Skocz do zawartości

[Pomysł] Trójkołowiec domowej roboty


Rekomendowane odpowiedzi

Cześc! Jestem Bartek mam 16 lat. Razem z kumplem postanowilismy zbudowac nasz własny "Bat Mobil". Zamieszczam dotki z naszymi pierwszymi planami. Powiedzcie co sądzicie o tym planie i jakie macie zastrzezenia i uwagi.

dsc03173u.jpg

dsc03174n.jpg

dsc03175.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglądem nie zachęca. Jak wyobrażacie sobie zgranie jesli chodzi o prędkość i kierowanie? Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem będzie maszyna kierowana przez jedną osobę z prostą kierownicą. Oczywiście jest to kwestia dopracowania układu kierowniczego, ale ten podany przez nie będzie bezpieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... można się doczepić do paru rzeczy... może lepiej wypunktuje je:

-2 napędzane koła po dwóch stronach tego dość szerokiego wehikułu. Sądzę że nie macie w planach robienia czegoś na kształt mechanizmu różnicowego a bez tego jazda na zakrętach może być conajmniej 'dyskomfortowa'... To już lepiej by się chyba sprawdziło jedno koło napędowe a jeśli chodzi o utrzymanie równowagi- patrz punkt następny

-małe koło sterowe, po wpadnięciu w nawet niewielką dziurę maszyna się zatrzyma a wy polecicie dalej... coś w rodzaju OTB tylko tutaj raczej pod kierownicą (lub ew. o kierownice...). Już chyba prościej byłoby zastosować 2 większe koła sterowe po 2 stronach jak w samochodzie

-rama zbudowana tak jak na planie będzie miała fatalną sztywność, dołożenie paru poprzecznic powinno choć trochę pomóc

-bezwzględne zero lub prawie zero (jeśli opony będą pneumatyczne to nie można powiedzieć że zupełnie 0) amortyzacji- szybko odechce się wam jazdy, można się zastanowić nad wykorzystaniem jakichś prostych wahaczy

-jak w poście wyżej układ kierowniczy jest nazwijmy to 'niedopracowany'

-zastanawiam się nad rozwiązaniem w tym projekcie kwestii hamowania, na planie nie widzę jakichś spowalniaczy, a hamowanie na Flinston'a (butami o ziemie) nawet w epoce kamienia łupanego nie należało do technologicznie zaawansowanych... Trzymając się projektu zamieszczonego wyżej to chyba tylko jakieś hamulce szczękowe by się udało dopasować no chyba że tarczówki wchodzą w grę

 

no i to chyba tyle z tego co na szybko rzuciło mi się w oczy :) napisz/opisz/dorysuj więcej szczegółów, wspomnij o tym do czego właściwie macie zamiar to coś wykorzystywać a pewnie coś jeszcze wyłapiemy i pomożemy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fludi, masz racje. Jeden pedałuje drugi kieruje, i tak na zmiane.

 

Fludi, juz takie cos zrobilismy xD chcemy to powtorzyc.

 

Moj kumpel skonczyl własnie drogi wsepny projekt naszego Bat Mobila. Zamieszczam fotki. Mamy jeszcze 1 pomysl. Sidzimy razem obksiebie takjak w rowerze wodnym i razem pedalujemy tyle ze jede z nas kieruje. To jest "Wykonalniejsze" niz ten projekt ale jest problem. Potrzeba "prętów z zębatką naśrodku" do napedu. Naped zprzodu bedzie przrz 2 zebatki przenoszony do tylu. Jesli sie uda dodam fotki na jutro.

 

beztytuu1d.png

beztytuu2x.png

beztytuu3js.png

beztytuu4di.png

 

Trzeba wymyslic cos na kierownice bo przednie koło jest zbyt nisko względem tylnich kół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie macie dostępu do kogoś, kto ma spawarkę i umie się nią posługiwać? Metalowe elementy będą trwalsze niż drewniane. I lepiej to będzie wyglądało. Poszukajcie jakiegoś starego malucha- z niego możecie wyciągnąć układ kierowniczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no te nowe fotki to już coś bardziej konkretnego :thumbsup:

 

jak najbardziej zgadzam się ze spons92- metal rulez :blink:

ale bez przegięcia, ukł. kier. od samochodu (lub malucha) byłby zbyt ciężki.

 

Trzeba wymyslic cos na kierownice bo przednie koło jest zbyt nisko względem tylnich kół.

Tutaj myślę że proste rozwiązanie w postaci podwyższenia mocowania przedniego koła i zastosowanie prostej przekładni stożkowej rozwiązałoby ten problem.

chociaż trochę to pogorszy sztywność ale odpowiednie wzmocnienia powinny pomóc :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fludi, masz racje. Jeden pedałuje drugi kieruje, i tak na zmiane.

 

Trzeba wymyslic cos na kierownice bo przednie koło jest zbyt nisko względem tylnich kół.

