Skocz do zawartości

[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?


Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko się może popsuć, tylko pytanie jaka jest na to szansa :) Nie wiem czy słyszałem żeby komuś się popsuło zapięcie czy regulacja ( pomijając wady fabryczne) przy prawidłowym użytkowaniu. Trochę jakby kupować rękawice i zastanawiać się czy rzep będzie działał czy nie :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem kilka sklepów, coś tam pomierzyłem, ceny stacjonarnie z kosmosu. Trafił sie przypadkiem bell drifter bez mipsu, rozmiar s za mały a rozmiar m jak kapelusz xD także odpada. Głowę mam 55cm

Pogrzebałem głębiej w internetach i mam 3 sprzęty do wyboru, każdy w wariancie czarnym, raczej niczego innego już nie szukam

Ktoś coś powie na ich temat czy mogę losować?

https://zerorh.com/eu_EN/cycling/woman/helmets/zw-ehx6050-01-l-xl

https://www.spiuk.com/en/eleo-helmet-celeo-celeoml2

https://mobil.abus.com/pl/Bezpieczenstwo-mobilne/Kaski-rowerowe/Kaski-szosowy/Tec-Tical-2.1-velvet-black-S?type=pdp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Za leniwy jestem, żeby się przekopywać przez 100 stron, to się podepnę. Z tego co rozumiem, to kaski mtb od szosowych różnią się dzióbkiem? Jeśli jeździ się wszędzie to który kupić - taki który się podoba? Po kolejnej wywrotce tym razem salto przez kierę dorosłem do zakupu hełmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry dzióbek nie jest zły - chroni przed słońcem, liśćmi i gałązkami ... przed większymi gałęźmi nie uchroni ale przynajmniej liście nie chłoszczą po twarzy na wąskich leśnych ścieżkach : )   Przed deszczem tez trochę chroni : )Też chciałem bez daszka, sprzedawczyni mnie przekonała - a była z tych co duuuuużo jeżdżą i nie żałuję. Można go zdjąć ale nie zdjąłem : )     

Edytowane przez KrissDeValnor
gałęziami !
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to było...

Maść na szczury, maść na szczury! Wyciągamy szczura z dziury, smarujemy maścią i szczur zdycha!!!

- Panie, jak ja mam szczura w rekach to go mogę zatłuc!

Można tak, a można tak. Maść na szczury, maść na szczury! :)

Jak miałem zarobić w pysk gałęzią, to zarabiałem, do teraz nie wiem jak miały ten kawalątek plastiku przez takim czymś chronić? To jakiś woodlegend. Nawet może być gorzej, bo zadziała jak separator i zamiast zjechać po kasku, to poleci na pysk. Słońce tak samo, żeby mi ten kawałek plastiku pomógł, to musiałbym studiować geometrię jąder. To nawet ciekawe zajęcie, ale wtedy nie widzę gdzie jadę. A z deszczem... :)

Dla mnie daszek to sprawa estetyczna. A od czasu jak pani doktur kazała mi jeździć w przeciwsłonecznych brelach, to jego brak okazuje się być kluczowy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe życie jeździłem w kasku z daszkiem. Bez daszka mam kask dopiero pół roku. Prezecie bym nie teoretyzował. :)

Khem... Z tym całym życiem, to przeszarżowałem. Przez większość mojego życia to żadnych kasków nie było. 

Edytowane przez Pietern
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

wkg
Miałeś szczęście, że posłuchałeś rad kobiety, a nawet się do nich zastosowałeś :icon_wink:

Pietern
Mylisz się - widocznie za mało jeździsz po lesie, albo znasz tylko szerokie przeciwpożarówki, gdzie ryzyko zarobienia gałęzią jest zerowe ( choć byłem kiedyś świadkiem jak tuż przy drodze spadła gałąź, a że leciała pionowo, to się nawet wbiła...) ;)
Ja np. miałem sytuację, w której to, że uniknąłem urazu oka i podrapania głowy, zawdzięczam tylko posiadaniu okularów i kasku z daszkiem, który gałąź "próbowała" mi zerwać ( gdybym miał luźno zapięty pasek, tobym się musiał zatrzymać, żeby zabrać kask - to istotna informacja, bo niektórzy z jakiegoś powodu mają właśnie bardzo luźno zapięte paski pod brodą, co jest kompletnie bez sensu pod względem ochrony podczas różnych awaryjnych sytuacji :icon_exclaim: ).
Co do daszku, to może np. osłonić i "uratować" okulary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

10 godzin temu, wkg napisał:

Edytowane 37 minut temu przez KrissDeValnor
gałęziami !

