyczące jakości były podzielone. Osobiście na rowerach jakoś specjalnie się nie znam, także jeżeli ktoś może powiedzieć coś więcej o tych 2 rowerach mam na myśli Cube Nature i Meride 800V to będę bardzo wdzięczny. A rozmiar, w tej chwili mój Neos jest na ramie 19 cali i jeździło się na nim całkiem przyjemnie dopóki nie zaczął mieć problemów z korbą i suportem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czego się naczytałeś o Meridzie, ale jest to drugi co do wielkości wytwórca ram rowerowych na świecie (pierwszy jest Giant). Robią ramy również dla innych producentów rowerów, którzy póżniej przyklejają jedynie swoją naklejkę. To tyle w kwestii jakości. Ramy obydwu tych rowerów są naprawdę porównywalne. Zresztą jak wiele innych w tej klasie cenowej. Natomiast osprzęt typu przerzutki, korby itd. i tak pochodzi od poddostawców.

 

Zastanów się nad tym Giantem, bo jest na doskonałym osprzęcie.

 

Ewentualnie, jeśli nie jesteś całkowicie zrażony do Kellysa to może model Definite 2009 Jest na korbach Deore LX i ze zdecydowanie lepszym, od pozostałej trójki powietrznym amortyzatorem NRX. Znam dwa sklepy, gdzie mają jeszcze 19 w bardzo dobrej cenie (poniżej 3000 PLN). Tutaj możesz zobaczyć test tego roweru.

 

Albo po prostu wymień sobie ten suport, będzie najtaniej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjrzalem się temu Kellysowi i choć to mało ważne bardzo spodobała mi się kolorystyka tego roweru. W dodatku mógłbym go nabyć i serwisowac w Piotrkowie. Recenzent w teście który mi podeslales wypowiadał się bardzo ciepło o Kellysie. W tym momencie zawezilem krąg zainteresowania do 3 modeli Cube,Kellys i wspomniany wcześniej Giant. I tu zaczynaja się schody bo zupełnie nie wiem, który wybrać. Wszelkie porady, sugestie, bardzo miłe widziane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Definita widziałem wiele razy na żywo i również uważam, że to bardzo ładny rower. Chyba najładniejszy cross.

 

Generalnie to jest tak, że najsłabszym elementem rowerów crossowych są ich amortyzatory. Mają one krótki skok i stosunkowo dużo ważą. Jeśli byłbym na Twoim miejscu i miałbym wybierać wśród tych trzech to:

 

nr 1 bezapelacyjnie Definite 2009, bo ma dobre korby, dobrą kasetę, przerzutki, manetki i przede wzystkim najlepszy amortyzator. NRX jest powietrzny, a więc bedziesz mógł go sobie ustawić pod swoją wagę. Dodatkowo ma grubsze golenie, dzięki czemu będzie sztywniejszy i całkiem prawdopodobne, że i trwalszy. Poza tym przy cenie poniżej 3000 PLN (katalogowo kosztował w 2009 4000 PLN) to jest prawdziwa okazja. Pytanie za ile masz go u siebie, bo jest ich już naprawdę niewiele.

 

Ważne: w 2009 Kellys wprowadził nowe ramy w crossach, a więc będzie ona trochę inna niż w Twoim Neosie z 2008. Dlatego sprawdź sobie na stronie Kellysa czy 19 ma takie same wymiary jak Twoja 19. Głównie chodzi o długość górnej rury, żeby rama nie była za krótka.

 

nr 2 Giant, bo ma dobrą ramę i doskonały osprzęt, o klasę lepszy niż w pozostałych. Pytanie tylko czy w rowerze crossowym naprawdę potrzebujemy aż takiego. Ja bym wolał klasę niżej, ale za to amor z Definita.

 

nr 3 Cube, jak już pisałem niczym szczególnym się nie wyróżnia, ale nie jest to zły wybór, bo rower jest sensownie złożony, a Cube robi po prostu porządne rowery.

 

Każdy z tych rowerów będzie ok 1-2 kg lżejszy od Twojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także polecam Definite.

W tej cenie nie ma tak lekkiego crossa z tak dobrym amortyzatorem.

Żaden cross nie ma tak sportowej ramy - niska główka, długa górna rura (prócz G.Fishera oczywiście :icon_wink: ).

Wszystkie crossy na ulicy wyglądają jak rowery trekkingowe, a Definite dzięki swojem malowaniu wygląda "rasowo" i wyróżnia się z tłumu.

 

Jedynie korba mi w nim nie pasuje: to jest szybki rower i ja bym wstawił 48/36/26.

 

I pamiętaj że 53cm to 21".

Ja mam 188cm, ok 80kg i 21" jest dla mnie idealna.

