Skocz do zawartości

[odzież] początki


Maciuch

Rekomendowane odpowiedzi

kurtka z pierwszego linku ( charli ) jest naprawdę cieniutka i raczej delikatna . Ja używam jej jako letniej ,,alarmówki" .Ochrona przed deszczem i chłodem taka sobie . Pozwala w miarę komfortowo wrócić do domu ,ale na dłuższe wyjazdy wolę coś solidniejszego . Wątpię żeby długo wytrzymała codzienne intensywne użytkowanie .

Berkner Funktional to zupełnie inna bajka . Ja mam coś takiego http://www.velo.com.pl/produkty/?m=1&pk=%&id=1888 - bardzo podobna do berknera .Używam jej od ok.12 od 20 ?? stopni - dobrze chroni od wiatru , a odpinane rękawy to dobra rzecz . Moja nie ma kaptura , dobrze ,,oddycha'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ponieważ nie chce zakładać tematu więc zapytam tutaj, potrzebuje bluzy bądź kurtki nie wiem co lepsze na poranne przejażdżki. Jak jadę rano np. w samej koszulce to jest mi za zimno, mam taką bluzę http://www.mikesport.pl/p/pl/4470/rogelli-rimini---bluza-rowerowa-z-membrany.html

ale ona jest znowu za ciepła. Polećcie co byłoby dobrym rozwiązaniem czy np. jakaś wiatrówka

jeżeli chcesz ją uzywać np. o poranku to powinna być przede wszystkim mała i lekka po zwinięciu. jeżeli chcesz, żeby było tanio to kup wiatrowke, albo kamizelkę i cieplejsze rekawki, a jeśli masz trochę więcej kasy to może cienka bluze z membrany.

http://www.mikesport.pl/p/pl/4579/rogelli-rimini--rowerowa--bluza-softshellowa.html

http://www.allegro.pl/item1028971405_bluza_adidas_response_czerwona_rozm_m_nowa.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tą kutkę Berkner Functional tylko starszy model z podszewką z polaru i to jest kurtka bardziej zimowa. Chociaż teraz w chłodne dni tez mi się zdarza ją założyć. Kumpel ma identyczną jak ta z linku i dzisiaj przy ok. 12 stopniach jeździliśmy dośc intensywnie po lesie i się nie zagotował ;) Dużo dają te odpinane rękawy, można dopasowac kurtkę do potrzeb np. częściowo odsunąć i masz lepszą wentylację. Jednak do takiego zastosowania jak piszesz będzie trochę za ciepła, chyba że używałbyś samej kamizelki, no ale z drugiej strony miałbyś też kurtkę na zimę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się na lekka wiatrówkę typu Rogelli Arizona http://www.mikesport.pl/p/pl/2815/rogelli-arizona-wiatrowka-kolarska.html

coś takiego http://www.montane.co.uk/products/men/windproof/lite-speed-jacket/46

lub ten Berkner Functional - chociaż tu się waham czy mogłaby to być lekka wiatrówka, nawet w wersji letniej bez fleece? Co polecilibyście z tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od kasku

 

Moje zdanie na temat kasku jest odwrotne-choćby karali mandatami kasku nigdy nie założę !

Cała przyjemność jazdy na rowerze to właśnie swoboda ,a nie milion pincet rzeczy na sobie,w tym kask.

Równie dobrze można nosić kask podczas wchodzenia po schodach bo,a nóż się potkniemy i awaria gotowa...

Rób jak chcesz,ale moim zdaniem to przesada.Motor ok,ale nie rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie swoboda to pewnosc siebie, swojego sprzetu oraz dobre ubranie. Ograniczyć może mi ją plecak albo ból pleców. Przyjemność z jazdy to prędkość, zdobywanie terenu. Takie jest moje zdanie:P Chyba że chodzi ci o wiatr we włosach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kask to bezpieczeństwo (niestety było wiele przypadków gdy jego brak kończył się tragicznie ),ale nie tylko - kask doskonale chroni od słońca . Kask z dobrą wentylacją wręcz chłodzi ( tworzą się dysze powietrzne ) , w pewnym stopniu chroni od deszczu ,w zimie kask + specjalna czapka daje d.więcej niż np. zwykła wełniana czapka . Gdybyś jeździł w górach , bez kasku poprostu źle byś wyglądał - jak ktoś przypadkowy . Bez kasku nie dopuszcza cie do zawodów , maratonów .

Aniby co jest dobrego w jeździe bez ?