 

ja proponuje jeszcze nad tym popracowac

 

wady które widze na pierwszy rzut oka:

1. sposób umiejscowienia pedałów, zupełnie nieergonomiczny. pedały postawione są tak blisko siedzenia, ze kompletnie nie umiem sobie wyobrazić, jak "napędzający" miałby na nie deptać? noga, żeby mieć siłę musi byc albo w miare wyprostowana (napęd w pionie, jak w rowerze klasycznym), albo co najmniej mieć się o co zaprzeć (jak w rowerze poziomym). tutaj nie widze możliwości wykorzystania sił z nóg, a będzie jej trochę potrzeba, zważywszy, że konstrukcja bedzie swoje ważyć + dodatkowo dwie osoby

 

2. sposób zamocowania pedałów - nie widzę tam żadnego przełożenia, ani wolnobiegu. czyli ruszać będzie się tragicznie, a jak już się ruszy to nie można przestać pedałować. przełożenie 1:1 z kołami to rozwiązanie dobre dla rowerów dla 3-latków, a nie do normalnego poruszania się

 

3. tylne siodełko jest zdecydowanie za bardzo wysunięte do tyłu. przednie koło nie bedzie miało żadnej przyczepności.

 

4. imho napęd powinny obsługiwać dwie osoby. po pierwsze będziecie musieli się zmieniać za 10 minut, bo pedałowanie za dwóch to nie lada atrakcja. a po drugie... jakos bedziecie musieli dojechać i rozwieźć się do domu, po wycieczce. a nie zawsze bedzie mozna we dwóch usiąść.

 

ogólnie wg mnie te 4 pkt wystarczą, żeby projekt zdyskwalifikować i zacząć od nowa, ale jak się uprzecie to róbcie, uczcie się na błędach i wracajcie do tego:) to też jest fajna zabawa;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej nie, jest to efekt konieczności prostoty konstrukcji, który komplikuje całą sprawę :devil:

mają zapał i chęć pracy, co im się chwali, znaczna część ich kolegów pewnie 'nołlajferzy' przed kompami, a oni chcą coś zbudować... :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No hej. Dzis o 4 rano kolega dzwoni i mowi ze ma nowy pomysl na naped. Oto on

beztytuu5xf.png

 

We dwojke siedzimy z przodu. Razem pedałujemy a jeden kieruje. Przez zebatki naped pzekazywany jest na tylnia oś

 

 

 

I dodaje link żebyscie mniej wiecejwiedzieli jakma wygladac nasz mobil.

http://images04.olx.pl/ui/3/80/11/58367911_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buxxzix:

a tak z czystej ciekawości: do jakich celów ten pojazd będzie wam służył?

 

edit: ten nowy napęd to na pewno lepsza opcja.

 

ps. ale widzę że projekt spędza wam sen z powiek, 4 rano a tu kumpel dzwoni z nowym napędem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YankeZ, chcesz wiedziec z czystej ciekaosci po co nam to? Nie będe owijac w bawełne, po prostu zeby jezdzic, poza tym nikt u mnie na osiedlu nie ma czegos takiego, wiec przyjazd czyms takim pod McDonald'sa to szpan :P My w zime do roweru sanki przywizalismy i sie ciagnelimy po ulicy, no ale wrocmy do tematu. Metalowa rama bedzie stabilniejsza i wytrzymalsza, ale pozostaje kwestia spawarki. Kierownica od malucha jest zbyt ciezka, a co do napedu - tez uwazam ze ten pomysl jest lepszy. Ma ktos moze jakis pomysl na kierownice?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, dzx za zaspokojenie mojej ciekawości :)

 

co do kierownicy nieskomplikowanej, napisałem pare postów wyżej: zastosowanie przekładni stożkowej i podniesienie punktu mocowania koła, razem z odpowiednimi usztywnieniami tego miejsca, żeby nie strzeliło w tym miejscu. W drewnie raczej ciężko by było coś takiego osiągnąć więc kolejny + dla metalu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napęd to dobry kierunek! pomyślcie jeszcze nad jakimś wolnobiegiem, ale w sumie, jak juz macie zębatkę to jest jakieś przełożenie, więc można sobie poradzić bez

 

 

a kierownica z tego obrazka roweru dla dzieci to dobry pomysł;) ewentualnie poszukajcie rozwiązań stosowanych w rowerach poziomych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rekolekcjach w kosciele rysowalismy plany i... problem. Chodzi tutaj o tylnia oś, a raczej o łożyska. Nie wiemy jak przytegowac tylnia ośke do ramy. Myslelismy o rurze przyspawanej do kół i przytegowanej jakos z tyłu, ALE JAK?! Koła maja sie przecierz obracac bez problemu a tutajduzyopor bedzie stawiac rura. Moze jakies łozyska coś w tym stylu, albo jak inaczej zamontowac tylnia ośke, prosze pomozcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz wiem jakie łozyska tylko pojawil sie drugi/drugi(nie wiem jak sie pisze ;p) problem - przymocowanie ośki do kół. Chcemy pręt przyspawac do koła na stałe a na środku pręta przypawac zębatke. TYLKO CZY TO JEST DOBRY POMYSŁ Z TYM SPAWANIEM DO KOŁA?!? Proszę o odpowiedz albo inny pomysl

 

Edit

Nie, zpiastami nie ma sensu. Juz probowalismy i d**pa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...