19" na 100% będzie na Ciebie za mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w rowerowym i powiedziano mi, ze mogą go sprowadzić dla mnie w rozmiarze 21 cali za 3500zl. Zastanawiam się czy to dobra cena. W internecie widzialem wprawdzie tańsze, ale kupując w Piotrkowie mam ( odpukac) w razie jekiejs usterki serwis na miejscu. Myślicie, ze mogę coś utargowac ze sprzedawca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też mi się wydaje, że 19 jest za mała. Więc, albo Kolega woli ciut mniejszą ramę, albo poprzedni model ramy był po prostu większy niż obecny.

 

A jak kupisz w necie to nie masz już serwisu w Piotrkowie ? Przecież gwarantem (wystawcą karty gwarancyjnej) jest Kellys Polska, a nie sklep! Rower możesz serwisować w dowolnym autoryzowanym serwisie Kellysa w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nic nie wspomina o hamulcach zamontowanych w definite.. :icon_wink:

Sam myślałem nad nim, no bo szybki cross, ale tak: Korba jest identyczna jak w moim nowym MTB, kaseta niby troszkę, ale zbytnio się nie różni, hamulce to podobno porażka (piszę podobno, bo nawet nigdy ich nie dotknąłem - ale powiedziano mi to dwa razy gdy wspomniałem o definite, nawet tu - na forum) Amortyzator - w Polsce jest ich mały wybór, i z reguły jest to tylko RST i Suntour. Obręcze w kellysie też nie są dobre. Ostatnią rzeczą jest lakier - miałem kellysa, i gdzieś nawet definite fotki widziałem, i oczywiście był obity ( jest to na górnej rurze, gdzie czesto klamka lekko uderzy w ramę, lakier zawsze tam odpada) Teraz mam ramkę alu 7005 Leader foxa, walnąłem na próbę (tak wiem, to straszne ze dwa razy i nic, nic! :), a w starym kellysie już by dawno odpadł lakier.. )

Głównie te czynniki na dobre odepchnęły ogólnie od crossa tym bardziej od kellysa i przykrych doświadczeń z tą firmą (Tez były problemy z kasetą, piastami i korbą)

 

Pozdrawiam,

 

Ps. Gdyby do tej Meridy dać inny mostek, rogi i chwyty nabrała by też sportowego wyglądu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaseta piast korby - czyżby to produkował Kellys ?

A mojemu synowi w LeaderFox Classic pękła główka sterowa - i nie skakał :down:

 

Nie jestem fanboyem tej marki, porównuję postawiłem kellysa (08) i leader foxa (09) i kellysowska rama była strasznie miękka, wiadomo zupełnie inne alu.

Wszystkie ramy pękały, Gianty, Meridy Kellysy,Krossy, Leader Fox'y :down:

 

A co do Kaset itd, wiesz, specjalista nie jestem .. i.. pewnie mnie poprawisz, ale wydaje mi się, że dajmy na to Kellys zamawiając 50 tyś kaset HG 50 zniża cenę jak tylko się da, a co za

tym idzie i jakośc jest nie najlepsza.

 

 

A wracając do tematu - głosuję na w/w Meridę :P

Pozdrawiam,

Logith.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wydaje mi się, że dajmy na to Kellys zamawiając 50 tyś kaset HG 50 zniża cenę jak tylko się da, a co za tym idzie i jakośc jest nie najlepsza.

 

Kolego teraz to już wypisujesz BZDURY. Oczywiście Shimano, specjalnie dla Kellysa zmienia proces technologiczny, żeby wyprodukować gorszej jakości kasety... :down:

 

Kellys ma te kasety taniej właśnie dlatego, że zamawia je w ilości 50 000 sztuk, a nie tak jak Ty jedną w sklepie.

 

Witamy w Internecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to mi kolego chodziło, że jest zmieniany proces technologiczny - bo doskonale wiem, że to by kosztowało więcej i nie miało sensu. W każdej produkcji trafiają się produkty gorszej jakości, a mnie bardziej interesuje to, że w kellysach prawie każdy uskarża się na piasty, kasetę i korby. Ja miałem identyczny problem, pomimo dbania i chuchania. ;)

Miałem kellys'a i chyba nikomu nie polecę tej marki. Serwis w Jelczu Laskowicach prędzej rozwali rower oddany na gwarancję niż coś naprawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj nie wiem o co Ci chodziło, ale nadal insynuujesz, że Kellys świadomie dostaje osprzęt gorszej jakości. To jest Twój problem i tyle.

 

Żeby była pełna jasność: ja nie jestem żadnym fanem tej marki, ale po prostu uważam, że Definite 2009 w cenie +-3000 PLN jest bezkonkurencyjny. Koniec. Kropka. Poza tym, jeśli zależy Ci na crossie z dobrym amorem to masz naprawdę niewielki wybór: Definite + 2 modele konkurencji. Koniec. Kropka.