Tak nawiasem propozycja: zaopatrz się może w Słownik Języka Polskiego PWN :D Mówimy:

-  gałąź, gałęźmi, gałęziami,

- liść,  liśćmi ale już nie liściami.

- kość, kośćmi ale już nie kościami

- gwóźdź, gwoźdźmi ale żeby było ciekawiej także gwoździami : )

Wiem, wiem: "Polska  język trudna język" :D  

 
13 minut temu, KrissDeValnor napisał:

wkg
Miałeś szczęście, że posłuchałeś rad kobiety, a nawet się do nich zastosowałeś :icon_wink:

Pewnie miałem. 

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

"Gałęźmi" i "gwoźdźmi"- dobre, bardzo dobre... :icon_lol:
Nie wiem czy wiesz, ale nawet niektóre słowniki nie zgadzają się ze sobą, a stare zastępuje nowe itd.
Mów sobie jak chcesz - ja na pewno nigdy nie powiem "gałęźmi", po prostu mi to nie gra i już ( podobnie jak mówię "w tym przypadku", a nie "w tym wypadku", bo to drugie się raczej źle kojarzy, choć podobno jest to forma poprawna, co jakiś były korektor mi zresztą wytknął jako "alfa i omega"...).
PS
Nie trzymaj się ślepo słowników ;)
Widzę, że szybko się uczysz polskiego :icon_wink:
Tak trzymaj :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie daszku, to ja u siebie z niego zrezygnowałem. Przy mocno pochylonej pozycji, z głową skierowaną nieco w dół, oczy skierowane są w górę. W takim przypadku daszek dość mocno ograniczał pole widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co te złośliwości. Poprawiłeś niepotrzebnie więc skorygowałem - nic więcej. Polskiego uczyłem się w czasach których nie możesz pamiętać, ale - jak jasno widać na tym przykładzie - uczyć trzeba się całe życie :D

Pozwolisz, że to jednak ja będę decydował w jaki sposób korzystać ze słownika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno, żeby było inaczej : ) Nawiasem: "Ttwoją" piszemy z małej litery :D Ty, Tobie, Ciebie - można z dużej  : )

Wracając do tematu:

12 minut temu, skom25 napisał:

Odnośnie daszku, to ja u siebie z niego zrezygnowałem. Przy mocno pochylonej pozycji, z głową skierowaną nieco w dół, oczy skierowane są w górę. W takim przypadku daszek dość mocno ograniczał pole widzenia.

Wydaje się, że użyteczność daszka (czy też daszku) mocno zależy od tego gdzie się jeździ. U mnie przy ostatnim dzwonie podczas maratonu na szutrze okulary całe choć szkło porysowane i wypadło  ale daszek ucierpiał. Patrząc teraz na niego widzę, że przyjął niezłe uderzenie choć ja nawet nie poczułem. Bez daszka miałbym nieźle odrapany nos jak nie gorzej. 

Pole widzenia pewnie zależy od konkretnego kasku i daszka :)

Edytowane przez wkg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odejdźmy trochę od słownika poprawnej polszczyzny,bo mam mały dylemat ;)

Nigdy nie interesowałem się zbytnio kaskami szosowymi,mój fox ranger jest wszystkim czego potrzebuję w mtb i na przełaju,ale...

Wymyśliłem sobie,żeby na dłuższe luźniejsze wycieczki kupić coś lżejszego,szosowego.

Robię research,i widzę,że wagowo zbytnio nie odbiegają (mój 280g),fakt wentylacja mogłaby być ciut lepsza.

Tak wstępnie podchodzi mi giro isode mips,tylko szkoda,że siatki nie ma.

Tylko czy to ma sens ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...