Szparek82 Napisano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2010 0 km (czasu brakło). Miałem myć ubłocony rower po wczorajszym wypadzie, ale pierdziele... poczekam aż samo odpadnie. Wyczyściłem za to napęd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
borowka Napisano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2010 ledwo 34km, ale pierwszy raz na szosie :] jestem bardzo zadowolony RAFI1784 pulsometry Sigmy to porządny sprzęt. Liczniki Sigmy, to dopiero horror!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ros Napisano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2010 34 km głównie po asfalcie na IRC Smoothie - rzeczywiście było gładziutko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 8 Czerwca 2010 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2010 65 km, Warszawa-Marki-Radzymin-Marki-Warszawa, w tym jakies 5km w terenie, 20 w miescie i 40 po szosie :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubek20 Napisano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 40 km (ale to wczoraj ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ros Napisano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 Po raz drugi rowerkiem do pracy (marne 7,5 km) - bosko się czuję nie jeżdżąc autobusem i nie stojąc w korkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubek20 Napisano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 36 km w terenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 jeeeeej ale dzisiaj upał-tropik... mój pot ciekł dzisiaj nawet po rowerze ufff... showerek tylko pogorszył sprawę a tu jeszcze trzeba iść pobiegać przed legionowską dychą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo07 Napisano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 dziś 40km samopoczucie nie dopingowało do większej ilości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gromosmok Napisano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 Zamówiłem komplet zacisków Alu/Tytan do piast . Waga kompletu zacisków: 97 g . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afly Napisano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 prawie 30km, niestety potu dużo było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oxalis Napisano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 jeeeeej ale dzisiaj upał-tropik... mój pot ciekł dzisiaj nawet po rowerze ufff... showerek tylko pogorszył sprawę a tu jeszcze trzeba iść pobiegać przed legionowską dychą... Tobie pot ciekł po rowerze, a ja w czasie jazdy wyglądałem tak jakbym nie zdążył do łazienki na czas , całe spodenki mokre w strategicznych miejscach Mam nadzieję, że takie tropiki za często się nie będą powtarzały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 10 Czerwca 2010 Autor Mod Team Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2010 We wtorek wróciłem do domu dopiero po 20, ale stwierdziłem, że na rower wyjść muszę. Miała być szybka pętla 30km, ale plan się zmienił jak ujrzałem przed sobą jakiegoś rowerzystę i zacząłem go gonić. Cóż to była za walka. Z 4km go goniłem jak nie lepiej, jadąc z prędkościami 33-37km/h. W końcu doszedłem dużego gościa na trekkingu. Pojechałem kilka km z nim bo akurat kończył trening i dalej ruszyłem do domu bo zaczynało się ściemniać. Szczęśliwie nie było wiatru więc jakbym nie pojechał to mogłem ostro cisnąć. Na 42km wyszła średnia 31,2km/h Nogi sponiewierałem więc wczoraj wyszedłem pojeździć z kumplem z założeniem, że będzie lekko. Nie było. Wyszło 73km, avg 25,85km/h. I na koniec na obwodnicy trafiła się ciężarówka, którą pogoniliśmy i zupełnie nieświadomie, machając nogami jak jakiś zmutowany szczur pobiłem rekord prędkości - 78km/h I to wszystko na oponach MTB (Maxxis Larsen TT). Dziś po tych 3 dniach szaleńczej jazdy cieszę się, że do pracy idę na drugą zmianę bo nie będzie czasu na jazdę i nogi odpoczną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thrawn Napisano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2010 Właśnie wróciłem ze śmigania z kolegami. Ogółem dziś 56km, testy lampki, opędzanie się przed komarami (evo07 to chyba anemię będzie miał) oraz podziwianie uroków wrocławianek . Thx za jazdę panowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szparek82 Napisano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2010 52 km z oszołomami z forum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afly Napisano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2010 40km+, super temperatura, w końcu jest ochota jeździć wieczorami. + przesmarowanie sterów bo opornie nagle zaczeły chodzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo07 Napisano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2010 75km wieczorową porą pozdrower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krawcowy Napisano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2010 cieszę się, że do pracy idę na drugą zmianę bo nie będzie czasu na jazdę i nogi odpoczną. Nie do pomyślenia, aby te słowa padły na forum rowerowym! Dzisiaj nic, jutro planuje wypad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 zrobiłam wczoraj eksperyment zwykle myję rower karcherem a potem go tylko smaruję i wio wczoraj olałam karcher i umyłam tylko napęd (bez zdejmowania łańcucha nawet) za pomocą wd40, szczoteczki do zębów i szmatki. oczywiście go potem osuszyłam i nasmarowałam. jak wsiadłam dzisiaj rano na rower to miałam wrażenie, że odfrunę od dzisiaj karcher idzie w odstawkę (chyba, że w celu opłukania nadmiaru błota co najwyżej) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gromosmok Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 Umyłem rower z błota. Przyszła paczka z częsciami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szparek82 Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 47 km z forumowiczami, kilka zakupów rowerowych, wyczyszczenie napędu i stłuczenie + obdarcie kolana... na dzisiaj starczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo07 Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 47 km z forumowiczami, kilka zakupów rowerowych, wyczyszczenie napędu i stłuczenie + obdarcie kolana... na dzisiaj starczy. nie bądź pussy licker ;] ja mam 41km i idę wieczorkiem stare gnaty rozruszać co bym mógł Was jutro w lesie spowalniać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thrawn Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 A ja szprychę urwał. Dziś jakiś kiepski dzień jest. Moje wjechanie w słupek i otarcie kolana pominę milczeniem. Co łamaga to łamaga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
afly Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 18km+ zakończone z powodu komarów :) , dodatkowo kupiłem dętki Hutchinson Air Light 26x 1,70"-2,10", o wadze 119gram (sprawdzone) z wentylem auto schrader. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo07 Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 nie bądź pussy licker ;] ja mam 41km i idę wieczorkiem stare gnaty rozruszać co bym mógł Was jutro w lesie spowalniać to dobiłem do 82km:)pozdrower ps nie wiem na kogo bardziej uważać - na ninja czy auta;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.