Skocz do zawartości

[Pomysł] Trójkołowiec domowej roboty


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli macie w okolicy jakiś skład-skup złomu to polecam tam bryknąć i poszperać. Znajdziecie ze dwa stare rowery, uzyskane z nich części-elementy konstrukcji sporo Wam ułatwią konstruowanie. Temat montażu kół znacznie uprości. Oczywiście jeśli będziecie budować ramę metalową to tym bardziej.

Zdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja naszkicowałem w paincie coś takiego ;)

projektc.png

 

Chodzi mi oto aby widełki rowerowe przeciąć na pół i do piast z jednej strony przyspawać rurkę tak żeby dwie piasty były połączone. Koła rowerowe normalnie by były zaplecione na tych piastach. W rowki w widełkach wchodziły by piasty. Ja wpadłem na taki pomysł. Możesz się nim posłużyć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XxUzixX genialny pomysł... Efekt będzie taki, że jak chłopaki na to siądą to wszystko dupnie w dół.

Jak to ma być wytrzymała konstrukcja musi wyglądać to tak:

drawing1v.png

Koła zamocowane do piast na śrubach, piasty do ośki też śrubą, wydaje się mi, że powinna to wytrzymać...

Łożyska też nie koniecznie takie, bo to pierwsze lepsze z bazy danych, ale pojedyncza kulka styknie albo stożkowe.

Zapomniałem w sumie jeszcze dorysować zębatki na środku ośki, ale może być on zarówno nakładany na nią, jak i już jej częścią... Do tego gdzieś obok zębatki dobrze byłoby walnąć tarczę hamulca, bo to chyba będzie najefektywniejszy hamulec.

 

Ta koncepcja ogólnie spełniła swoje zadanie w go-karcie, który budowali znajomi z uczelni, tylko oni mieli powiedzmy, że spory budżet bo ośkę toczyli, piasty x4 podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No hej panowie. Wbilem z kumplem na zlomowisko i co ukazalo sie naszym oczom? TROJKOLOWIEC NA 2 OSOBY Z NAPEDEM TAKIM JAK W ROWERKU WODNYM ;) Koztowal tylko 80 zlotych. Nie ma kol, lancucha i jednego siedzenia, cały jest pordzewiały (wlasnie schnie bo go pomalowalismy), a wlasnie nie ma pedała wazy jakies no, no swoje wazy :blink: Ogołem kupimy łańcuch i wyjezdzamy tym na miasto. W tej chwili siedze u kumpla i z kartonu robimy karoserie, cos na wyglad Gallardo. Ogólem zapowiada się fajna zabawa. A wracajac do tematu ROWER, oto pojazd jaki zrobilismy dzis z samego rana u mnie na klatce schodowej w bloku.

2rowery.jpg

 

Przednie koło z jednego roweru jest odkrecone i widełki są przykręcone do drugiego rowery na tylnie koło. Jeszcze nie testowane bo napadał snieg i jest ślisko ale co to dla nas hardcorow?

 

Zamieszczam link do fimu co ten rower przezl w zime. Ja w roli glownej xD

 

Mysle ze dodam posta jak sie jezdzi naszymi Mobilami, a potem temat do zamknieia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili siedze u kumpla i z kartonu robimy karoserie, cos na wyglad Gallardo

 

tylko nie upodobnij go zbytnio do Lamborghini bo Ci go zwiną z osiedla ;)

a tak na serio:

taki fabryczny choćby trochę zdezelowany na pewno będzie lepszy od czegoś home-made, tym bardziej jeśli go troche odpicujecie

^_^

 

co do tego tandemu:

Przednie koło z jednego roweru jest odkrecone i widełki są przykręcone do drugiego rowery na tylne koło

jeśli nie zablokowałeś jakoś tych widełek wkręconych w oś to mogą się dziać ciekawe rzeczy... Zakręty będziecie pokonywać jak przegubowy ikarusek komunikacji miejskiej, co może 'nieco' utrudniać jazdę na tym wynalazku :blink:

no i jeszcze trochę małą sztywność będzie miała całość jeśli to już ma tak być na stałe to dospawaj rurkę między główką ramy roweru 1 do mocowania widełków tylnych do górnej rury ramy roweru 2 i jeszcze między końcem widelca przedniego a suportem roweru tego z tyłu. Rozwiąże to jednocześnie problem ruchomego widelca ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra to tak, na naszym tandemie jezeli mozna tak to nazwac JEZDZI SIE OKROPNIE. kiedy sie skreca to tylnia czesc cala sie krzywi w inna strone. Dlateo tez odkrecilismy przednie kolo z jednego roweru i tylne z drugiego. Przykrecilismy widełki jednego roweru do tyłu drugiego roweru ale zginało sie w pol, dlatego znalezlismy 2 dechy i poziomo przykleilismy je tasma do obydwu rowerow. PO PROSTU MIODZIO SIE JEZDZILO. A co do trojkolowca, zerwał sie łancuch :rolleyes: ale coz naprawi sie. Jak sie rusza to ciezko zaczac pedalowac ale potem to sama przyjemnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy sie skreca to tylnia czesc cala sie krzywi w inna strone

wspominałem o tym w poprzednim poście: syndrom ikaruska, gdybyś zablokował widelec drugiego roweru, to uniknął byś tego lub zminimalizował ten efekt do minimum :)

 

Przykrecilismy widełki jednego roweru do tyłu drugiego roweru ale zginało sie w pol, dlatego znalezlismy 2 dechy i poziomo przykleilismy je tasma do obydwu rowerow.

To chyba nie jest optymalne rozwiązanie, jeśli zamierzacie ten tandem traktować bardziej na poważnie to radzę usztywnienia machnąć metalowe w miejscach które opisałem wcześniej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...