kosciczek Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Witam! Stoję przed nie lada problemem, gdyż chciałem dzisiaj odkręcić piwoty z mojej Meridy 3000 z 2008roku i nie mogę tego zrobić. Czytałem juz kilka informacji o wykręcaniu piwotów, ale zastanwaiam się czy w tej ramie się je da wykręcić czy nie są przypadkiem zamontowane na stałe. próbowałem już nasadowym i żabką używając dość dużej siły i piwoty nawet nie drgną, ale za to "schodzi" z nich materiał i się trochę spłaszczyły. To że już będą bezużyteczne to mi nie przeszkadza bo przechodzę na tarcze, ale nie chcę aby mi sterczały z ramy. Jeśli są na stałe to może bez obaw je obciąć? Proszę o rady i wskazówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Jak już zjechałeś piwoty, zostaje to: http://www.awar.pl/index.php/pMenuId/6/pCatId/633 , odkręcić na pewno się da, jednak są zabezpieczone środkiem przeciw odkręcaniu , więc trzeba użyć odpowiedniej siły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AgentOrange Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Nie jest to łatwe, ale się da. Sprawę komplikuje nieco fakt, że rama jest polakierowana razem z przykręconymi piwotami. Ja swoje odkręciłem w następujący sposób: - oczyściłem piwoty z lakieru - Ramę wkręciłem w imadło stołowe za piwot - następnie kręciłem cała ramą, obserwując, czy piwot się aby nie ześlizguje. Udało się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosciczek Napisano 8 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 I stało się to czego się obawiałem najbardziej. Kluczem żabką próbowałem odkręcić piwot, trzymając za wystającą część i sie ukręcił. Złamała się wystająca część piwotu a reszta została wkręcona w ramę. Jakiś pomysł jak to wydostać? Drugiego piwotu jeszcze nie ruszyłem, ale nie chce aby skończył jak ten pierwszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AgentOrange Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Generalnie są trzy sposoby. - Jeśli wystaje go sporo, można spróbować wypiłować w nim nacięcie, by była możliwość odkręcenia go wkrętakiem lub "zahaczenia" o jakikolwiek punkt podparcia. - Jeśli wystaje mniej, lub sposób ten zawiedzie, można posłużyć się starą blacharską metodą. Mianowicie, przyspawać do piwotu śrubę, i wykręcić go kluczem (zrobią Ci to w każdym warsztacie blacharskim). - Rozwiercić piwot. Istnieje ryzyko uszkodzenia gwintu w ramie. Można później przegwintować na nowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosciczek Napisano 8 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Pierwszy sposób wydawał się całkiem logiczny, ale niestety zawiódł. Ramy nie mam zamiaru dawać do warsztatu bo już widzę jak będzie wygladała jak wróci tzn obawiam się o lakier. Jutro będę się bawił z rozwiercaniem tego, a o gwint w ramie się nie przejmuję bo piwotów i tak nie będę już w nią wkręcał. AgentOrange dzięki za pomysły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 No tak, jest jeszcze takie coś: http://irma.pl/4404/wykretak-do-srub-kpl-5szt-5405b.htm , np. w warsztacie ślusarskim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radomir82 Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 próbowałem już nasadowym Piwoty najczęściej mają nacięcie na klucz płaski 9mm, niestety zazwyczaj nie da sie go ruszyć takim kluczem, najlepiej wtedy użyć klucza francuskiego ew. żabkę. Ps. tam naprawdę trzeba użyć sporej siły, obawiam sie że takie wykrętaki nie dadzą rady Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Ps. tam naprawdę trzeba użyć sporej siły, obawiam sie że takie wykrętaki nie dadzą rady tylko nie bardzo ma gdzie przyłożyć tą siłę, skoro juz ukręcił, jedyne wyjście wykrętak, lub rozwiercenie otworu tak żeby nie uszkodziś gwintu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radomir82 Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Tak, tylko pytanie czy ukręcił cały piwot (mało prawdopodobne), czy tylko jego część Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Tego nie napisł, jeśli została ta część na klucz, najlepsze będą szczypce samozaciskowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosciczek Napisano 9 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Nie wygląda to za ciekawie i może faktycznie te wykrętaki dałyby radę. Została tylko ta część szersza gdzie przykłada się klucz, a w zasadzie mało co z niej zostało. Używałem naprawdę dużej siły i boje się że w jakiś sposób uszkodzę ramę, nie mówiąc o bółu dłoni o dściskania żabki. Dodaję fotkę tego co zostało. Drugiego jeszcze nie ruszałem i nie chcę aby skończył tak samo więc jakieś pomysły od początku jak się za to mam zabrać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RadekSki Napisano 9 Marca 2010 Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 A urżnij go kątówką na równo z ramą, przeszlifuj i pryśnij jakimś czarnym lakierem. Ja przynajmniej tak bym zrobił. Skoro nie potrzebne Ci piwoty to szkoda nerwów i zachodu na dalsze zabawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 9 Marca 2010 Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Ile o można wałkować, żabka nie nadaje się do takich rzeczy (głowa boli jak się widzi takie partactwo) , szczypce samozaciskowe nawet w takim przypadku destrukcji powinny jeszcze dać radę, jak nie to ciąć i wykrętak . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosciczek Napisano 9 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Połowę dnia załatwiałem szczypce samozaciskowe, ale one też nie zdały egzaminu. Próbowałem wykręcić drugiego i też przy nim poległy. Dowiadywałem się w kilku miejscach że aby odkręcić piwoty, które zabezpieczone są klejem (tak myslę że są bo inaczej by puściły) musiałbym je podgrzać, ale wtedy temperatura może uszkodzić mi lakiej przy ramie. Chyba poprostu rozwiercę je, bo gwinty i tak mi nie są potrzebne. Rulze może i partactwo, ale sam też byś tego nie odkręcił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radomir82 Napisano 9 Marca 2010 Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 O, widze że pozamiatane, w takiej sytuacji to tylko rozwiercić i włozyc korki maskujące. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosciczek Napisano 9 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 radomir82 wiesz może gdzie dostanę w necie takie korki maskujace? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radomir82 Napisano 9 Marca 2010 Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Niestety nie wiem, ale wyglada to tak: http://www.swiatroweru.com.pl/item.php?show=product&pid=2251 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 9 Marca 2010 Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Próbowałem wykręcić drugiego i też przy nim poległy Tego drugiego to trzeba było solidnie ostukać młotkiem przed odkręcaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 10 Marca 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 Piwoty niepotrzebne, gwinty niepotrzebne - po co tyle ceregieli, obciąć i zamaskować bliznę farbą ,zaślepką. Przy rozwiercaniu możesz narobić sobie kłopotów, jeżeli wiertło trochę zejdzie z osi możesz uszkodzić goleń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paulex Napisano 10 Marca 2010 Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 Ja jeździłem na tarczach a miałem mocowanie do piwotów. A jak ci stanie się coś z mocowaniem tarcz?? Lepiej mieć alternatywę ale już pozamiatane bo kombinowałeś. Ucinaj przy ramie i tak jak mówią zaślep czymś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosciczek Napisano 14 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 14 Marca 2010 Piowtów w żaden sposób nie udało się odkręcić więc zostały obcięte. Myślałem że będzie wygladało gorzej, ale jest ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.