,, MOTOR TAK ,ROWER NIE " - a jechałeś kiedyś 60 km/h -jaka różnica ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów,

jestem zielony w sprawach odzieży kolarskiej, ale znalazłem coś takiego:

 

koszulka: http://www.allegro.pl/item1019369116_termoaktywny_antybakteryjny_t_shirt_attique_l.html

bokserki: http://www.skleprowerowy-duda.pl/index.php?products=product&prod_id=975

spodenki: http://dmsystem.hg.pl/sklep/index.php?main_page=product_info&products_id=119

 

czy warto kupić te rzeczy? I czy jak mam bokserki z wkładką to spodenki też muszą być?, czy na bokserki mogę założyć takie zwykłe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów,

jestem zielony w sprawach odzieży kolarskiej, ale znalazłem coś takiego:

 

koszulka: http://www.allegro.pl/item1019369116_termoaktywny_antybakteryjny_t_shirt_attique_l.html

bokserki: http://www.skleprowerowy-duda.pl/index.php?products=product&prod_id=975

spodenki: http://dmsystem.hg.pl/sklep/index.php?main_page=product_info&products_id=119

 

czy warto kupić te rzeczy? I czy jak mam bokserki z wkładką to spodenki też muszą być?, czy na bokserki mogę założyć takie zwykłe?

 

 

Te ostatnie posiadam osobiście - trochę za duży rozmiar wziąłem (XXL), ale mimo wszystko są bardzo wygodne ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów,

jestem zielony w sprawach odzieży kolarskiej, ale znalazłem coś takiego:

 

koszulka: http://www.allegro.pl/item1019369116_termoaktywny_antybakteryjny_t_shirt_attique_l.html

bokserki: http://www.skleprowerowy-duda.pl/index.php?products=product&prod_id=975

spodenki: http://dmsystem.hg.pl/sklep/index.php?main_page=product_info&products_id=119

 

czy warto kupić te rzeczy? I czy jak mam bokserki z wkładką to spodenki też muszą być?, czy na bokserki mogę założyć takie zwykłe?

 

Zamiast tej koszulki proponuje coś typowo rowerowego tzn z gumkami, przelduzanym tylem, kieszonkami i zamkiem. Jeżeli masz bokserki z wkladka to w spodenkach nie potrzeba juz wkladki - jeden pampers wystarczy :) Do spodenek z wkladką nie potrzeba żadnej bielizny-jezdzi sie bez niej

Proponuje tobie kupić jakiś zestaw od bcm nowatex czyli wszelkie komplety discovery, csc, kross na allegro albo mikesport.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak:

 

1) rozwaliłem kask Met (pękł na pół) po zderzeniu z pieszym w mieście i uderzeniu głową w betonowy kwietnik

2) miałem wypadek na nartach i kask uratował mi życie (nie obiło się bez obitego i pociętego ryja)

3) jeden z ekipy przydzwonił głową w kamień podczas wypadu (pamiętam panikę, wzywanie pogotowia i gonienie do szpitala)

 

jeżdżę tylko i wyłącznie w kasku. Niech się patrzą na mnie jak chcą, niech myślą co chcą - kasku nie odstawię :icon_lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak:

 

1) rozwaliłem kask Met (pękł na pół) po zderzeniu z pieszym w mieście i uderzeniu głową w betonowy kwietnik

2) miałem wypadek na nartach i kask uratował mi życie (nie obiło się bez obitego i pociętego ryja)

3) jeden z ekipy przydzwonił głową w kamień podczas wypadu (pamiętam panikę, wzywanie pogotowia i gonienie do szpitala)

 

jeżdżę tylko i wyłącznie w kasku. Niech się patrzą na mnie jak chcą, niech myślą co chcą - kasku nie odstawię :icon_wink:

 

Ja od jakiegoś czasu jeżdże również w kasku. I czasami jak wsiadam na rower, żeby podjechać gdzieś kawałek i nie mam kasku to się źle czuje.

Coś jak nie zapięcie pasu w aucie :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od jakiegoś czasu jeżdże również w kasku. I czasami jak wsiadam na rower, żeby podjechać gdzieś kawałek i nie mam kasku to się źle czuje.

Coś jak nie zapięcie pasu w aucie :)

 

Sądzę, że to już tak jest do momentu, kiedy człowiekowi coś się nie przytrafi. Szkoda tylko, że czasami już nie nadarzy się kolejna okazja do wlozenia kasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...