Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie no co ty, takie bachory mi nie straszne :) Ale muszę przyznać że kiedy pierwszy raz założyłem

ten kask to mi głupio było.

Wiecie kto mi odradzał kupno kasku? Moja mama, ona twierdzi że i tak mi to w niczym nie pomoże w razie wypadku.

No szkoda że tak myśli, ja sobie za własna kasę kupiłem kask i jestem z tego zakupu zadowolony.

 

Obecny temat przeczytałem cały, szkoda mi tego chłopaka co się zabił za nim zdążył kupić kask :)

Mam nadzieje że więcej takich przypadków już tutaj nie będzie, znam jednego kolegę co może i by kupił kask

ale bardzo zwraca uwagę "co ktoś powie", tradycyjnie jego rodzice są przeciwko kupnie bo uważają że to strata kasy.

Osobiście był bym za nakazem jazdy w kasku dla młodzieży i to nie do 14 roku życia tylko aż wyrosną z tych głupot :P

 

Pozdrawiam Claudec

Napisano

Widzę że strasznie się przejmujecie tymi kaskami :) Ja miałem opory tylko przez pierwsze dwa dni. Ale wbrew wszystkim opowieścią nikt się nie śmiał, nikt się dziwnie nie patrzył. Zresztą nawet gdyby coś takiego się wydarzyło to raczej jestem już na tyle stary że nie muszę się przejmować co ktoś sobie gdzieś tam pomyśli. Może ta reakcja o której mówicie to kwestia wsi na której się mieszka. U mnie na wsi czyli w Łodzi tak jak mówię nic takiego mnie nie spotkało. Sporo jeździłem też po innych wsiach i zero reakcji. Może sam w sobie na tyle śmiesznie wyglądam że na kask już nikt nie zwraca uwagi :) Natomiast teraz już nie wyobrażam sobie jeżdżenia bez kasku i całego wyposażenia jak rękawiczki, koszulka, okulary, buty itp. Bez tych akcesoriów czuje się „goły”.

Napisano

W sumie sam z początku myślałem, że to wiocha jeździć w kasku, ale tak naprawdę wygląda się tylko bardziej "PRO" :D

Teraz jak tak pomykam i widzę jakiegoś bikera bez kasku to jakoś tak dziwnie na niego patrze :)

 

A co do gimnazjalistek to one z założenia są szalone :D

Napisano

Właśnie nabyłem kask MET Dedalo ale nie było to takie proste... Zjechałem cała Łódź i ciężko było znaleźć coś co by nie uwierało, uciskało itd... w końcu znalazł się ten MET. Uważam, że bardziej obciachowe powoli stanie się jeżdżenie bez kasku jak z nim. Jeśli ktokolwiek ma trochę rozumu w głowie a rowery technologicznie pozwalają na rozwijanie coraz to większych prędkości jazda w kasku wydaje się być rzeczą nieodzowną. Najlepiej wiedzą o tym Ci wszyscy ,którzy mieli kiedykolwiek wypadek. Dziś mając swoją rodzinę wiem ,że nie mogę myśleć tak jak kiedyś ale przecież wszyscy mamy bliskich i nikt nie chciałby sprawić im bólu. A poza tym w dzisiejszych czasach gdy naprawdę nie brakuje kasków na półkach lepiej wydać w pierwszej kolejności 100 złociszy na własne zdrowie niż na jakąkolwiek część do naszego ukochanego roweru. Podchodźmy do wszystkiego z rozumem...najlepiej ubranym w kask.

Napisano

Ja tez mierzylem Dedalo, dla mnie (tj dla mojego czerepu) byl za plytki. Fajny kask jesli chodzi o walory estetyczne, wykonanie, itp itd no ale za plytki. W koncu kupilem Bella Delirium, bardziej odpowiada mi konstrukcja glebiej wchodzaca na uszy. Met byl troche za bardzo "berecik" ;-)

 

 

(acha, kosztowal mnie 199 zl plus przesylka)

Napisano
Mam ten sam, straszny garnek :D

 

Mi kask służy głównie do odganiania gałęzi, przy okazji chroniąc moją głowę ;)

 

Pozdrawiam

Witajcie w klubie :D Mam to samo, tylko że bez przypinanego daszka, i to się nazywa wtedy Volo. Zaokrąglony może i jest, ale żeby od razu garnek? :P Dotychczas kask uchronił mnie tylko raz, jak nie wymierzyłem dokładnie wysokości i dostałem lekkie uderzenie dosyć grubą gałęzią. Ale patrząc z drugiej strony, to właśnie nie wziąłem pod uwagę, że mam na sobie kask i jestem wyższy i dlatego przywaliłem. Co nie znaczy że nie trzeba jeździć w kasku :P

Napisano

Dodam tylko , że kaszczor kosztował mnie 230 i kupiłem w FR Shop na Franciszkańskiej w Łodzi, który szczerze polecam. Jak trochę pojeżdżę zdam relację z funkcjonalności METa.

Napisano

ze swojej strony powiem tak, po kilku latach w kasku nie wyobrażam sobie ze mialbym gdzies pojechac bez niego, czy to jest 5 km do kumpla, czy 60 na wycieczke. Kask traktuje jak spodenki, zawsze mam na sobie.

 

Nie miał jeszcze okazji uratować mi życia i chciałbym aby tak zostalo !!

Ale wole wiedzieć ze jak bedzie potrzeba coś bedzie chronić ta lepetyne ;)

Napisano

c1ach, miałem identyczna sytuacje. Tak się zastanawiałem czy nie powinienem kasku wymienić,

ale po oględzinach stwierdziłem że nie ma na nim żadnych pęknięć.

