Skocz do zawartości

[maraton] Skandia Chodzież - trasa, wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

SilverXC --> na tych terenach najlepiej sprawdza sie cos w stylu Race Kingow 2.2, te swietnie ida w piachu i nie najgorzej po twardym. Ogolnie duzy balon i drobny bieznik jest najlepszy, semislicki tez powinny dac rade.

Napisano

Miotła, łopata i jedziemy równać teren wink.gif

Trasa jest cały czas uporządkowywana, ale z korzeni, drzew i innych takich ustrojstw. Z piachem juz nic się nie zrobi, poprostu ogień i do przodu thumbsup.gif

Ja jadę na RocketRon 2,1 i będzie ok.

Napisano

O ile dobrze pamiętam, bo w chodzieży byłem ostatnio 2 lata temu to trasa raczej łatwa ...Ale trochę tych maratonów przejechałem więc mogę myśleć o innej trasie.

 

Co do opon, zastanawiam się między Barro Race a Rocket Ron-ami. Raczej Schwalbe jednak.

 

Do zobaczenia na starcie ; )

Napisano

Rychlapl trasa w tym roku jest zmieniona więc raczej na niej nie jechałeś.

 

kbartek93 widziałem jak dzisiaj jechałes na rowerze, byłeś może na trasie? Jeśli tak to napisz jak z piachem po tych opadach deszczu/gradu?

Napisano

nabial --> jakie nierownosci, to Wielkopolska :). Chyba ze tluczone cegly wysypali tu i owdzie :). Z tego co pamietam z zeszlych lat nie ma prawie korzeni, jedyne co to moga byc jakies gruntowe koleiny od ciezkiego sprzetu wywozacego drewno. Ale bez przesadyzmu, na oponach 2.2 nawet ze sztywnym widelcem komfortowo przejedziesz :).

Napisano

Swietna trasa. Gratsy dla tworcy, naprawde znacznie ciekawsza niz w zeszlym roku, prawie nie bylo plaskich odcinkow, nie mowiac o asfalcie. Gontyniec puszczony odwrotnie bardzo fajny, i te dwa strome wawoziki jakies 10km za Gontyncem - miodzio ;).

 

Nabial --> nie jechales czasem giga na takim bialym twentyninerze?

Napisano

ja jechałem giga na białym 29erze

 

Trasa giga rewelacja, super super super, jedna z lepszych porównując do mazovii, paru grabka tras i innych wielkopolskich to już na pewno maaaax

 

Podziękowania dla kibiców bo wytrwale stali, dorośli i dzieci żywo, wczuwając się zachęcali do jazdy.

 

Na serio świetny maraton. No i widok z Gontyńca to już w ogóle bajka.

 

Dzieki wszystkim za dzisiejszą jazdę!

  • Mod Team
Napisano

Głowa mi pęka, czuję się jakby mnie czołg przejechał i jestem skrajnie wyczerpany. Ale na Skandii w Chodzieży było super! Cieszę się, że rozsądnie wybrałem dystans Mini 36km bo nie wiem jak by się skończyła jazda na dłuższym. Był hardkor. Sporo piachu, górek i korzeni. Na jednym zakręcie chyba zahaczyłem pedałem o jakiś korzeń bo od razu katapultowało mnie z rowerem do góry i oczyma wyobraźni widziałem połamane żebra, obojczyk i nie wiem co jeszcze. Po krótkim zupełnie niekontrolowanym locie wylądowałem szczęśliwie na dwóch kołach i popędziłem dalej. Podobno w M2 miałem 8 miejsce w co sam nie mogę uwierzyć. W sprzęcie drobne straty - wróciłem bez jednej alu śruby mocującej blat. Przypuszczam że w ferworze walki, podczas zmiany biegów pod obciążeniem została ścięta przez łańcuch. Na trasie bardzo podobały mi się trudne, techniczne odcinki, to lubię i mogłem dzięki nim trochę nadrobić. Zupełnie nie rozumiem dlaczego większość zawodników zwalniało na zjazdach, jakby się bali. Dla mnie to była okazja żeby dokręcić co sił w nogach, dać się ponieść i wyprzedzić kilka osób. Teraz tydzień rehabilitacji i będzie można dalej jeździć ;) Pędzę oglądać galerię na stronie maratonu :P

Napisano

Odi również jechałem na mini :P Więc jak były zjazdy dobre to inni blokowali jak można było dobrze dokręcić ...Miejscami już zwalniałem ,bo widziałem jak przede mną jeden wyleciał przez kierownice na zjeździe w piaskownicy... To nie chciałbym powtórzyć tego co On xD Jak dla mnie trasa była dobrze oznakowana ,tylko w jednym momencie się zagapiłem i nie wiedziałem gdzie skręcić ,ale po chwili ogarnąłem gdzie jechać .. Pierwszy raz wystartowałem w maratonie . Mój wynik mnie zadowala , M1 -13 miejsce (w całości mini - 74 miejsce ) ... Strasznie jestem zmęczony ,ale warto było ;) Teraz czekać muszę do Czerwca na Olsztyn i Sopot :D