 

Model 2010 dostał korby Deore i zdrożał do 4400 (Słowacy są w strefie Euro). Świetna oferta? Raczej nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja i tak wolałbym Sportstera P1 niz jakiegokolwiek Kellysa i kropka. A jeśli nie Scott to zostałbym bym przy Cubie ewentualnie przy giantie(jak szukałem crossowki dla siebie to wlasnie Cube i Giant mi się podobały ostatecznie jednak kupiłem Sportstera).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i super. Masz do tego pełne prawo. Tyle, że w tym P1 nie ma nic co by pozwalało traktować Twoją wypowiedź, jako merytoryczny argument.

 

Po prostu było dużo tematów o Scott'cie (również Sportsterach) i ich polityce budowy rowerów. Ja zawsze przedkładam ramę ponad osprzęt i tyle. Osprzęt jest też całkiem dobry. Korba SLX , prz. tył XT. Jedyne co jest lepsze w tym Kellysie to manetki, chociaż Deore tez nie są najgorsze.Dodatkowo w Sportsterze masz lepsze szprychy i podejrzewam, ze obręcze. W teście pisze , ze rwie się do ścigania po asfalcie, a ja widzę, ze korba ma koronkę 44. Ramy Kellysów są miękkawe (ważę ok 74 kg).

Masz konkrety.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej jutro pojadę wpłacić kaskę za Kellysa. Mam nadzieję, że Definite okaże się rowerem o niebo lepszym od Neosa. Mój wybór spowodowany jest recenzją którą czytałem, opiniami internautów i chyba przede wszystkim serwisem w Piotrkowie. A co do gwarancji pomimo że faktycznie istnieje taki zapis że gwarantem jest najbliższy sklep to Kellys Polska po dość długiej korespondencji kazało mi wysłać rower do Łodzi(bo tam kupiłem Neosa). Dla mnie to jest niedorzeczne... ale! Jeszcze 3 miesiące temu przeklinałem Kellysy i powiedziałem, że nigdy do ręki więcej nie wezmę. Mam nadzieję że Definite zmieni moje zdanie na temat tej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przeszło 2 sezony miałem Exquisite.

I przez ten okres nie było z nim żadnych problemów.

Nie mogę złego słowa powiedzieć.

Kiedy zacząłem więcej jeździć i postanowiłem kupić wyższy model to pod uwagę brałem właściwie 2 opcje: Definite lub składanie samemu.

Ostatecznie wybrałem to drugie, ale gdybym chciał gotowca to na pewno Definite.

Tym bardziej teraz, kiedy są wyprzedaże modeli '09.

 

U siebie od roku mam Hayesy i na razie sprawują się bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu było dużo tematów o Scott'cie (również Sportsterach) i ich polityce budowy rowerów.

 

No to oświeć mnie jaką Scott ma politykę budowy rowerów? Według mojej wiedzy dotyczy ich ten sam rachunek ekonomiczny co każdego innego, poważnego producenta w branży. Oznacza to, że swoje rowery muszą wytwarzać po kosztach możliwie zbliżonych do kosztów konkurencji. Nawet przy uwzględnieniu, że jako znana marka mogą się cenić wyżej (co zresztą robią). W każdym innym przypadku firmie grozi równia pochyła. Jak się nie kontroluje kosztów to może nas spotkać to co spotkało prestiżowego Cannondale. Rozmawiamy tu o rowerach za 3000-4000 i naprawdę trzeba być naiwnym, żeby sądzić, że w tym segmencie rynku jakikolwiek producent zaoferuje nam coś super lepszego od reszty konkurencji.

 

 

Najpierw wysuwasz śmieszny, bo kategoryczny sąd, że wolisz P1 od jakiegokolwiek Kellysa, a jak zwracam Ci na to uwagę to zaczynasz mi wyliczać jego specyfikację, na poparcie swojej tezy. Niby na co to ma być argument? Gdzie tu sens i logika? Czy ja napisałem, że P1 to zły rower? NIE. Czy napisałem, że jest bezmyślnie skonfigurowany? NIE.

Czy firma Scott jest dobra i robi dobre ramy? Tak, podobnie jak Ty uważam, że tak. Jednak w przeciwieństwie do Ciebie nie uważam, żeby ich crossy w sposób szczególny wyróżniały się na tle konkurencji. Po prostu nie ten segment rynku.

 

Jak zerkniesz pod mój avatar to zobaczysz, że byłem właścicielem drogiego modelu, drogiej marki, ale to nie znaczy, że będę miał klapki na oczach. Tak więc proponuję Ci trochę więcej trzeźwego spojrzenia, a trochę mniej zaślepienia nalepką.

 

Również pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...