Napisano

No to właśnie jest problem, bo u mnie w sklepie jest wybór kasków do ok.100zł moze 150zł :)

A ja bym chciał coś porządnego za ok. 200-250zł, kask który miałby rozmiar uniwersalny.

Napisano

Dedalo sa ogólnie spoko. Sam zamówiłem takiego wczoraj. Jak to się mówi każda głowa inna, ale jak dla mnie wygodny, no i wieleludzi sobie go chwali.

Napisano

Witam,ja polecam Met Estro(szosowa wersja gorskiego Veleno D) ,kask bardzo dobrze wykonany,swietna wetylacja(czasami az zimno w dynke ;) ) ,lekki.

Napisano

Dlaczego nieporządny? Skoro w In-molding, to jest OK i powinien być trwały. Jeśli pasuje na głowę, to nie widzę powodu, żeby go nie kupić.

Napisano

Może nie jest ultra-super, wentylacja etc., ale o ile wiem, z półki "budżetowej" authory są w porządku, dodatkowo 2 rozmiary do wyboru, opcje kolorystyczne, wymienne wkładki, to świadczy o zaangażowaniu producenta i przyzwoitej jakości :) Waga umiarkowana, jeśli prawdziwa, więc nie powinien być zbyt dyniasty chyba :)

Napisano

Witam ;)

Chce sobie kupić kask i się zastanawiam nad :

- Met Veleno D bialy

http://www.centrumrowerowe.pl/index.php?s=...skid=1&l=pl

- Bell Ghisallo biały/ srebrny

http://www.centrumrowerowe.pl/index.php?s=...skid=1&l=pl

- Bell Sweep R srebrny

http://www.centrumrowerowe.pl/index.php?s=...skid=1&l=pl

 

Nie moge ich przemierzyć i tu jest problem. Może ktoś z was ma jakiś z tych modeli i się wypowie jaki jest :)

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Ja mam kask firmy Mwawe z czterema atestami jednak jest duży bardzi odstaje na boki i chciałem zainwestować w nowy lżejszy i od razu poszukam takie z naprawdę najwyższej pułki ale w kategorii bezpieczeństwa. Miałem wypadek bez kasku i sam się przekonałem co można stracić nawet jeżeli bym miał dać za nowy kask 1000zł dam ponieważ mogę stracić coś czego nigdzie nie kupie ani nikt mi tego nie podaruje. Argumentem dla innych może być to że o mały włos nie straciłem wzroku i miałem rok czasu wycięty z życiorysu. Nie miałem wcześniej kasku ponieważ nikt mnie nie uświadamiał czym to grozi nie miałem kumpli którzy by dali przykład, ja nigdy nie miałem nic przeciwko kaskom i nawet zaczynałem już szukać jakiegoś ale niestety już nie zdążyłem kupić. Wypadek miałem w październiku 2007 roku do tej pory oczy się nie wyleczyły.

 

Teraz takie pytanko które firmy na rynku naprawdę patrzą na to aby rowerzysta miał maksimum bezpieczeństwa i robią kaski naprawdę bardzo dobre jakościowo. Czytałem trochę w katalogu rowerowym i znam jakie sa atesty jednak nie wiem która firma jest godna uwagi.

Napisano
...

Chce sobie kupić kask i się zastanawiam nad :

- Met Veleno D bialy

...

- Bell Ghisallo biały/ srebrny

...

- Bell Sweep R srebrny

...

Nie moge ich przemierzyć i tu jest problem. Może ktoś z was ma jakiś z tych modeli i się wypowie jaki jest :D

Mam Bell Sweep XC - dla mnie bomba:

- agresywnie wyglądający - ten "postrzępiony" tył wygląda nieziemsko

- zgrabny (mam L-kę i nie wygląda na taki rozmiar)

- lekki

- dopasowany do mojego kształtu baniaka - szukałem z otworem na głowę bardziej okragłym niż owalnym i tu dochodzimy do sedna sprawy. Met i Bell mają różne kształty otworów na głowę. Bell bardziej okrągły, Met owalny - jak mierzyłem Met Predatore to cisnął mnie w skronie, a Bell Sweep XC od razu przypasował. Najlepsze jest to, że optycznie to Predatore wyglądał na większy.

 

 

 

...

Teraz takie pytanko które firmy na rynku naprawdę patrzą na to aby rowerzysta miał maksimum bezpieczeństwa i robią kaski naprawdę bardzo dobre jakościowo. Czytałem trochę w katalogu rowerowym i znam jakie sa atesty jednak nie wiem która firma jest godna uwagi.

Generalnie to potrzebne byłyby statystyki odnośnie odniesionych kontuzji/śmiertelności podczas wypadków w kaskach różnych firm - takich statystyk chyba nikt nie publikuje.

Znane firmy powinny mieć wytrzymałe produkty - myślę że coś od Bell, Giro, Met, Specialized powinno być bezpieczne. Moim zdaniem najważniejsze jednak jest jak najdokładniejsze dopasowanie kasku, żeby nie uciskał, a jednocześnie nie suwał się (bo wtedy np. w trakcie szybkiego lotu przez kierownicę moze się po prostu obsunąć... i po ochronie)

Napisano

Czy Lazer, Limar i Scott też mogę do tych raczej lepszych firm zaliczyć ?

 

I proponuje założyć taki temat ludzie którzy mieli jakieś wypadki gdzie kask im pomógł lub też nie niech napiszą model i jak się to skończyło.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...