Skocz do zawartości

[merida hfs 3000] czy się da odkręcić piwoty?


kosciczek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Stoję przed nie lada problemem, gdyż chciałem dzisiaj odkręcić piwoty z mojej Meridy 3000 z 2008roku i nie mogę tego zrobić. Czytałem juz kilka informacji o wykręcaniu piwotów, ale zastanwaiam się czy w tej ramie się je da wykręcić czy nie są przypadkiem zamontowane na stałe. próbowałem już nasadowym i żabką używając dość dużej siły i piwoty nawet nie drgną, ale za to "schodzi" z nich materiał i się trochę spłaszczyły. To że już będą bezużyteczne to mi nie przeszkadza bo przechodzę na tarcze, ale nie chcę aby mi sterczały z ramy. Jeśli są na stałe to może bez obaw je obciąć? Proszę o rady i wskazówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to łatwe, ale się da. Sprawę komplikuje nieco fakt, że rama jest polakierowana razem z przykręconymi piwotami. Ja swoje odkręciłem w następujący sposób:

 

- oczyściłem piwoty z lakieru

- Ramę wkręciłem w imadło stołowe za piwot

- następnie kręciłem cała ramą, obserwując, czy piwot się aby nie ześlizguje.

 

Udało się :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stało się to czego się obawiałem najbardziej. Kluczem żabką próbowałem odkręcić piwot, trzymając za wystającą część i sie ukręcił. Złamała się wystająca część piwotu a reszta została wkręcona w ramę. Jakiś pomysł jak to wydostać? Drugiego piwotu jeszcze nie ruszyłem, ale nie chce aby skończył jak ten pierwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie są trzy sposoby.

 

- Jeśli wystaje go sporo, można spróbować wypiłować w nim nacięcie, by była możliwość odkręcenia go wkrętakiem lub "zahaczenia" o jakikolwiek punkt podparcia.

 

- Jeśli wystaje mniej, lub sposób ten zawiedzie, można posłużyć się starą blacharską metodą. Mianowicie, przyspawać do piwotu śrubę, i wykręcić go kluczem (zrobią Ci to w każdym warsztacie blacharskim).

 

- Rozwiercić piwot. Istnieje ryzyko uszkodzenia gwintu w ramie. Można później przegwintować na nowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy sposób wydawał się całkiem logiczny, ale niestety zawiódł. Ramy nie mam zamiaru dawać do warsztatu bo już widzę jak będzie wygladała jak wróci tzn obawiam się o lakier. Jutro będę się bawił z rozwiercaniem tego, a o gwint w ramie się nie przejmuję bo piwotów i tak nie będę już w nią wkręcał.

 

AgentOrange dzięki za pomysły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbowałem już nasadowym

Piwoty najczęściej mają nacięcie na klucz płaski 9mm, niestety zazwyczaj nie da sie go ruszyć takim kluczem, najlepiej wtedy użyć klucza francuskiego ew. żabkę.

 

Ps. tam naprawdę trzeba użyć sporej siły, obawiam sie że takie wykrętaki nie dadzą rady :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. tam naprawdę trzeba użyć sporej siły, obawiam sie że takie wykrętaki nie dadzą rady

tylko nie bardzo ma gdzie przyłożyć tą siłę, skoro juz ukręcił, jedyne wyjście wykrętak, lub rozwiercenie otworu tak żeby nie uszkodziś gwintu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wygląda to za ciekawie i może faktycznie te wykrętaki dałyby radę. Została tylko ta część szersza gdzie przykłada się klucz, a w zasadzie mało co z niej zostało. Używałem naprawdę dużej siły i boje się że w jakiś sposób uszkodzę ramę, nie mówiąc o bółu dłoni o dściskania żabki.

 

Dodaję fotkę tego co zostało. Drugiego jeszcze nie ruszałem i nie chcę aby skończył tak samo więc jakieś pomysły od początku jak się za to mam zabrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile o można wałkować, żabka nie nadaje się do takich rzeczy :laugh: (głowa boli jak się widzi takie partactwo) , szczypce samozaciskowe nawet w takim przypadku destrukcji powinny jeszcze dać radę, jak nie to ciąć i wykrętak .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połowę dnia załatwiałem szczypce samozaciskowe, ale one też nie zdały egzaminu. Próbowałem wykręcić drugiego i też przy nim poległy. Dowiadywałem się w kilku miejscach że aby odkręcić piwoty, które zabezpieczone są klejem (tak myslę że są bo inaczej by puściły) musiałbym je podgrzać, ale wtedy temperatura może uszkodzić mi lakiej przy ramie. Chyba poprostu rozwiercę je, bo gwinty i tak mi nie są potrzebne.

 

Rulze może i partactwo, ale sam też byś tego nie odkręcił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...