Napisano

W zasadzie to spodziewałem się czegos bardziej płaskiego, ale trasa miło zaskoczyła. Na zjazdach praktycznie nie bylo trzeba miec techniki (nie wspominam o piachu na zjazdach, ktory wymagal nieco wiecej), faktycznie sporo ludzi po heblach dawało. Generalnie na zjazdach - blat i ogień :P

Kurz który się unosił na trasie, jeszcze czuje w gardle/kaszel.

Organizacyjnie Pan Lang się popisał. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, dobrze oznaczona i zabezpieczona trasa, sporo gratisów zamiast makulatury jak na innych maratonach ;)

Z maratonu jestem bardzo zadowolony.

  • Mod Team
Napisano

Piach nie był mi straszny, potwierdziło się po raz kolejny, że opony IRC Mythos XC są genialne, szedłem jak czołg :) Wąwozy, o których wspomniał Klosiu były kapitalne :D Szkoda tylko, że ciamajdy zamiast wjechać wykorzystując rozpęd stawały blokując przejazd i pchali rowery wąską ścieżką, nie było jak wyprzedzić. Oznakowanie trasy - super, jechało mi się znacznie łatwiej niż w Wieleniu. Jeden był kiepski zakręt w lewo (prawie nawrót) po zjeździe i tam zabrakło taśmy, była tylko strzałka. Kilka osób niestety pojechało prosto i mieli po zawodach. Dla mnie był to drugi start, ale zapewne nie ostatni. Tylko ten potworny wysiłek i późniejsze kiepskie samopoczucie... ehhh kiedyś zejdę na rowerze ;)

Napisano

Mnie się też podobało, trasa wymagająca kondycyjnie, ten piach pozwalał troszkę potańczyć. Raz pomyliłem trasę i musiałem sie wracać, ale na szczęście dużo nie straciłem. Zmodyfikowana trasa utrudniała tworzenie się "pociągów". A, i jechałm Mega.

Napisano

Panowie mam jedno ważne pytanie do osób jadących MINI. Ile wam wyszło km?

 

mnie wyszlo ok 38. jak odkopie licznik to spisze stan :P

Napisano

Klosiu - brazowy felt, sredni dystans

 

przyznam, ze nastawialem sie na...wielkopolske, a tu taaakie zaskoczenie :P plecy od podjazdow ciagna, jak po wypadzie w gory, ogolnie bardzo przyjemnie, chociaz moj start mozna okreslic jako male nagromadzenie glupoty i nieszczesc, no ale coz, tak to bywa z debiutantami, jeszcze ze zmeczenia na mecie zahaczylem o sledzia mocujacego balonik reklamowy i bach...:P hyhy

 

nie podobalo mi sie tylko zachowanie wiekszosci zawodnikow...za nic w swiecie nie chcieli zjechac, hitem byli tez pseudoprosi na drogich rowerach smiejacy sie z ubozszych kolegow...jakos wiekszosc z nich na trasie nie byla juz taka mocna

Napisano

Trasa całkiem ciekawa, z ładnymi widoczkami :P

Spodziewałem się więcej górek, bo to na nich budowałem swoją przewagę, jak również na piachu, na którym moja Kenda Karma 2.0 spisywała się zaje...dobrze :P ... mógłbym rzec, że piachy dla mnie nie istniały , dużo bardziej w kość dały mi korzenie na kilu długich prostych (płaskich), które wybijały mnie z uderzenia.

Najwięcej czasu straciłem na poprawianiu sztycy, którą musiałem podnosić co najmniej 20 razy, sic! Co najmniej 10 minut straty nie licząc straty wynikającej z nieoptymalnej wysokości siodła. Mój czas na Grand Fondo, to 3 godziny i 54 minuty, a myślę, że 3:30 byłoby w moim zasięgu, gdyby dodatkowo nie dokuczał mi brak świeżości po środowo-czwartkowym ciśnięciu na szosie... po drugim podjeździe podjąłem decyzję o raczej spokojnej przejażdżce :P

Czy wspomniałem o tym, że dopiero po 30 km zorientowałem się, że miałem poluźnione buty? (tak, aby w samochodzie nogi się nie męczyły)

Napisano

sredni dystans - powiedzcie mi, jak oceniacie poziom bikerow odnoszac sie do innych cykli typu bm? da sie to jakos okreslic, czy zawsze jest zupelnie inaczej?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...