Skocz do zawartości

[zdrowie]złamanie nadgarstka


RastaPastor

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

18 lutego byłem na feriach zimowych.Śmigając po polanach zasypanych śniegiem jeden idiota wjechał we mnie na nartach i złamałem ręki(zdjecia w linku).miałem 4 operacje i w końcu mi to zdrutowali.Lekarz nie jest w stanie określić kiedy będe mógł znów uprawiac sporty grawitacyjne na rowerze.Może komuś z was zdarzyło się też złamanie nadgarstka.Lekarz zatytułował mój przypadek tak:"złuszczenie nasady kości promieniowej wraz z przemieszczeniem i odpryskiem ręki lewej" wpakowując mnie do gipsu na 8 tygodni lekko się uśmiechał lecz bardziej to przypominało jakby znajdował się w stanie agoni;wyśmiałęm go.

proszę chociaż o stwierdzenie czy w czerwcu będę gotów aby wykonać dziewiczą przejazdżkę rowerem który wczoraj złożyłem

 

http://w119.wrzuta.p...ofRMycw/img0005

 

http://w119.wrzuta.p...PxVM6pSfK/kopia

Napisano

Ładne zdjęcia :icon_mrgreen:

Jak się wszystko dobrze zrośnie, to możliwe, że dasz radę. Tylko to już nie będzie to samo przez te druciki... Jakby nie patrzeć będziesz musiał tą rękę trochę oszczędzać :/

Napisano

Nadgarstek to nieladne miejsce na zlamania. Wolalbym miec ta kosc promieniowa zlamana gdzies na srodku niz w nadgarstku. Mialem zlamanie nadgarstka, jakiejs drobnej kostki i faktycznie prawie 3 miesiace w gipsie, potem jeszcze przez dlugi czas bole przy opieraniu sie na tej rece, moze byc ciezko trzymac kiere. Jeszcze teraz po 5 latach czuje ten nadgarstek niekiedy przy zmianie pogody. Moze sie do czerwca wykurujesz, ale trzymanie kiery, szczegolnie przy jakichs zjazdach moze bolec.

Napisano

Miałem podobna sytuacje kilka lat temu.Jechałem sobie ok 25km/h i zacząłem hamować w zakręcie,koło tylne się zatrzymało leciałem bokiem kilka metrów odbiło mnie w druga stronę i wywaliłem ręką w mur.Pojechałem do szpitala okazało się ze mam rozwalony łokieć w prawej ręce miałem złamanie kości promieniowej z przemieszeniem.Miałem operacje i odrazu wsadzili mi drut w rękę i w gips na 6 tygodni.Potem krótka rehabilitacja i można było śmigać pozdrawiam!! :) :icon_wi

Napisano

niedawno też miałem podobną sytuację. Nadgarstek pewnego dnia po przebudzeniu się bolał do tego stopnia że nie potrafiłem ruszyć ręką i był cały spuchnięty. Pojechałem do chirurga ale rentgen nie pokazał złamania a objawy były jak przy złamaniu. Co zrobił lekarz? "a damy do gipsu tak na wszelki wypadek". Dość ryzykownie ale udało się i po miesiącu po zdjęciu gipsu już było z grubsza ok.

Chociaż do dziś (cała akcja miała miejsce w grudniu) staram się nie forsować zbytnio tego nadgarstka bo czuję że w środku coś jest jeszcze nie tak jak w drugim, zdrowym :P

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Ja mam zlamany nadgarstek 3-ci raz w tym samym miejscu. Wszystkie 3 kosci byly zlamane z przemieszczeniem. Tydzien temu kupilem new bike i nie bylem do niego przyzwyczajony i poszlem na duzego dirta skakac.:/ Pierwsza hopa gleba.Zwijalem sie z bolu i po 10 minutach szybko do szpitala.Zrobili dwa adjecie i mowia ze znow zlamana w tym samym miejscu.Lekarsz powiedzial ze dostane 3 lub 4 sruby w reke . W srode ide na kontrole. Jak myslicie na ile dostane te sruby?.I czy jak mi je wyjma bede mogl dalej uprawiac sporty grawitacyjne?.

Napisano

to zależy ile masz lat mi lekarz powiedział że też bym dostał śrubki tytanowe ale to dopiero po 24 roku życia i to już były by na stałe.

jest wiele czynników od których zależy ile to będziesz miał w ręce czy złamała się sama nasada czy złamanie zaraz za nasadą.

mógłbym tak cały czas pisać o tym ile czynników ma wpływ na to.ja jutro jadę zdjąć gips po 8 tygodniowej mordędze a 2 tygodnie temu mi wyjęli pręt.

bardzo mnie pocieszyłeś tym ze miałeś złamaną rękę 3 raz z rzędu w tym samym miejscu.chyba przeżuce się na gry komputerowe,bo takiego bólu nie chcę znosić.

pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...