Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 10


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

dziś pękło 140km z czego jakieś 96km z kolegami Thrawn'em i Chaozz'em głownie teren bardzo teren no i te ogrodzenia z siatki:D

więcej tu http://www.forumrowerowe.org/topic/10176-wycieczki-wroclaw-zglos-sie/page__st__1520__p__700113entry700113

Tekst tego dzieciaka na wiosce niezapomniany.

h..y ci w d...e;D nie ma to jak dzieci;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pierwszy raz od prawie roku powróciłem myślami do mojego roweru który tak długo był wyczekiwany [dwa lata temu]. Pierwsze co do głowy przyszło to żem Go trochę zaniedbał i przydałby się mały refresh. Zatem po powrocie po małej wycieczce [rowerowej rzecz jasna!] z ukochaną i powrocie do swojego domu pierwsze co to LB i FR oraz allegro w poszukiwaniu nowego stuff'u. :)

Rama. Może nowe hydry. A może coś w kołach? Nie wiem, nie wiem. Pomysłów milion budżetu nic! :)

Kolejna myśl była bardziej brutalna. Brak kompanów do poczciwego pedałowania. Albo kobiety, albo prace, albo studia. :)

 

 

E:/ Hamulce coś skrzypią i klocki ocierają o tarczę, mało tego przedni zacisk się poci! Co robić?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj tylko parę km, bo złapał mnie deszcz.

Dziś pierwszy raz od prawie roku powróciłem myślami do mojego roweru który tak długo był wyczekiwany [dwa lata temu]. Pierwsze co do głowy przyszło to żem Go trochę zaniedbał i przydałby się mały refresh. Zatem po powrocie po małej wycieczce [rowerowej rzecz jasna!] z ukochaną i powrocie do swojego domu pierwsze co to LB i FR oraz allegro w poszukiwaniu nowego stuff'u. :)Rama. Może nowe hydry. A może coś w kołach? Nie wiem, nie wiem. Pomysłów milion budżetu nic! :DKolejna myśl była bardziej brutalna. Brak kompanów do poczciwego pedałowania. Albo kobiety, albo prace, albo studia. :(E:/ Hamulce coś skrzypią i klocki ocierają o tarczę, mało tego przedni zacisk się poci! Co robić?!

Nadal zamierzasz tak spamować jak dawniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam taka gorke trekingowa (edit: treningowa rzecz jasna, slownictwo mi cos ubozeje :)) ktora zwa klocek, wlasnie sobie sprawdzilem ile ma przewyzszenia i wychodzi ze /edit/ ~140m (na jakis 1300m wg licznika) - no wiec dzis sobie dojechalem rowerkiem tam i zrobilem bez stopa 8x klocek gora-dol co daje nieliche 1100m - z dojazdem i powrotem 24km i czas w sumie 1.13h. rokowania na karpacz dobre :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pobudkę o 7 rano mały wypad 24km z tempie ~20km/h. Z czego połowa w lekkim deszczyku. No i przygoda z przebitą oponą. Heh... jechałem sobie cały czas ulicą, w pewnym miejscu zaczyna się ścieżka rowerowa (mam uraz do nich), jechałem więc dalej. Niestety ruszyło mnie sumienie, że ścieżka się marnuje, a jak policja mnie zobaczy to jeszcze mandatem postraszą. Wskoczyłem na ścieżkę. Nie ujechałem 500m, coś kierownica ma opory... aha! flak :wallbash: Szybciej niż team Kubicy załatałem dętkę i wróciłem na jezdnię. Mam pecha do tych ścieżek. <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...