Skocz do zawartości

[hamulce V-brake] Tektro MT14


Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem je ponad rok temu, zrobiły do tej pory około 1000 km. Jeździły w moim rowerze "XC" który jednak jeździł głównie po szosie.

 

Moc: Po przesiadce z noname'owych V-brejków są po prostu niesamowicie mocne. Również w porównaniu do innych Tektro brata są silne. Stawiają rower bez problemu na przednim. (nie mylić z brakiem modulacji).

Modulacja: Jest świetna. Wiem że użytkownicy hydraulików nigdy nie uwierzą że Vki mogą mieć równie dobrą modulację jak hydrauliki, jednak jest to fakt z którym trzeba się pogodzić. Dla osoby która nie wciska klamki na pałę jak popadnie może i nie mają modulacji, ale wtedy każde hamulce ją tracą. Ja potrafię hamować i jestem pewien że albo jestem w stanie ujarzmić każde hamulce (choćby najbardziej binarne) albo po prostu jeszcze w moje łapki nie trafił prawdziwie cyfrowy hebel.

Cena: Kupiłem je za 70 dych od osławionego rowerekcompl na allegro. Wydaje mi się to naprawdę dobrą ceną jak za taką jakość hamowania.

 

Podsumowanie: Firma może i budżetowa, hamulce może i nie hydrauliczne, jednak są naprawdę potężne i naprawdę łatwo wyczuwalne. Moment dotknięcia okładzin do obręczy jest dokładnie wyczuwalny. Po zetknięciu klocka i koła można jeszcze regulować siłę docisku klocków i hamować w dowolny sposób. Przerabiałem już z tymi hamulcami różne niebezpieczne sytuacje: nagłe hamowanie za samochodem - bez problemu i bez choćby podniesienia tylnego koła. Próba zatrzymania obok pojemnika na plastik (wyrzucałem butelkę) - prawie OTB, nie wina kiepskiej modulacji, tylko w panice wcisnąłem przednią klamę do oporu. Musiało to wyglądać z boku naprawdę ciekawie.

 

Dziś dodatkowo wziąłem rowerek na przejażdżkę kontrolną, żeby sprawdzić jak się jeździ. Mam tylko tę tylną Vkę z tyłu (nie stać mnie było na piwoty na przód za 30zł - kupiłem tylko tylne do ramy) i jestem pod wrażeniem jak mocno można hamować samym tyłem. Ja wiem że do hamowania przodem to się nie umywa, niemniej jednak jestem mile zaskoczony że z samym tylnym hamulcem mogę sobie poradzić na drodze (byle nie lód, ale wtedy i przód wysiada).

 

Na zakończenie dodam moje zdanie na temat relacji "brak modulacji - OTB". Jak czytam po raz enty na jakimś pr() rowerowym forum że to niedobrze że hamulec stawia bez problemu rower na przednim to mnie coś ściska i zalewa. Jeśli hebel nie jest w stanie postawić roweru z obsługą na jednym kole to jest to słaby hebel! Ciężko nie dociera do prosów, moderatorów i elit na forach to, w jakich warunkach dane OTB czy prawi OTB się odbyło. Dla nich to zawsze oznacza "tknąłem klamkę i obudziłem się w szpitalu", a to nie jest prawda. Sam mam hamulce które stawiają mnie na przednim bez żadnego wysiłku. Tylko tyle że potrafię uniknąć postawienia mnie na kole, a to że mogę to zrobić nie znaczy że mam nędzne hamulce.

 

Hampli używam z klamkomanetkami Shimano ST-EF50 3/7 (Acera/Altus) - wiem, nędza. Ale póki co na lepsze mnie nie stać, a i zapotrzebowania nie ma.

 

Pozdrawiam

Dziękuję dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...